MANEL LOUREIRO apokalipsa pocztek konca, jako że nie ma wiele ksiażek o zombii wydanych u nas, to sobie to cudo zakupilem.
Szału sie nie spodziewałem, ogolny std. gdzies na swiecie wybucha empidemia ktora szybko pochlania kolejne kraje. calosc jest napisana w formie pamietnika, pierwsza czesc jako blog, gdzie dzieje sie cała faze pre epidemi, i imo to najlepsza czesc ksiazki, wiadomosci ze swiata, z samej hipszani ( calość osadzona w europie kolejny +).
Mimo to udalo mu sie wytworzyc calkiem amerykanski klimat znany z filmow romero.
Napisana latwo, przyjemnie i prostym jezykiem. Jest kilka dobrych momentow, kilk glupot, ogolnie jako ze brakuje tego typu postapo na rynku to w ciemno biore kolejne tomy.
