Czy ja wiem, jeżeli byłby motor to powinniby usunać quick travel. Tutaj eksploracja jest znacznie fajniejsza niż w Oblivionie.

Ja nie mam problemu z eksploracja, na motorze by sie okropnie jezdzilo, biorac pod uwage te wszystkie gruzy, rozpadliny i gorki.

Swoja droga, gralem sobie dzisiaj, bylem dalej na etapie 'idz do GNR moze cos wiedza o twoim starym'.

Tymczasem chodze sobei chodze, znalazlem miejsce jedno takie, wchodze glebiej, a tam moj stary.. Jestem ciekaw ile sidequestow przez to przeoczylem, bedzie trzeba zagrac drugi raz

przez to to tak z 30% gry ;-p
'dad' ma powiazania jeszcze gdzie indziej, nie wiem jak story ci sie potoczylo i czy zadziala. ja na razie jestem wlasnie na etapie 'zeby znalezc' ojca, tez juz tam bylem ale nie chcialo mi sie wtedy walic do mutantow z shotguna. teraz pojde ich spalic

A znaleźliście rozbite UFO ?

Dana nie, Model pominales..... tak na prawde niewiele, w sumie znowu idziesz do Rivet City, tylko ze ty pierwszy raz, a tak mialbys fast travel. I tyle. A i nie miales okazji zastrzelic tego frajera Three Doga;]

czy tylko ja tutaj jestem very good paladin, ktorego dobre czyny wychwala dog w radio? ;-p

Eee, ja zawsze gram dobrymi postaciami w RPGach. Jakoś nie potrafię grać mordercami, złodziejami, sithami czy innymi mętami moralnymi

ufo jeszcze nie znalazlem. na razie rozpierdolilem fort ;-0

Jestes emo!

ZUUUOOOOOOOOO !!!!!!!!!!!!!!!

Ja zawsze paladynem w crpgach gralem, o!

Main questa nie zamierzam tykac jak dlugo sie da, skupiam sie na sidequestach. W ogole to zabawny ten F3. 5 level mam dopiero, a juz mam i domek (w ktorym notabene nie bylem), i psa znalazlem. Moze mi sie zdaje, ale strasznie latwo o bron i amunicje, gorzej ze stimpakami (chociaz jeszcze nie umarlem ani razu), afair zupelnie na odwrot niz w takim F2.

Mam wrazenie, ze jak na te kilka krotkich godzin gry odkrylem calkiem spora czesc wastelandsow i zdaja mi sie strasznie male.

a ja nie znalazlem psa i mam 13 level ;-/

Ile odkryłeś ?



Kieruj się na południe od minefield.

o dzieki dana

That's some serious fucking ivul shit up there.

Ta gra to czochracz neuronow pure awesome.
No poza glosami i stylem rozmowy skopiowanym z obliviona niemilosiernie.Gdybym tylko nigdy nie gral w tes'a nie mialbym ciagle tego dziwnego uczucia, ze wszyscy w tej grze to potomkowie city guardow z obka ;p

Ta gra sie poprostu nie konczy..

Co chwile wbiegam w jakies nowe miejsca, znajduje kolejne questy, kolejne zapiski audio, kartki z notatkami, terminale z pamietnikami ludzi..

Walki sa trudne i wymagajace czesto, nie ma to jak wbiec w Deathclawa zza rogu

Fakt ze dialogi przypominaja oblivionowe, ale poza tym gra sie swietnie

a ja juz podziekowalem falloutowi przynajmiej do jakiegos konkretnego patcha naprawiajacego buga z crashem w czasie "walki turowej"
jeden z takich crashy skoncyzl sie odzyskiwaniem systemu i deinstalacja sterownikow do karty graficznej... sic a format byl juz blisko nawet!

Co do tych crashy - po 2 "twardych" zwieszkach systemu postąpiłem zgodnie z zaleceniami na forum - zmniejszyłem jakość grafiki z Ultra do High i wyłączyłem AA. Efekt bardzo dobry - od 2 dni nie miałem ani jednego crasha. Specjalnej różnicy w jakości grafiki nie odczułem prawdę mówiąc ale to już jest inny temat