ale efekty widoczne sa najbardziej na poczatku nie?

gość powinien zostać pisarzem, jest lepszy od GRR Martina

Gość pisze dla newsweeka więc taki ostatni nie jest

/robaloświeczka

Profesjonalni sportowcy maja takich lekarzy, takie badanie i takie zycie ze sobie raczej w porownaniu do szarego czlowieka zycie wydluza... :

-Ciagla opieka najlepszych specjalistow
-Zawodowi sportowcy raz na rok pierdolna lampke szampana
-Idealnie zbilansowana dieta
-Wysilek fizyczny
-Po 50tce niemilitowany dostep do hormonu wzrostu (hormon odmlodzenia, kazdy bogaty facet z minimalna wiedza bedzie to wbijal bo odmlodzi go to o pare lat)


A standardowy kowalski?

-Ciagla opieka sasiada od wodki
-Zawodowy kowalski w kazdy weekend napierdoli sie do urwania filmu
-Parowki, 8h bez jedzenia, kebab, kolacja
-Biegiem po piwo do sklepu
-Po 50tce nielimitowany dostep do kanapy, browarow i telewizji

Pewnie wiele zależy od dziedziny sportu.
Wysiłek fizyczny jest ok, ale w przypadku sportowców jest to z założenia wysiłek na granicy możliwości co zdrowe nie jest + znacznie więcej kontuzji niż w przypadku statystycznego człowieka. Racja, że maja lepszą opieke medyczna, ale nie zaryzykowałbym stwierdzenia że zawodowe uprawianie sportu daje większe szanse na długie życie niż nazwijmy to ogólnie prowadzenie "zdrowego" trybu życia.

Charlie Sheen tez prowadzi zdrowy tryb zycia

no im czlowiek starszy tym ma wiecej obowiazkow i mniej czasu (z wyjatkiem asmaxa ;p).
a te diety, rozpiski - kurwa.
w czasach liceum kupowalismy gazety po to zeby rozpisac sobie prawidlowo trening, czlowiek zapieprzal 4 razy w tygodniu (albo i 5) na silke, z reguly rano przed zajeciami, do jedzenia tunczyk, banany, ryz i normalne rzeczy.
i efekty byly. sila/rzezba.
takze, jak ktos chce to uzyska efekty (pewnie zajmie to wiecej czasu) ciezka praca i cierpliwoscia. wpierdalanie dodatkow to jakas porazka dla mnie.

bylo jeszcze mleko dla dzieci.

@Mendol, za krótko ćwiczyłeś stąd masz spaczone podejście. Odżywki a potem kox to naturalne etapy rozwoju kulturysty .

hehe no moze.
moze i w sumie odzywki i kox maja racje bytu, jak sie chce 'trenowac' raz w tygodniu

hehe chodziło mi o to, że ćwicząc + korzystając z normalnej diety dochodzi się do jakiejś granicy. Wiec jeśli się chce coś więcej osiągnąć to odzywki maja sens, a dalej już tylko kox

W odzywkach nie ma nic zlego. W sterydach i hormonach zreszta tez nie jak sie je bierze z rozsadkiem i najlepiej pod kontrola lekarza, warto sobie zrobic badania krwi przed i po.

Przecietny koks bierze zazwyczaj zalecana dawke x 3 i mu potem jedzie pod czacha, zdrowie tez moze zaczac sie sypac.

do granicy? nie wiem jaka granice masz na mysli ale bez dopalaczy ludzie calkiem niezle dawali rade. ja zreszta tez bylem zadowolony

Hehe, dobre.
Długosć życia zawodowego sportowca jest porównywalna z długością życia zawodowego menela, bo obydwaj prowadzą równie wyniszczający tryb życia. Przecież ich lekarze nie są od leczenia, tylko od przekraczania granic organizmu. Dieta dostosowana do sezonu startowego i doping. Podobno tylko dyskobole nie biorą, bo lud lud leje na tę dyscyplinę i nie ma kasy na dopał.

JEmu chyba chodzi o to, czy chcesz wyglądać jak Arni (Havok), czy chcesz przejść całą Selekcje (Mendol).

A jakies dowody? Bo mowimy tu o zawodowych kulturystach.

Franco Columbu 3 lata temu (rocznik 1941)



Lou Fergino (1951)



Frank Zane (1942)



Reg Park niestety nie zyje, umarl 3 lata temu . Ale mial rocznik 1928 - mozna mu wybaczyc.
Arniego nie wklejam, bo pomimo, ze trzyma sie dobrze to pozniej byl showman i aktor a nie sportowiec. Ale... 2w1 cpanie, imprezy, filmy i dawna kulturystyka.

To teraz proponuje zobaczyc jak wyglada standardowy kowalski w wieku 70 lat;]...

Aj, przeczytałem "sportowcy" i z kulturystami mi się nie skojarzyło...
Ale niewydolność nerek jest chyba dość popularna w kulturystyce? Nie wspominając o problemach z libido i depresjami.

Spoko, przy obecnej farmakologii i opiece fachowego lekarza zawodowy kulturysta w wieku 50lat ma takie libido ze komin az furczy. Do tego doszlismy, pol zycia laduja w siebie farmakologie zeby dojsc do wynikow, a drugie pol zeby szczesliwie z tego swiata zejsc. I przezyje w zajebistej formie wiekszosc zjadaczy trawy czy innych veganow;]