Jemu chodziło o to, że mareczek twierdził, że w uk pomagier zarabia więcej niż senior dev

pracujący na cenę, zlecenie, kontrakt, ile zrobi tyle zarobi - nie wiem jak ci to jeszcze tczewiak wytłumaczyć - dawno tak tępego przedstawiciela homo sapiens na swojej drodze nie spotkałem.
Gdzieś tam się roztkliwiałeś o 700zeta dniówki dla senior developer że to zajebiste pieniążki, nawet bardzo zajebiste - i to już mi wystarczy by zamknąć dokumentnie dyskusję z tobą. Bo po prostu nie ma sensu. Sorry
Nie wierzysz, nie potrafisz tego ogarnąć swoim rozumkiem - twoja sprawa, twój problem stary.
Niech ci będzie, że pieniądze się zarabia jedynie w IT - reszta robi za miskę ryżu i kubek wody.
Pomijając fakt, ze uprawnienia elektryczne to nawet i 10 lat robienia samych kursów (wysokonapięciówka/komercyjne instalacje SWA) co chwila z egzaminatorem państwowym na karku, a takie html/PHP/javascript etc. przeciętna małpa ogarnie po ~5h.

malarz - pojęcia ludzie nie macie. Dobry malarz tutaj jest na cenę złota. Angole lubią ręcznie malowane mebelki, ale finish ma wyglądać w praktyce jak po sprayowaniu - i jak najbardziej jest to możliwe. Czczewiakowski senior developer może mu buty czyścić bo by tak malować trzeba kilku lat praktyki.

Tak przygłupie. 700zł/dzień w 3city to bardzo fajna kasa. To są zarobki w Polsce, nie w UK. O branży programistycznej nie masz najmniejszego pojęcia - ani o tym czym zajmują się senior developerzy, ani o zarobkach w PL czy UK - więc wracaj do skuwania tynków i ciągnięcia kabli.

a w Kambodży czy innej Kenii to pewnie by go na króla wioski wybrali tylko co z tego?

To z tego, że to temat o pracy, a nie kolejne porównywanie PL vs UK. Uwierz, że żaden senior do uk za 150funtów dziennie by nie pojechał. Tam stawki też są odpowiednio wyższe. Od 400 funtów w górę. A teraz już serio spłyń.

no 700zl/dzien w Polsce to kasa zajebista.
W UK dobry dev dostanie 500 funtów dziennie pewnie.

Tyle, ze Marek sprawe mocno upraszcza. Napisał sobie, że "kolega montuje klimy za 10k miesiecznie" .
Ale zapomnial dopisac, ze to wcale nie jest taki zwykly robol...

No i Marek porownujezarobki UK vs PL. Akurat nikt nie kwestionuje tego, ze w UK są wyższe...

@Highlander

Serio, załóż bloga w którym piszesz o swoim drugim starcie, opisz ile masz lat (zbliżasz się do 30, right?) opisuj co Cię spotyka w pracy, jak się uczysz, co jest dla Ciebie wyzwaniem itp. IMO może być niezłym motywatorem dla innych ludzi. Serio, sporo znajomych którzy zarabiają grubo powyżej standardu zastanawia się co teraz, szukają alternatyw.

edit:

U mnie na ts3 siedzi sporo programistów którzy pracują w tej samej firmie, fajnie posłuchać w jaki sposób pracują co planują i ogólnie o ich stylu pracy. Brzmi fajnie, ale oczywiście nie można tego wszystkiego przenosić na inne miejsca pracy. Jak by nie było, jako technofil pewnie odnajdziesz się w tych klimatach jak ryba w wodzie

Highlander - ale zaraz mi chodziło zupełnie o co innego. Na forum panuje zupełnie moim zdaniem błędne przekonanie jakoby zarobienie dobrej kasy to było możliwe jedynie IT. Chciałem by towarzycho wzajemnej adoracji otworzyło trochę oczęta na otaczający ich świat, wstało z krzesła, wyszło zza biurka i się rozejrzało. Jest mnóstwo zawodów, mnóstwo fachów gdzie zarabia się naprawdę godne pieniążki, czasami dużo lepsze niż te wymarzone przez was net senior developer, co lepsza droga do tych pieniążków jest czasami dużo prostsza (ale fakt, że nie zawsze). A i często i gęsto praca też jest dużo ciekawsza (pisze to osoba która przesiedziała 8 lat za "jednym" biurkiem).
Jeżeli przyjrzę się tutaj ludziom naprawdę bogatym, czyli elita (a nie elyta z kawałkami sera pomiędzy zębami) z własnymi yachtami, domami za kilka baniek czy ścigająca się ferrari/lotusami po Londynie to nie widzę ŻADNEGO informatyka. Dlatego uważam, że informatyk to generalnie klasa średnia i nic wyżej STOP, ściana, bariera nie do przejścia- zwykły pracownik od zapierdalania od 8 do 16 i różni go od kasjerki w Tesco jedynie stawka godzinowa i wygodniejszy fotel.

SvD - ta, 29 lat. Co to znaczy zarabiaja grubo powyzej standardu? im ktos wiecej zarabia tym raczej trudniej bedzie mu podjac taki krok. W moim przypadku motywatorem nie byla kasa. Klimat IT jak najbardziej mi pasuje. Co do bloga to juz nawet toola wybralem https://ghost.org/

Marek - Napisales, ze byle robol moze zarabiac wiecej niz senior developer. Tak to zabrzmialo po prostu. Tak, jest wiele zawodow co moga zarabiac porownywalnie lub wiecej. Ale niekoniecnzi ejest takie zapotrzebowanie jak w IT. To co jest dla kogos ciekawsze to juz jego sprawa. Ludzie naprawde bogaci maja zazwyczaj swoje dobrze prosperujace biznesy lub się dobrze urodzili. Moze byc firma budowlana, moze byc wlasna firma programistyczna. cokolwiek. Z kolei jak ktos robi chociaz troche fizycznie to w pozniejszym wieku jednak lepsze biurko.

Osobiscie chcialbym byc "dobrze oplacanym murzynem" przy ciekawych projektach i miec czas na zycie prywatne, niekoniecznie potrzebuje wlasny yacht czy ferrari. Niekoniecznie chce mi sie użerać z ludzmi na tle biznesowym. Raczej chce pracowac przy technologii, chociaz pewnie bedzie trudno zostac super prosem, ale czy musze? Może i można na biznesie wiecej zarobic, ale nie czuje zeby to bylo dla mnie. Kazdy jest inny. Starą pracą rzygałem, a jak wyobraziłem sobie co może być dalej... to jeszcze gorzej.

A jak tak stawiasz sprawe, to Twoj monter opierdalajacy klimy tez rozni sie od kasjerki w tesco stawką godzinową. I chcialbym by w PL kasjerka dostawala 4k netto zł a np. programista iles tam wiecej. No bo dlaczego nie? Poki co jest jak jest.

robcie hajsy w czym chcecie
ja pomysl na kariere mam , nic tylko robic swoje

jesli uwazacie ze na budowach sie tak fajnie zarabia i taka fajna robota to poczytajcie opinie o senior budowlancach - kierownikach budow i projektow : )
jaki maja high life

a swoje corki zamiast na stomatologie/ortodoncje mozecie po szkole sredniej wyslac do sprzatania, marek mowi ze tam taka kapucha siedzi ze niejeden IT by sie na jej widok osral

eot

Pisz stary, pisz. Ja miesięcznie inkasuję od 6k do 10k - wbrew temu co tutejsza smietanka pisze z taką wypłata żyje mi się zajebiście. Oczywiście nie chcę co miesiąc wymieniać maserati, nie kupuje sobie okularów od gabany co miesiąc i nie wypierdalam co tydzień 200 pln na imprezy + nie jest moim prio wpierdalanie zajebistych serów z almy. Mógłbyś mnie nazwać nudnym chłopakiem ale jakoś totalnie mnie to pierdoli, żyje mi się dobrze Zejście z aktualnej wypłaty do niższej nie jest dla mnie problemem, po prostu kwestia priorytetów. Jedyne co mnie właśnie nakłoniło na zmianę pracy to własnie klimat i otoczka tego, że większość ludzi po prostu będzie rozumieć to o czym pisze

No i zdrowe podejście masz, torbisie napinaczki i młode wilki są lekko oderwani od rzeczywistości.

napisałem, że obrotny robol pracujący na zlecenie/cenę może zarabiać więcej niż senior developer i w dalszym ciągu to zdanie podtrzymuję. Może.

meterr - stomatolagia inna bajka. Kanałowe w UK - 1200GBP za dwa korzenie, 6-7h roboty (3 wizyty). Też więcej niż Senior Net developer.

nie zdrowe, tylko spedalone.

marek nie kloc sie z nimi bo nie kumaja o co chodzi i czesc z nich faktycznie jest oderwana od rzeczywistosci.
meter 3 lata temu zbieral na sweter w biedronce, w koncu dostal normalna prace i uwaza, ze jest krolem swiata.

ja do dzisiaj pamietam, jak moj swietej pamieci kumpel programista, pracowal w powazanej firmie w uk, zarabial naprawde dobry hajs - a i tak narzekal, ze jego dziewczyna pielegniarka, zgarnia wieksza kase niz on.

Łódź delivers.

jak zawsze.
ale przynajmniej przy uzyciu jezyka polskiego, a nie spedalonej korpo gwary :)

Co komu wygodniej, Twoje standardy to nie moje. Tyle.

zaluj chlopcze, zaluj :)

meterr - to raczej jest różnica światopoglądowa.
Ty po prostu żyjesz w kraju, gdzie aby żyć godnie i na jakimś tam poziomie trzeba robić karierę w ściśle określonych kierunkach, bo tylko te ściśle określone kierunki dają szansę na sukces. Dlatego swoje dzieci będziesz popychał w kierunku doktor, stomatolog, IT, ksiądz, polityk.
Ja mieszkam w kraju, gdzie by godnie żyć wystarczy pracować. Dlatego moje dzieci będą robiły i pracowały w zawodzie w jakim sobie wymarzą.

Mendol - Pielęgniarki w UK zarabiają bardzo dobre pieniążki. A to raptem 3-letni kurs. Co lepsze w ofertach pracy możesz przebierać jak w ulęgałkach pod gruszą pod koniec urodzajnego lata.

Tego akurat spokojnie mozna zazdroscic. I dla mnie to jest prawdziwy personalny sukces zawodowy. Robić w zawodzie na jaki ma się ochotę.

Pielęgniarka, odpowiedzialna fucha i w normalnym kraju powinny zarabiać dobrą kasę. Szczerze nie mialbym nic przeciwko by zarabialy wiecej ode mnie.

SvD - a w czym Ty pracujesz?