MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Bitwa pod Wiedniem
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=41802
Strona 2 z 3

Autor:  Highlander [ 13 paź 2012, 17:18 ]
Tytuł:  Re: Dobry film

sula napisał(a):
Musiałbym znowu poczytać bo z 10 lat temu coś o tym czytałem na poważnie ale raczej by sobię nie poradziła. W każdym razie Wiedeń by na pewno padł. Austria była wtedy stosunkowo słaba, a Osmanowie prawie u szczytu potęgi o ile dobrze pamiętam.

Ale austria tez miala sprzymierzencow. Sam zreszta nie wiem. ;p

http://www.youtube.com/watch?v=HeaQzfE2kHw
btw. polska ma jakas honorowa gwardie husarska? ;p

Autor:  Isengrim [ 13 paź 2012, 17:46 ]
Tytuł:  Re: Dobry film

http://vivathusaria.pl/article/belweder-i-husarska-warta-honorowa/
Tak przy okazji, to szarża husarii w "Ogniem i mieczem" jest skopana
Husarze jechali w strzemię, i dlatego była to najlepsza jazda świata. To siła uderzenia macedońskiej falangi której dodano setki kilogramów w postaci koni i zbroi. Kolejnym etapem rozwoju były dopiero wojska pancerne, zresztą symbol husarskich skrzydeł jest stale obecny w ikonografii polskich oddziałów pancernych. Czarny beret nawiązuje do czarnej okładziny pałasza husarskiego (który był szczytowym osiągnięciem myśli konstruktorskiej w dziedzinie broni bialej siecznej), choć sama nazwa "pancerni" odnosi się do nieco innego typu jazdy, też zresztą bardzo dobrego w swoim fachu.
Jak już jesteśmy przy jeździe, to trzecią wartą honorów formacją są ułani, lekka jazda wzorowana na zagończykach wolontarskich. Najbardziej znani są ze zdobycia Moskwy pod Napoleonem, ale odwrót i walki osłonowe też przyniosły im sporo chwały. Fajnie wygląda pocztówka z "Ulanen" w pikelhaubah zwieńczonych małą rogatywką :)
Zresztą Lisowczycy, jedyna polska jada zaciężna o nieco specyficznych metodach walki mocno utkwiła niemiaszkom w pamięci :) O tym film powinniśmy zrobić - "Polacy w obronie Europy".

Autor:  Teo [ 13 paź 2012, 17:52 ]
Tytuł:  Re: Dobry film

Highlander napisał(a):
btw. polska ma jakas honorowa gwardie husarska? ;p

Są tylko historyczne, inaczej zaraz by to pod PIS podciągnęli i by było jak w mediach ostatnio 11 listopada.

Autor:  Highlander [ 13 paź 2012, 17:52 ]
Tytuł:  Re: Dobry film

Ja tam sie nie znam, ale czy nie bardziej Szwoleżerowie niz Ułani? w sumie czym oni sie roznili? ;p

embe napisał(a):
Są tylko historyczne, inaczej zaraz by to pod PIS podciągnęli i by było jak w mediach ostatnio 11 listopada.

Suchar. Zasłużona jednostka i w dodatku wyjatkowo sie prezentujaca.

Autor:  Junkier [ 13 paź 2012, 18:06 ]
Tytuł:  Re: Dobry film

Isengrim napisał(a):
http://vivathusaria.pl/article/belweder-i-husarska-warta-honorowa/
Tak przy okazji, to szarża husarii w "Ogniem i mieczem" jest skopana
Husarze jechali w strzemię, i dlatego była to najlepsza jazda świata. To siła uderzenia macedońskiej falangi której dodano setki kilogramów w postaci koni i zbroi.

Tylko, że ten szyk ścieśniano chyba przed samym uderzeniem, żeby zniwelować salwy muszkietów?
Anyway, sceny z husarią w Ogniem i Mieczem mają jedną duża zaletę nad filmami zachodnimi - u Hoffmana jak konnica uderza w piechotę albo ściera się z kozakami/tatarami to czuć impet, pierdolnięcie, kwik koni i szczęk stali. Coś, czego nie wykreuje się komputerowo i czego zajebiście mi brakowało np. w filmowym Powrocie Króla.
Cytuj:
Zresztą Lisowczycy, jedyna polska jada zaciężna o nieco specyficznych metodach walki mocno utkwiła niemiaszkom w pamięci :) O tym film powinniśmy zrobić - "Polacy w obronie Europy".

Lisowczycy to znakomity materiał na film antypolski co najwyżej.

Autor:  Isengrim [ 13 paź 2012, 18:24 ]
Tytuł:  Re: Dobry film

Nie zgadzam się, taktyka lisowczyków opierała się na arcyeuropejskich wzorach - Spartanach ;)
Przy okazji nawet Rembrandt namalował jednego konno.
IMO jest moda na kino odbrązowione. Lisowczycy wypełnili swoje zadanie, a że metody nieco dyskusyjne... tym bardziej byłoby to fajne kino.

Autor:  Highlander [ 13 paź 2012, 18:28 ]
Tytuł:  Re: Dobry film

http://www.mojeopinie.pl/polecony,3,1221407710
ruskie nakrecili 1612, ciekawe jak to ujeli ;p

ale lisowczycy chyba grabili tego na rozkaz kogos kto lepiej zaplacil ;p no ale jacy najemnicy mieli dobra slawe?

http://www.youtube.com/watch?v=6B-uscBIMIw

Autor:  Isengrim [ 13 paź 2012, 18:38 ]
Tytuł:  Re: Dobry film

Nie, to była jazda zaciężna (ale łupem nie gardzili) i zagonowa. Taktyka obrony terytorium była prosta - wyciąć w pień wszystko na tyłach wroga, to sam się cofnie. Taki nasz towar eksportowy na zachód. Podobno w niemieckim do tej pory zostały ślady głębokiej niechęci. Takie ichnie "z deszczu pod rynnę".
Lisowczycy nigdy nie zdradzili mocodawcy. Co ciekawe była to jedyna polska jednostka która mogła służyć pod rozkazami obcego władcy, kolejna to dopiero gwardziści Napoleona - ci co otwierali drogę na Madryt.

Autor:  Highlander [ 13 paź 2012, 19:02 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

No to rzeklbym "spoko chlopaki". Choc przez ta ich "zlą slawe" bylem uprzedzony ;]

Autor:  Isengrim [ 13 paź 2012, 19:42 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

O, wydzielony!
Ale tytuł ma się do treści jak Wiktoria Wiedeńska do filmu. Ale.
Historia wojskowości RP to pasmo geniuszu wyprzedzającego epokę. My mieliśmy wojny manewrowe, zanim reszta świata zrozumiała pojęcie manewr. Lisowczycy, zwani bandytami, zawsze dzielnie stawali w obronie Rzeczypospolitej. Szwoleżerowie dokonali niemożliwego - przedarli się przez rejon umocniony. Nigdy nikt po nich nie powtórzył takiego wyczynu. IMO szarża Lekkiej Brygady była właśnie próbą powtórzenia sukcesu. Nieudaną, o czym sobie wiersze brytole pisali, filmy kręcili.
A my nakręciliśmy film - "Popioły" wyjątkowo negatywny w wydźwięku, ruski szpic wymierzony w bonapartystowską Rzeczpospolitą. Doskonałe taktyczne zwycięstwo - jako porażka.
Cała europa się zmienia, kiedyś Francuzi i Niemcy wspierali Polaków w walce o słuszną sprawę, dziś eurofrancuzi i euroniemcy mają gdzieś europę, ale nie €.
Różnica między 1 RP a 3 sprowadza się do stwierdzenia - Korzystaliśmy z wzorów Rzymu, ale Rzym się zmienił.
Jako ciekawostka:
Tysiąc lat temu czechów było tylu co polaków. Dziś mamy 1:4
A Austria?

Autor:  Highlander [ 13 paź 2012, 19:52 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

czyli co? militarnie zawsze zajebisci, politycznie zawsze do niczego? bo jak inaczej wyjasnic czemu cala europa to ni polskie imperium? ;)

Autor:  Isengrim [ 13 paź 2012, 20:09 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

No z polityką to dawaliśmy dupy koncertowo.
Bunt Chmielnickiego - oddanie za frajer Ukrainy ruskim, mimo jasnych i czytelnych rozwiązań - Rzeczpospolita Trojga Narodów doskonale mieściła się w umysłowości ówczesnych, ba umowy i traktaty podpisane były (A Bohun nie był taki zły). Parkany i pójście za ciosem, wyzwolenie Węgier. Prusy.
Za uczciwi i poczciwi jesteśmy do realpolitik i tyle. To błąd. W XX wieku zapłaciliśmy milionami ludzi.
Uczciwość jest dobra dla zwycięzców, a my mamy jakąś genetyczną niechęć do wygrywania wojen. Bo bitwy wygrywamy w pięknym stylu.

Autor:  sula [ 13 paź 2012, 20:15 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

Militarnie pod względem sztuki wojennej i dowództwa mieliśmy kilka naprawdę dobrych momentów. Politycznie zawsze brakowało myślenia długoterminowego, a jak się jakieś pojawiało to często było torpedowane przez sporą część innych "zainteresowanych" dla partykularnych często krótkoterminowych zysków. Dlatego bardzo często zwycięstwa militarne często nie przekładały się na polityczno-obszarowo-gospodarcze.

Cała historia I RP jest usiana zwycięstwami militarnymi, których nie wykorzysywaliśmy albo z głupoty albo z powodu takiego, że przez opór szlachty i możnowładztwa nie można było utrzymać wojska przez dłuższy czas i trzeba było rozpuszczać oddziały. Już nie mówię, nawet o czasach pokoju bo to już w ogóle jest żałosne.

Co do "Polskiego Imperium" (lol) to przez jakiś czas byliśmy obok Turcji i może Księtwa Moskwiewskiego największym państwem w Europie. Chwilami też dość zamożnym. (co było rujnowane często jak się nam wrogie armie przejechały po kraju). Zresztą część polaków sobie nie zdaje z tego sprawy ale w historycznie przez część Ukraińców czy nawet Litwinów jesteśmy uważani za zaborców i imperialistów ;p No przez tą niewielką część, która coś tam czai o historii ;p

Autor:  Isengrim [ 13 paź 2012, 20:39 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

Rozmawiałem z paroma Ukraincami, świadomymi swojej historii. Po flaszce doszliśmy do porozumienia Wyhowski>Chmielnicki.
Problemem Rzeczypospolitej są ludzie, którzy do rzeczy pospolitej nie należą - możnowładcy.
I Bóg da, zawisną oni na latarniach Warszawy, Krakowa, Gdańska, Poznania i Białegostoku (Lwowa).

Autor:  Highlander [ 13 paź 2012, 21:17 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

Bylem na Litwie, nie palaja do nas miloscia za bardzo. Przez neta tez niektorzy byli anty. Ale przez neta to chyba najbardziej anty byli Czesi ;)

Autor:  Havok [ 13 paź 2012, 21:18 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

Isengrim napisał(a):
(...)
Problemem Rzeczypospolitej są ludzie, którzy do rzeczy pospolitej nie należą - możnowładcy.
I Bóg da, zawisną oni na latarniach Warszawy, Krakowa, Gdańska, Poznania i Białegostoku (Lwowa).

Czego ty się najarałeś?

Autor:  Highlander [ 13 paź 2012, 21:22 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

Havok, nie mieszaj tematow, o narkotykach jest nieco nizej ;)

Autor:  Isengrim [ 13 paź 2012, 21:50 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

Highlander napisał(a):
Bylem na Litwie, nie palaja do nas miloscia za bardzo. Przez neta tez niektorzy byli anty. Ale przez neta to chyba najbardziej anty byli Czesi ;)

Ze Slowakami układało mi się bardzo dobrze na wyjazdach, spoko ludzie. Z czeszką grałem w WARa instanty, sama się garnęła bo ponoć ogarnialiśmy sprawnie, ale gadać to z nią nie gadałem. Tyle co pare słówek. Twierdziła że nas rozumie, jak piszemy na czacie. No my jej nie.
Litwusów nie lubię, uważają się za bóg wie kogo, o jakiejś "litewskiej kulturze" bredzą. No i ruskie z Pieterburga, też spoko goście. Ja nie rozumiem jak tak normalni ludzie mogą żyć w tak nienormalnym kraju!?
W mmo to ogólnie słowianie są ok (nie pytam "skąd jesteś", ale w tekście można wyłapać naleciałości), niemiaszków czy francy to ne spotykam. Czasem mam wrażenie że jak ruskie są w zergu, to inny naród, nadistota.
Z wycieczki do Paryża, to mówiąc szczerze najmilej wspominam żółtych i arabusów. Biali w większości byli niemili, olewczy. Jedynymi ludźmi przyjaznymi była polka i włoch. Smutna była ta wycieczka.

Autor:  Highlander [ 13 paź 2012, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

Z bialymi we francji mozesz dogadac sie tylko po francusku, poniewaz uwazaja, ze francuski to powszechny jezyk na swiecie ;p

z jednym litwinem gadalem dluzsza chwile, ogolnie spoko. Tylko czemu jak sie dowiedzial, ze jestem polakiem zaczal rozmowe, ze chcielismy zajac Wilno? hehe

Autor:  sula [ 13 paź 2012, 22:21 ]
Tytuł:  Re: Bitwa pod Wiedniem

Isengrim napisał(a):
Highlander napisał(a):
Bylem na Litwie, nie palaja do nas miloscia za bardzo. Przez neta tez niektorzy byli anty. Ale przez neta to chyba najbardziej anty byli Czesi ;)

Ze Slowakami układało mi się bardzo dobrze na wyjazdach, spoko ludzie. Z czeszką grałem w WARa instanty, sama się garnęła bo ponoć ogarnialiśmy sprawnie, ale gadać to z nią nie gadałem. Tyle co pare słówek. Twierdziła że nas rozumie, jak piszemy na czacie. No my jej nie.
Litwusów nie lubię, uważają się za bóg wie kogo, o jakiejś "litewskiej kulturze" bredzą. No i ruskie z Pieterburga, też spoko goście. Ja nie rozumiem jak tak normalni ludzie mogą żyć w tak nienormalnym kraju!?
W mmo to ogólnie słowianie są ok (nie pytam "skąd jesteś", ale w tekście można wyłapać naleciałości), niemiaszków czy francy to ne spotykam. Czasem mam wrażenie że jak ruskie są w zergu, to inny naród, nadistota.
Z wycieczki do Paryża, to mówiąc szczerze najmilej wspominam żółtych i arabusów. Biali w większości byli niemili, olewczy. Jedynymi ludźmi przyjaznymi była polka i włoch. Smutna była ta wycieczka.

Słowacy są inni od Czechów. Mieszkam dość blisko Czech choć nie zaraz obok granicy, a na Słowacji mieszkałem kilka miesięcy w Bratysławie. Słowacy są mentalnościowo bardziej do Polaków podobni niż Czesi do nas i o ile wśród niektórych szczególnie starszych lub nacjonalistycznie w złym tego złowa znaczeniu Czechów występuje niechęć do Polaków(sam się nawet raz spotkałem osobiście na żywo), to wśród Słowaków się z tym nie spotkałem. Nawet język mają różny. Oczywiście jest bardzo podobny, w przeważającej części wręcz identyczny i większość Czechów ze Słowakami się swobodnie dogada i to na normalnym poziomie to jednak są różnicę i to większe niż mi się wydawało. Niektóre słowa są inne, np. nazwe miesięcy bodajże mają zupełnie inną, holka to tylko po czesku jest dziweczyna, po słowacku już nie, itd - to największa różnica dla mnie była w akcencie i wymowie. Dużo łatwiej uśredniając Słowaka niż Czecha rozumiem.

Co nie znaczy, że Czesi są źli. Poznałem kilku Czechów w moim życiu i byli przeważnie spoko, ale lepiej się czułem wśród Słowaków jednak.
Poznałem też sporo Ukraińców i dwie Rosjanki, ale nie będę się rozpisywał, może oprócz tego jak duża różnica jest miedzy Ukraińskim a Rosyjskim. Żyłem w przeświadczeniu, że to jak Czeski i Słowacki prawie identycznie języki, a różnica jest naprawdę bardzo duża. Ukraiński jest bliżej Polskiego niż Rosyjski, tylko akcent i wymowa bardzo utrudniają zrozumienie.

Poza tym naprawdę nie rozumiesz pisanego Czeskiego? I inni też mało ogarniali? Ok ja nie rozumiem wszystkiego może szczególnie teraz, ale nawet skojarzeniowo idzie dużo zrozumieć. Jeszcze rozumiem mówiony, bo rzeczywiście oprócz podstawowych spraw jest ciężko, ale żeby pisany?

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team