MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Alkohol vs narkotyki
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=41738
Strona 2 z 6

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 3 paź 2012, 09:45 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Życie ogólnie jest szkodliwe i prowadzi do nowotworów.

Autor:  candidoser [ 3 paź 2012, 09:49 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Hehe, true.
Kiedys lekarka mi powiedziala: wie pan co nas wykancza? Niezdrowe zarcie i stres.

Autor:  kamilus [ 3 paź 2012, 12:17 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

No dobra to czas na mnie.
Palę więcej niż przeciętny kowalski - czyli raz na miesiąc, czasami 3 miesięczne przerwy.
Najważniejszy efekt uboczny zielska w formie czystego kwiatu to ociężałość umysłu przez kilka dni.
Po haszu całkowita zwała i rzygać się chce.
Z tytoniem nie mieszam, bo go nie toleruję.
Masełko ze świeżo ściętej rośliny - próbowałem raz i bardzo fajna sprawa, ale efekt kilkudniowego kaca twórczego pozostaje.
Najpozytywniej oceniam palenie przez sziszę. Zarówno ak47, jak i black master zadziałały pozytywnie. Kac tak jakby nieco mniejszy.

Po alkoholu kaca nie miewam zbyt często. Ostatnio na kawalerskim poszło grubo ponad 0,7L na łba + dodatki wszelakie i na drugi dzień jedynie dłużej pospałem. Ale to już kwestia organizmu - mój akurat ma sporą tolerancję dla alkoholu.
Agresja... osobiście nie jestem agresywny po niczym, ba - na trzeźwo potrafię bardziej trololować w RL niż po używkach. Znam ludzi co pokornieją po alko, takich co są agresywni po alko, a także takich, którym mega odpierdala po trawie, a alko unikają.
Generalnie większość znajomych, którzy zaczynali w wieku 16-18 lat przygody z trawą, nie weszli na głębsze wody, unikają alkoholu i generalnie należą do nurtu "polskie rasta bambo" ma obecnie nasrane we łbie ostro.
Paranoje, problemy z wysławianiem się, brak logicznego rozumowania.
Z nałogu udało się wyjść jednemu kumplowi. W sumie był największym jaraczem w młodości, ale kariera, kobieta go kilka lat temu odmieniły (poszedł na odwyk).
Inni - tracą pracę, kobiety, wpadają w długi - bo wolą mieć na kolejną "kulę", wolą iść na wiadro z kumplami niż spędzić czas z dziewczyną... Praca zaś to tylko środek by mieć na kolejną porcję.
Problemy takie same jak w przypadku alkoholizmu.
Po prostu zwolennicy legalizacji zbyt często pomijają fakty. Fakty są zaś takie, że trawa również uzależnia.
Osobiście jestem za legalizacją absolutnie wszystkiego. Łącznie z krokodylem.
Dostęp od 21 roku życia, za udostępnienie nieletniemu 20 lat za kratkami.
Alkohol jest głęboko zakorzeniony w naszej tradycji i z tego względu przesunięcie na 21 jest wręcz niemożliwe, ale byłbym również za przesunięciem wieku dostępności.
Cenowo wszystko powinno być obłożone akcyzą tak samo jak alkohol.
Wytworzenie 1kg suszu przy masowej uprawie to koszt około 1700zł.
Dałoby się więc w sklepie sprzedawać za 30zł z czego około 12zł trafiałoby do budżetu na leczenie ćpunów.
Oczywiście rozwiązanie idealne to odcięcie się od "bezpłatnej służby zdrowia" i by każdy płacił za siebie - większość gówna trafiłaby do piachu w ekspresowym tempie.

Autor:  Huragan [ 3 paź 2012, 12:22 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

same ćpuny na tym forum

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 3 paź 2012, 12:25 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Ta, piją heroinę i wąchają hasz degeneraci. Ale Ciebie nie oszukają.

Autor:  candidoser [ 3 paź 2012, 12:53 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

legalny krokodyl... grubo.

Autor:  kamilus [ 3 paź 2012, 12:57 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

candidoser napisał(a):
legalny krokodyl... grubo.

A czemu by nie? Wszystko jest dla ludzi - jak ktoś chce się truć to niech zdycha.

Autor:  candidoser [ 3 paź 2012, 13:07 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Czemu nie?
Szczerze mowiac, to nawet nie wiem dokladnie. Chyba sama mysl, ze ktos moze legalnie produkowac tak hardcore'owa substancje nie miesci mi sie w glowie.
No i kiepsko byloby gdyby jakis swir kupil sobie krodyla i zaczal ludziom do drinkow wrzucac;) (chociaz akurat to sie chyba wstrzykuje).

Autor:  kamilus [ 3 paź 2012, 13:13 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

candidoser napisał(a):
Czemu nie?
Szczerze mowiac, to nawet nie wiem dokladnie. Chyba sama mysl, ze ktos moze legalnie produkowac tak hardcore'owa substancje nie miesci mi sie w glowie.
No i kiepsko byloby gdyby jakis swir kupil sobie krodyla i zaczal ludziom do drinkow wrzucac;) (chociaz akurat to sie chyba wstrzykuje).

heh
Nie no chodzi mi o wolność jednostki - wiadomo, że podtruwanie innych nie wchodzi w grę.
Jakiś świr to może Ci trutkę na szczury do drinka dorzucić i też będziesz mieć zjazd.

Ja akurat uważam krokodyla za jeden z najlepszych wynalazków. Wysyła do piachu kupę gówna. Lepiej żeby taki zdechł szybko niż latami śmierdział na dworcu.

Autor:  Zangetsukun [ 3 paź 2012, 13:22 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

tczewiak napisał(a):
candidoser napisał(a):
legalny krokodyl... grubo.

A czemu by nie? Wszystko jest dla ludzi - jak ktoś chce się truć to niech zdycha.


I jak pisałem zero pomocy dla takiego ścierwa. Jak ktoś ma nasrane we łbie to żadne zakazy nie pomogą.

Nigdy w życiu nie byłem pod wpływem narkotyków, jak za młodu miałem zapalić to kilka dni wcześniej kolega po skunie dostał zapaści i aktualnie ma prędkość reakcji na poziomie planktonu. Przez to mnie ten temat odrzuca.

Niektórzy goście z osiedla po dziś dzień imprezują. 3L wódy w siebie jeden potrafi wlać i jeszcze stoi. Ale co z tego jak w mózgu papka.

Ot takie przykłady co jedno i drugie potrafi zrobić z człowiekiem.

Autor:  candidoser [ 3 paź 2012, 13:33 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

wolnosc jednostki, hehehe. Ja wole byc troche mniej wolny, ale jednak zywy i w jednym kawalku.
Krokodyl nie ma zadnych zastosowan praktycznych dlatego dla mnie im mniej takich substancji w obrocie, tym lepiej.

Autor:  kamilus [ 3 paź 2012, 13:37 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

candidoser napisał(a):
wolnosc jednostki, hehehe. Ja wole byc troche mniej wolny, ale jednak zywy i w jednym kawalku.
Krokodyl nie ma zadnych zastosowan praktycznych dlatego dla mnie im mniej takich substancji w obrocie, tym lepiej.

Aha.
Czyli jak Ci pozwolą to od razu pobiegniesz kupić krokodyla i się zaćpasz?

Zang: no ja jestem za całkowitym odcięciem "darmowej" służby zdrowia dla wszystkich i niech każdy płaci za siebie.
Jednak w obecnym systemie po prostu odpowiednio wysokie stawki akcyzy i pieniądze bezpośrednio kierowane na koszta leczenia ćpunów.

Autor:  candidoser [ 3 paź 2012, 13:39 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Lol, przeczytaj jeszcze raz moze moje dwie ostatnie wypowiedzi:)

Autor:  Razoth [ 3 paź 2012, 14:58 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Z jednej strony jestem za tym, by wszystko było legalne, z drugiej strony dużo dzieciaków przez swoja głupotę mogłoby ujebać sobie życie, bo strach przed "nielegalnością i złapaniem" jednak hamuje popularność dragów w jakimś stopniu (i niech nikt mi tu nie pierdoli, że to rola rodziców, by uchronić swoje dziecko - nie ma opcji, chyba, że trzymacie swoje dzieci w piwnicach jak Fritzl) a z trzeciej strony mnie to jebie, bo sam nigdy nie brałem i nigdy nie zamierzam.

Także jak widać mój post wiele zmienił i był bardzo potrzebny w tym temacie.

I mówię raczej o tych pozostałych narkotykach, kupić trawę teraz jest tak łatwo, że srsly nie robi różnicy czy jest legalna czy nie.

Autor:  Zangetsukun [ 3 paź 2012, 15:20 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Ja bym powiedział że teraz wszystko jest łatwo kupić.

Niby rodzic nie jest w stanie upilnować dziecka, ale z drugiej to na własnym przykładzie wiem, że gdyby nie to że rodzice ze mną gadali na ten temat to pech mojego kolegi generalnie by mnie jebał i tak bym coś wziął. Obserwuję masę rodziców których jebie co robią ich dzieci ale i jest także duża grupa która potrafi nawiązać rozsądny dialog z dzieckiem dzięki czemu ono rozumie co jest dobre a co złe.

Autor:  smeagollum [ 3 paź 2012, 18:50 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Aenima napisał(a):
Ile osob kazdej zimi zamarza najebanych, zapija sie na smierc a ile po mj?

Wydaje mi się, że przypadek śmiertelnego przedawkowania "mj" jeszcze nie wystąpił.
sula napisał(a):
Jeden z problemów z zielskiem i haszem jest to, że mają dość podobny negatywny wpływ jak fajki.
Oczywiście nie ma nikotyny, która w dużej części odpowiada za rozjebywanie układu krążenia przez fajki i parę innych rzeczy.

Nikotyna nie jest zła w porównaniu do reszty substancji (około trzystu, jeśli dobrze pamiętam) dodawanych do papierosów.
Podobnie bywa z zielskiem - chyba tylko własna uprawa przed tym chroni (w Polsce).
sula napisał(a):
Prawdopodobnie trochę mniej szkodzi niż fajki, ale też już są pierwsze badania / obserwacje (pamiętajmy, że muszą trwać nawet dziesiątki lat), że może się przyczyniać do np. nowotworów jeżeli jest palona. Substancje smoliste rozjebywać płuca, itd

Obrazek

Od siebie dodam, że argument o marihuanie będącej pierwszym krokiem do twardych narkotyków jest pozbawiony sensu. Myśląc w ten sposób należałoby uznać, że zainteresowaniu marihuaną winny jest alkohol (to od niego zaczyna się przygoda z substancjami psychoaktywnymi znakomitej większości Polaków), a co za tym idzie, że to spróbowanie alkoholu było pierwszym krokiem, który doprowadził w końcu do sięgnięcie po twarde narkotyki. Tymczasem niektórzy wyłączają myślenie w połowie wywodu, bo to pasuje do ich światopoglądu. Poza tym, na przykład pod koniec lat 70-tych marihuana nie była w Polsce łatwo/ogólnie dostępna, a pojawił się kompot (polska heroina), który był dosyć popularny. Tak więc sięganie po twarde narkotyki nie sprowadza się do kwestii stopniowego sięgania po coraz "ciekawsze" używki.

Profesor smeagollum.

Autor:  candidoser [ 3 paź 2012, 19:42 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

znaczy wg ciebie osoba palaca i niepalaca maja taka sama szanse na wziecie cos ciezszego? Moim zdaniem to jest wlasnie bzdura.

Autor:  iniside [ 3 paź 2012, 19:56 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

candidoser napisał(a):
znaczy wg ciebie osoba palaca i niepalaca maja taka sama szanse na wziecie cos ciezszego? Moim zdaniem to jest wlasnie bzdura.

Jego zdaniem, a przynajmniej ja to tak rozumiem. Nie ma znaczenia co ćpasz, każda używka może cie doprowadzić do szukania coraz mocniejszych doznań. I z tym sie absolutnie zgadzam.

Autor:  Highlander [ 3 paź 2012, 19:59 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

TYLKO KOKS I TEŚCIU ;d

matka wie, że ćpiesz?

Autor:  smeagollum [ 3 paź 2012, 20:01 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

candidoser napisał(a):
znaczy wg ciebie osoba palaca i niepalaca maja taka sama szanse na wziecie cos ciezszego? Moim zdaniem to jest wlasnie bzdura.

Jeśli wcześniej próbowały innych środków psychoaktywnych (np. alkoholu) - owszem. A co, nie znasz ludzi pijących alkohol, niepalących zioła ale wciągających koks? (kiedyś amfetaminę, dziś już zapomnianą)
Pijących alkohol, niepalących zioła ale łykających regularnie dropsy?
Ja spotkałem w moim życiu sporo (prawdę mówiąc kupę) takich osób. Spotkałem mniej popalających niż zażywających wspomniane wyżej specyfiki.

Strona 2 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team