nie no przesadzasz. niektóre są na kasie i wychodzą za biednych. natomiast nie winie dziewczyn bez kasy że nie gustują w kolesiach bez kasy

edit: odpisałem komuś kto usunął posta

Jakiś sfrustrowany, pryszczaty impotent postanowił wyrywać laski na litość i "udowodnienie".
Tekst żenujący.
Znam kupę ŁADNYCH lasek, które wolą dużego kutacha, inteligentnego pracownika, romantycznego ćpunka czy też przystojniaka bez grosza bardziej od dzianych facetów.

Może jakieś badania porównawcze ile jakich dup jest? Bo bez tego to takie gadanie jest gówno warte

Wiesz - typ stwierdził, że nie ma wyjątków, bo on musi marszczyć kapucyna

Kiedyś bym prawie z taką skończył. Nasze zainteresowania - WRÓĆ - jej zainteresowania gdzie chciała spędzać czas to a) Coffee Heaven (36zł za dwie kawy hic!) w galerii b) Starbucks w jeszcze nowszej galerii.

Na szczęście się oświadczę niedługo takiej, co "zapierdala" ciężej jak nie jeden facet i jak mamy wolne to wyciskamy z tego czasu ile się da i jak najwięcej pomysłów na różne wypady.

Chciałem coś napisać, ale twoje życie = twoje wybory.

Taka obiegowa opinia jest w kółko wałkowana przez lamusów ,ktorzy swoje niepowodzenie tłumaczą tym że nie są wystarczająco nadziani.Taka prawda ,że TRZEBA mieć dobra aparycje ,a jak sie do tego ma gadane to one same sciagaja majtki przez głowe.Bo te "kobiety" ,o ktorych mowa w pierwszym poście faktycznie sie wiążą z nadzianymi burakami ,ale na boku dają facetom jakich ja wymieniłem. Czyli wilk syty i owca cała,bo kto by chciał być z taką materialistka,a ci "nadziani" dalej żyja w przeświadczeniu że one są z nimi ze zględów innych niż finansowe hahahhah.

Coś czuję, że trzeba znowu do Szczecina jechać, jakieś kawalerskie się szykują

Nie trzeba. Kobiety są naprawdę różne. Tak samo są przecież faceci, którzy lubią kobiety z Acup czy Bcup, albo grube i owłosione czy też krótkowłose.
Kwestia gustu.

a nie zapomnieliście o czyms?

liczy sie przeciez duzy PINDOL

Przypominam, że tylko shadhun wkleił swojego więc wiesz...masz małego ;p
A dwa na co ci duży jak nie będzie chciała go zobaczyć.

Ale to mówimy o kobietach czy o pasztetach? Bo nie oszukujmy się,jak taka dziewczyna jest ładna ,to ma mnóstwo chętnych i nie chce ani wrażliwej cioty ani pewnego siebie pseudo przystojnego macho ,wybierze tego z cechami obu w/w.

Zdziwiłbyś się Spyke
Sądziłem tak jak Ty gdy byłem sporo młodszy. Obecnie wiem, że realia są zgoła odmienne.
Są ładne, ale tępe dzidy co lecą na wrażliwców w kwadratowych okularkach czy też macho z kaloryferem i 9cm, a są też ładne, fajne kobietki, które szukają czegoś więcej - patrząc perspektywicznie.

Poziom absurdu po waszych postach (spyke, tczewiak) w tym temacie niebezpiecznie wzrasta. Dlatego i ja już nic nie piszę

To jakiś zły sen! Nie wiedziałem, że ten moment kiedyś w mym życiu nadejdzie, ale.. zgadzam się z czczewiakiem.

pindol nie jest od ogladania

Ale mózg jest od myślenia, więc zacznij z niego korzystać. Nie będę w Pogawędkach pisał dosadniej, bo masz problemy.

tak jak juz ktoś napisał - rage i tyle.
Zacznijmy od tego, ze nie kazdej kobiety swiat konczy sie na siedzeniu na zakupach w galerii. Jesli tylko takie znasz to wspolczuje.

Po drugie, bardzo czesto to, ze facet robi kase wynika z jego jakiejs tam zaradnosci zyciowej. Kasa jest tylko efektem, a dupy lubia konkretnych facetow.

Tekst dobry, ale nie odnosi się do wszystkich kobiet, ale do pewnej grupy, które nastawione są na wygodne życie.

To jest jeszcze nic, jeszcze gorzej jak się trafi na taką opisywana powyżej + choroba psychiczna typu paranoja - katastrofa pewna.

Co gorsza można być z taką bardzo długo i wydawało by się, że jest dobrze.

Dopiero ślub weryfikuje wszystko, gdy poczuje, że wszystko jest jej własnością i wszystko jej się należy wraz z osobą z którą jest.

Co się wtedy dzieje? Ano wszystko nadal jest dobrze, dopóki druga połówka nie sprzeciwi się temu, tylko że nie trzeba czekać długo na efekty.

Co ciekawe będzie mówić, że pracować by chciała ale każda praca jej nie odpowiada, w rezultacie będzie siedzieć w domu i niby się nim zajmować.

Poważne problemy zaczynają się, gdy jak już pisałem wczesniej zaczyna być nie po jej myśli. Wtedy bardzo szybciutko się zwinie i zapierdoli wszystko co tylko będzie wstanie zabrać ze sobą.

Skąd to wszystko wiem? Przykład z mojego życia. Byłem z jedną taka 6 lat i rok po ślubie. Ten jeden rok zweryfikował wszystko - odsłonił całe oblicze.

Co w tym przypadku jest jeszcze ciekawe cały czas słyszałem zarzut, że pracuje i chce dobrze zarobic a życie rodzinne nie jest dla mnie ważne. Tylko, że pewnego radosnego popoludnia po powrocie z pracy zastałem gołe ściany wywiozła wszystko, oczywiscie przecież jej się należało co zarobiła moimi rękoma.

Najlepsze jest to, żę sama sobie ujebała rękę, która ją karmiła i teraz nie ma nic, i dalej nic nie robi bo po co.

Niech ta krótka historia będzi przestrogą dla innych i każdy kto się chce związac z kimś na poważnie niech się dobrze zastanowi z kim jest używając mózgu, a nie idealistycznych wartości. Jedna dewiza "jak widzisz dziada przy drodze wrzuc go do fosy i nakryj gałeziami, bo podając mu reke jeszcze ci ją upierdoli".

Haha, za ten tekst jakas feministka powinna mu przyjebac i powiedziec: "teraz tez masz pizde, tyle, ze pod okiem"