no dobra ale rozmawiamy o horrorach czy o "horrorach"? obejrzyjcie sobie dracule z 1930 roku to moze wam sie spodoba.
sorry horror to krew, latajace glupie monstery/ludzie bla bla.
w hillsach jest krew, obrzydzenie szczatkowa fabula. i tak ma byc.
to tak samo jak ktos probowal zaglebiac sie w story w john rambo.
albo szukalibyscie emocji z przeminelo z wiatrem w produkcji bollywood.
wiadomo ze zdania zawsze beda/sa/byly rozne. a zreszta kogo to

A co do "raszpl" w hills have eyes 2. Najfajniejszy był tekścik: "Pewnie zaciągnął ją do namiotu i zafundował mały kursik..."

Mendolenie.
Horror nie musi ukazywac zadnych bryzgow krwi, potworkow ala zombie oraz mozgow na scianie.Horrow to zabawa psychologiczna, granie na ludzkich lekach, strachach, obawach.Mozgi na scianie, krew i zombie to teraz nazywa sie komedia.

zabawa psychologiczna w filmie bardziej mi pod thriller/drama podchodzi.
horror to film klasy b.
ale pewnie pompa&spolka znaja sie lepiej.

a czy ja mowie ze mnie przeraza?
przerazaja to mnie polskie produkcje ala "tylko mnie kochaj".
rozmawiamy o gatunkach. ale moze koniec juz moze tego, kontunuowac mozemy we /flames

Wczoraj leciała Przepowiednia z Riczardem Girem i mimo całkowitego braku potworów/flaków/trupów klimat miała lepki i ciężki...

White Noise ftw.

EDIT: idac Twoim tokiem myslenia Mendol to "Teksanska Masakra Pila Mechaniczna: Nastepne Pokolenie" jest straszny? :< rofl

istnieja horrory psychologiczne i slasherki podlane dawka gore (hostel , pila)

1408 stanowi wlasnie taka mila odmiane , fajne podejscie do tematu gdzie zaczynasz sie zaglebiac w fabule , gore typu hostel jest fajne tak do przelecenia wzrokiem , istnieja ludzie ktorzy chca i lubia obejrzec krew w ilosciach hurtowych i to dla nich pozywka . Sa jeszcze nie wspomniane "dziela" japonczykow typu Guinea Pig czy pokrewne , gdzie przedstawione okrucienstwa juz zachaczaja o dobry smak i zamiast straszych- odrzucaja obrzydliwoscia , dla mnie horror to strach + ciekawa fabula

Ja po przeczytaniu opisu "Hills have eyes" spodziewalem sie malego rozpierdolu z udzialem mutantow-kanibali i dokladnie to dostalem. Natomiast zrobienie dobrego horroru "psychologicznego" to sztuka. 1408 to kalka kilu filmow tego typu, nic wiecej. Dead End>White Noise jesli chodzi o pomysl, bo co kogo bardziej straszy to sprawa indywidualna.

dobre do polowy, potem reżyserowi zabrakło pomysłów i zrobił sieczkę.

co do horrorow to bylem w kinie nie pamietam jaki film, ale byl scena gdzie cala sala ucichla, w filmie "cisza przed burzą" i nagle BOO cala sala podskakuje w strachu to byl klimat

Apropos burzy, "Storm of the Century". Naprawde fajny horror na podstawie powiesci Kinga, ktory warto obejrzec, jesli ktos lubi fajna atmosfere zamiast gore/wyskakujacych potworkow.

istnieja horrory psychologiczne i slasherki podlane dawka gore (hostel , pila)

Hostel i Pila to juz nawet nie slasherki, tylko bardziej mild gore-flicki - jakis nowy, iscie "przerazajacy" subgenre. :<

Dokladnie to jest miniserial. Dawno temu lecial w tv. Rzeczywiscie warto obejrzec.

Tez polece. Wow, jakis film, do ktorego na razie wiekszosc jest zgodna. Czas zamknac temat imo!

sweeney todd = win.
rewelacyjna gra aktorska, swietny klimat, fajna historia. must see

Również polecam Jeszcze jeden plus - świetny soundtrack

Sweeney Todd - chyba bede pierwszym na tym forum, ktoremu sie nie podobal ten film. Wytrzymalem jakies 45 minut. Przez ten czas byla infantylna fabula, piosenki ocierajace sie o kicz, tylko zdjecia byly dobre. Moze dalej bylo lepiej, w co watpie. Nie lubie musicali, ale "Kabaret" obejrzalem z przyjemnoscia. Ten film odradzam.

dla mnie sweeney jest bardzo dobrym filmem jesli ktos interesuje sie technika tworzenia obrazu, efektow. niby mroczna atmosfera, niby spiewajacy deep, ale jednak wieje nuda, brakiem glebszej tresci i tego "czegos" co bylo np w gnijacej.
dla mnie efekty 9/10, film slabe 5.

10.000 BC - ścierwo roku, w tym "filmie" wszystko zasysa od góry do dołu, odradzam, strata czasu i kasy

O_o