Keii napisał(a):
Za to jest bardzo wiele dzieciaków, którym takie zachowanie i generowanie hate'u sprawia przyjemność.
Dzieciaka pod rękę i do psychologa - może nie jest za późno. Socjopatów mamy pod dostatkiem, nowych nie trzeba.
Wyjaśnię bo chyba mnie nie zrozumieliście (podobnie jak i sensu pracy profesora). Podziwiam Myersa ze względu na jego postawę - działał ściśle według reguł gry i wykorzystywał mechanikę gry zgodnie z jej przeznaczeniem. Nie robił nic co by nie było zgodne z zasadami gry. Cały dowcip polega na tym, że tak na prawdę niczym nie zasłużył na traktowanie jakim uraczyła go społeczność tamtej gry. Zaskakujący dla niego rezultat badań sprowadza się do jednego zdania - nie ważne czy działasz słusznie czy też nie, jeśli robisz coś inaczej niż inni zasługujesz na szykany. To bardzo smutne, że społeczność o średniej wieku ponad 24 lata reaguje w tak prymitywny sposób.