Tor-Bled-Nam napisał(a):
Co rozumiesz przez "prawda wychodzi na jaw"? Czarnobyl i jego skutki są od dawna dobrze opisane przez naukowców. To co wychodzi na jaw to fakt, że rzeczywiste skażenie i liczba ofiar była niższa niż przez wiele lat podawano. Historie o mutacjach zasadniczo były wyssane z palca. Nawet stwierdzenia, że nastąpił pewien wzrost przypadków raka tarczycy są podważane, a wszystkie te doniesienia o ofiarach katastrofy (poza robotnikami pracującymi bezpośrednio przy jej usuwaniu) to spekulacje statystyczne.
Mówię przede wszystkim o ludzkiej nieświadomości oraz o zasłonie dymnej jaką postawiło ZSRR na ten wypadek. Nie interesują mnie mutanci ale ludzkie tragedie jakie z tą historią są związane np. o utajnianiu w aktach osobowych informacji o udziale w akcji ratunkowej ludzi których tysiącami ściągano do sprzątania tego syfu. Skutkowało to później tym, że szpitale odmawiały leczenia, a lekarze przepisywania leków osobom, które cierpiały na chorobę popromienną bo w/g ich dokumentów nie miały styczności z materiałami promieniotwórczymi. Robotników tych traktowano często jak oszustów próbujących wyłudzić nienależne im świadczenia. To jest właśnie całe to sowieckie bagienko, które w ten sposób najpierw wykorzystało tych ludzi, a na koniec skazało na pastwę losu i choroby, która ich skutecznie wyniszczała.
Nie pisz proszę o przesadzie tylko obejrzyj sobie zdjęcia ofiar tego wypadku, poczytaj co przeżyli ci którym udało się przetrwać tę akcję, a może zrozumiesz o czym piszę. To że jakiś pismak dodał jedno zero więcej w szacunkach liczby ofiar ma się nijak do tego co się wydarzyło. Licytacja na cyfy nie ma większego sensu bez zgłębienia tematu i poznania faktów. To tak jakbyś amerykanom starał się wmówić, że atak na WTC i jego bezpośrednie skutki nie były tragiczne. Nie wiem co jest gorsze - bycie zmuszonym do samobójczego skoku z okna budynku (aby nie spłonąć żywcem) czy dostać w kilkadziesiąt sekund śmiertelną dawkę promieniowania i czuć jak się rozpuszczasz. To nie jest przesada, tym ludziom to się wydarzyło i nie ma tu pola do dyskusji.