Tor-Bled-Nam napisał(a):
To, że jedne psy są bardziej skłonne do agresji, a inne mniej to pełna zgoda. No ale właściwym chowaniem psa własnie agresję temperujesz. Ale mówimy bardziej o pomyśle zagryzienia domownika, niż instynktach obronnych, czy potrzebie obsikiwania terenu.
Skłonność do "agresji" może być cechą osobniczą. Np mój pies był "agresywny" bo był źle zsocjalizowany i po prostu bał się ludzi. W sytuacji gdy ktoś np. zbliżył się za bardzo a zwierzak nie miał się gdzie wycofać był "agresywny". Zresztą w ogóle był dziwną mieszanką z jednej strony trochę strachliwy, a z drugiej oporny na próby podporządkowania go siłą
. Ostatecznie po szkoleniu całkiem fajnie się z nim dogadywałem, ale tylko ja
. Cały problem w tym, że jaki by nie był to nie był pies który wchodził w "tryb walki" jak rasy tworzone do walk. I to czego nie lubię w tych psach, to fakt, że jak mu coś odwali nie ma za bardzo możliwości kontroli zwierzaka. Ale może jestem trochę uprzedzony.