sa granice po prostu, druga fota suli miazdzy.

Pozwolę sobie w takim razie zarzucić klasykiem:






A druga fota od Suli idealnie pokazuje, że można być "fit" i nie zrobić z siebie przy okazji mutanta.

I tak bys ruchal.

Przykro mi, że masz o mnie tak niskie mniemanie. :(

Mam zamiar zacząć biegać od przyszłego tygodnia. Chcę zrzucić parę kilo i mieć lepszą kondycję. Dobry pomysł czy lepiej wybrać coś innego. Pytam, bo nie chcę zostać z butami do biegania za 2 stówy.

Z pytaniami o buty to do sobtainera.
A tak na powaznie to od kiedy do biegania potrzebne Ci buty za 200 zl?

Znalazłem takie za 160:
http://www.decathlon.pl/buty-do-biegani ... 97057.html

Do tego spodnie i z 2 koszulki.

Nie wiem jakie będą dobre także wybrałem na czuja. Jutro jadę do sklepu.

Polecam najpierw zaczac biegac a pozniej jezeli dalej bedziesz mial samozaparcie to dopiero kase wydawac.

Moze ubierz zwykle tenisowki, wyjdz pobiegac i sprawdz czy to dla Ciebie. Bieganie obciaza stawy, jak masz spora nadwage to zawsze mozesz zaczac plywac.
Poza tym: http://www.reddit.com/r/running/wiki/faq

To jakby ukrainą pojechać do lasu żeby sprawdzić czy jara nas jeżdżenie w terenie.
wodny jedź do sklepu niech coś doradzą na początek tańszego a nie graczy doty się pytasz. :<

Chyba bardziej widzę siebie biegającego niż chodzącego na siłownię na przykład.

Dzięki za rady.

Mam 177,5cm wzrostu i jakieś 77kg wagi. Chciałbym zrzucić małą oponkę, boczki i ogólnie bardziej zbić ciało by nie przypominało flaka. Hehe.

Na poczatek na twoim miejscu wsiadłbym na rower zamiast za bieganie sie brac

Bez opieki nie bierz się za bieganie. Ludziom siadają stawy jak nagle po 30stce zaczynają popierdalać. Rower bezpieczniejszy na początek. Po tygodniu 30km/dzień przejdą pierwsze bóle i zaczniesz czuć się lepiej. Przy bieganiu łatwo sobie zrobić krzywdę jak się nie ma rozruszanych mięśni wcześniej. I nie słuchaj debila, który radzi Ci biegać w trampkach. W trampkach to sobie można biegać jak się ma 10 lat, a nie >70kg. Znajdź u siebie grupę osób biegających i biegaj z nimi (wspólne rozgrzewki, porady itp.) jak już złapiesz kondycję na rowerze.

Rower + basen i bedzie dobrze, a przede wszystkim zwróć uwage na to co jesz bo dieta to 2/3 sukcesu.

Kup buty,zacznij od marszobiegów.
6 tygodniowy plan pumy jest bardzo fajny.
Delikatnie człowiek wchodzi i w bieg.

A ci co pierdolą,że bieganie jest fee,niebezpieczne itp to zawsze ci,którzy siedzą na kanapie i wpierdalają chipsy.

też brechtam.
77kg przy 177cm wzrostu to normalna waga. Zacznij się po prostu ruszać by tłuszcz przerobić na mięśnie.

tia, jasne, 'tłuszcz przerobić na mięśnie'...

Jak biega po betonie to dobre buty się przydadzą, jak gdzieś w lesie to pewnie mogą być jakies tansze.

buty do biegania, lol /facepalm
Ty se lepiej porzadny joystick kup, a nie buty
https://www.youtube.com/watch?v=lcPhH9P-cQc

wtedy mozesz biegac w tenisowkach, klapkach kubota, albo nawet na boso !!!111

byl tu juz jeden taki,co chcial biegac prawie jak na boso - wyszedl z tego tylko smiech

Pobiegaj jeden miesiąc tak żeby mieć jeden dzień na regeneracje (np. pon sr pt nd wt czw sob pon etc...) Zobacz na efekty czy dajesz radę dalej przebiec, lepszy czas, waga reaguje, albo zmienia ci się fat% w zależności co ci tam odpowiada. Do tego porozciągaj się po każdym biegu staraj się nie zbiegać z górek bardziej stromych tylko zejść wtedy i powinieneś uniknąć poważnej kontuzji w takim małym wycinku czasu a będziesz wiedział czy bieganie jest dla Ciebie czy nie. I wtedy jak będziesz miał dalej zapał to buty, pulsometry, koszulki, cuda na kiju.