Jasne mrynar, ale to bylo 20 lat temu. Teraz tez mozna wszystko pojechać na kursach, bez problemu - potrzebny jest tylko seatime, w przypadku dzialu pokladowego:
12miesiecy za mlodszego marynarza - mozesz robic swiadectwo O/Sa
24miesiace seatime - AB (ablebodied seaman - starszy marynarz)
I pozniej po 24 albo 36 miesiacach mozna robic dyplom OOW (officer on watch) - daje uprawnienia do plywania za 3/O i 2/) - wyplywanie
Pozniej kurs na chiefa - wyplywanie
Pozniej na kapitana. Oczywiscie tylko w Polsce, bo w kazdym innym kraju nie trzeba robic zadnych kursow kapitanskich tylko seatime od chiefa, ale u nas trzeba najebac na kazdym hajsu
.
TERAZ teoretycznie tez mozna przejsc taka droge, ale teoretycznie, bo po zrobieniu podstawowych kursow i swiadectwa mlodszego marynarza mozna sobie usiasc na dupie, dzwonic codziennie do 100 firm i nikt Cie nie przyjmie, bo a) nie potrzeba takich na pokladzie b) sa bez doswiadczenia. 10-15lat temu wchodziles np. na portal morski i za 2 dni plynales. Teraz dla zalogi szeregowej po prostu nie ma pracy, ten kto plywa ten plywa, ale kiedys jakos sie wkrecil, doszło do takiego absurdu ze zdesperowani ludzie chca poplynac na pierwszy rejs 'za miche' zeby zdobyc jakiekolwiek doswiadczenie - paranoja. Zlote czasy polskiego marynarza sie skonczyly i trzeba szukac roboty na specjalistycznych jednostkach offshore (dla szeregowki i oficerow) i tankierach/lng (dla oficerow). Co niestety do najlatwiejszych nie nalezy. Dochodzi do tego ze kapitan z masowców idzie na tankery/offshory jako 3/2 lub w najlepszym wypadku Chief Officer , duma ucierpi ale zarobki na nizszym stanowisku i tak beda lepsze niz na statkach suchych i kontrakty krotsze - a jak gosc bedzie dobry to predzej czy pozniej dostanie awans.
Co do alko - wszystko zalezy od kompanii, kiedys bylem na malym coasterze w kazdym porcie bralismy 5 skrzynek finlandii do buntu i kazdy troche dluzszy przelot to byl jeden wielki kocopol. Tu gdzie jestem teraz moga Cie skontrolowac w kazdym czasie + na wejscie i na zejsciu i za 0,000000000000000000001 promila lecisz na zawsze, nie pomaga tlumaczenie ze dopiero co zjadles 'pawelka'.
@Aldatha:
Wsrod oficerow niestety mamy tyle uposledzonych jelopow, ze nie nadawali by sie nawet do kopania rowów niestety. Najczesciej ruscy, ale zawsze jest kogo jechac i jest wesoło. Konskie zdrowie to przydatne na rybakach, tutaj wystarczy miec troche oleju w glowie i wiedzy i wszystko jest do ogarniecia dla kazdego. No chyba, ze cale zycie ktos ma zamiar plywac na starych statkach gdzie Stary okrada zaloge na zarciu, a kucharza wzieli z ulicy - wtedy konskie zdrowie sie przyda, bo mozna zeswirowac i zajebac kogos:)