MMORPG.pl :: Zobacz wątek - O zakazie palenia

Ja sie bardzo ciesze.

Dlaczego? Bo jakby dawac tabliczki 'tutaj sie pali' to niemoglbym praktycznie nigdzie wyjsc wieczorem. Zbierze sie stadko palaczy, ktore musi wypalic paczke fajek do piwa, albo na parkiecie, i nie ma wala zeby to obejsc.

Na zachodzie to sie jakos sprawdza. Widzieliscie zeby w serialach (slaby reference, wiem) ktos palil? We friends czy how i met your mother ludzie jakos spedzaja razem czas w pubie, a palic wychodza na zewnatrz.

Teraz wychodzac do lokalu, musze przedzierac sie przez dym, prac ubrania po jednoktornym zalozeniu, a nastepny dzien oznacza dla mnie migrenowy bol glowy z powodu inhalowania sie cudzym tytoniem. A chcialem tylko wyjsc na kilka godzin posiedziec ze znajomymi.

Myslicie ze to jest fair? Ze wasz nalog, w ktory sami sie wprowadziliscie jest wazniejszy od zdrowia i samopoczucia innych? Dlatego ze wy musicie wydawac kase na fajki, i palic je do wszystkiego to inni tez maja to wdychac?

Ludzie dalej beda przychodzic do lokali, zakaz palenia niczego nie zmieni. Tak czy inaczej, nigdzie nie bedzie mozna palic, wiec ludzie nie beda nigdzie migrowac. Napic sie piwa i posiedziec zawsze przyjda. Za to po wyjsciu do lokalu nie beda szczypac oczy, smierdziec ciuchy, nie bedzie bolal leb.

No ale oczywiscie wrzawa ze zabiera sie wolnosci obywatelskie. Bo 'nasranie' komus na leb to wolnosc jest, i jest fair, a jak ktos chce to ograniczyc to nagle biedne, pokrzywdzone dzieci.

Ja nie mam nic przeciwko zeby ktos palil, klul sie strzykawkami, albo pil czysty spiryt. Poki mi to nie przeszkadza w bezposredni sposob, to robcie sobie co chcecie.

Autor:	Mendol [ 11 lut 2010, 15:15 ]
Tytuł:
ta, tym bardziej, ze jak Nestor chodzil w powodziankach, to jak znajomi przy piwie palili zupelnie mu nie przeszkadzalo

Autor:	Morgul [ 11 lut 2010, 16:05 ]
Tytuł:
fajnie, ze jest szansa na to ze nie bedzie smierdziec wokol

Autor:	Dana [ 11 lut 2010, 16:25 ]
Tytuł:
Morgul napisał(a): fajnie, ze jest szansa na to ze nie bedzie smierdziec wokol Wokół tzn. gdzie ? W miejscach publicznych nie można palić już od dawna.

Autor:	Mendol [ 11 lut 2010, 16:36 ]
Tytuł:
zawsze mozesz wezwac straz miejska.

Autor:	RufeN [ 11 lut 2010, 17:11 ]
Tytuł:
ja zwracam tylko uwage porzadnie wygladajacym laskom, starszym stojacym samotnie babkom i staruszkom - nie chce dostac nozem jak wczoraj policjant w Warszawie. w Poznaniu zakaz palenia na przystankach komunikacji miejskiej jest uchwalony uchwala rady miejskiej.

Autor:	Dybuk [ 11 lut 2010, 18:42 ]
Tytuł:
RufeN napisał(a): nie chce dostac nozem jak wczoraj policjant w Warszawie. Policjant zginął bo 2 dresów demolowało wiatę a nie palili papierosy.

Autor:	Nokiu$ [ 11 lut 2010, 18:49 ]
Tytuł:
Bardzo dobrze, że wchodzą takie przepisy. Osobiście nie pale, ale robi to 4/5 moich znajomych ( zazwyczaj w tyle osób wychodzimy tu i tam ). Dlatego stwierdzenie, że więcej osób NIE pali, nie odnosi się chyba do pubów czy jakiś klubów. Zastanówmy się... ludzie przychodzą do pubu żeby się wyluzować i odstresować, więc piją piwo, rozmawiają i palą. I tu przewaga nie palących w ogóle, spada diametralnie do kilku osób na pub. Ciuchy jebią, kaszel i bolące oczy od dymu ( nosze soczewki, więc to duży problem ), idzie się wkurwić. Dlatego albo takie przepisy, albo modernizacja klubów i pubów na bardziej przyjazne dla niepalących. I jak już ktoś tam wspomniał, to nic to nie da, że to właściciel będzie mógł oznaczyć klub. Większość klientów to palacze, więc jak się zabroni palić na rzecz garstki lepszej rasy ( niepalących ofc ) to straci się klientów, więc przepisy umożliwiające wybór gówno dadzą. Nie ma litości kurwa. Na zewnątrz albo wypierdalać! DZIHAAD!

Autor:	Mendol [ 11 lut 2010, 18:50 ]
Tytuł:
byles, jestes, bedziesz idiota.

Autor:	shp [ 11 lut 2010, 18:52 ]
Tytuł:
Dybuk napisał(a): Policjant zginął bo 2 dresów demolowało wiatę a nie palili papierosy. Ja w tv widziałem, że niby rzucili koszem na śmieci w tramwaj. Swoją drogą to w mojej dzielnicy ;F a tydzień temu w obszarze tej samej dzielnicy były 3 napady na bank. Ogólnie coś te szumowiny zaczęły wychodzić na ulicę - napady na banki, sprawa z antykwariuszem co zajebał złodzieja, teraz policjant.

Autor:	Mendol [ 11 lut 2010, 18:54 ]
Tytuł:
obywatelu bron sie sam

Autor:	kamilus [ 11 lut 2010, 19:03 ]
Tytuł:
Nestor napisał(a): Ja sie bardzo ciesze. Dlaczego? Bo jakby dawac tabliczki 'tutaj sie pali' to niemoglbym praktycznie nigdzie wyjsc wieczorem. Zbierze sie stadko palaczy, ktore musi wypalic paczke fajek do piwa, albo na parkiecie, i nie ma wala zeby to obejsc. Na zachodzie to sie jakos sprawdza. Widzieliscie zeby w serialach (slaby reference, wiem) ktos palil? We friends czy how i met your mother ludzie jakos spedzaja razem czas w pubie, a palic wychodza na zewnatrz. Teraz wychodzac do lokalu, musze przedzierac sie przez dym, prac ubrania po jednoktornym zalozeniu, a nastepny dzien oznacza dla mnie migrenowy bol glowy z powodu inhalowania sie cudzym tytoniem. A chcialem tylko wyjsc na kilka godzin posiedziec ze znajomymi. Myslicie ze to jest fair? Ze wasz nalog, w ktory sami sie wprowadziliscie jest wazniejszy od zdrowia i samopoczucia innych? Dlatego ze wy musicie wydawac kase na fajki, i palic je do wszystkiego to inni tez maja to wdychac? Ludzie dalej beda przychodzic do lokali, zakaz palenia niczego nie zmieni. Tak czy inaczej, nigdzie nie bedzie mozna palic, wiec ludzie nie beda nigdzie migrowac. Napic sie piwa i posiedziec zawsze przyjda. Za to po wyjsciu do lokalu nie beda szczypac oczy, smierdziec ciuchy, nie bedzie bolal leb. No ale oczywiscie wrzawa ze zabiera sie wolnosci obywatelskie. Bo 'nasranie' komus na leb to wolnosc jest, i jest fair, a jak ktos chce to ograniczyc to nagle biedne, pokrzywdzone dzieci. Ja nie mam nic przeciwko zeby ktos palil, klul sie strzykawkami, albo pil czysty spiryt. Poki mi to nie przeszkadza w bezposredni sposob, to robcie sobie co chcecie. QFT +1 Nawet nie chce mi się nic pisać do tych palących pizd. I chyba nie całkowity zakaz palenia, a zakaz palenia, w miejscach gdzie nie ma wydzielonych palarni?

Autor:	Mendol [ 11 lut 2010, 19:06 ]
Tytuł:
tczewiak jak pizda to na zdjeciu wyszedles. nie fikaj wiec.

Autor:	mrynar [ 11 lut 2010, 19:32 ]
Tytuł:
Palacze zyja krocej, czesto duzo krocej (moj stary zmarl kolo 50, palil jak smok) wiec nie dosc, ze panstwo zarabia na akcyzie to jeszcze mniej wydaje na emerytury i leczenie starych piernikow, ktore o zgrozo potrafia w dzisiejszych czasach zyc po 90 lat. Chemioterapia nie jest az taka droga. Fajki to przyjaciel panstwa, panstwo walczy z nimi na niby, przez rozne mniej lub bardziej bzdurne zakazy (np. zakaz palenia na przystankach to totalna fikcja). Taka Finlandia moze walczy naprawde, ale im sie w glowach poprzewracalo przez ta nokie.

Autor:	Mendol [ 11 lut 2010, 20:17 ]
Tytuł:
akurat fajki nie maja z dlugoscia zycia az tyle wspolnego mrynar. raczej rozwoj cywilizacji i zanieczyszczenie ogolne. moj pradziadek palil jak smok (3 paczki fajek bez filtra dziennie) i zmarl majac 97 lat. dziadek palil 2 paczki popkow codziennie i zmarl jak mial 70 lat.

Autor:	Aldatha [ 11 lut 2010, 20:30 ]
Tytuł:
Mendol napisał(a): obywatelu bron sie sam jeszcze zeby mozna bylo , a fakt jest taki ze za zranienie lub nawet zabicie napastnika mozna wyladowac za kratkami z powodu przekroczenia obrony koniecznej . Ja generalnie nie rozumiem tego co proboje wniesc pojecie 'konieczna' w obronie , atakujesz kogos no to badz gotowy ze zostaniesz pk-niety i zlootowany , a tak jak masz noz to nie masz prawa go uzyc na napastniku chyba ze on sam ma noz , tak to chyba jest interpretowane ?

Autor:	Mendol [ 11 lut 2010, 20:41 ]
Tytuł:
no to prawda w Polsce sa chore zasady i prawa, ktore generalnie chronia przestepcow. nie pamietam czy tutaj? byla dyskusja o bylym zolnierzu, ktorego napadli we wlasnym domu. kolesie mieli bron - obezwladnil ich, pistolet wypalil, jeden ze zlodziei zginal. zolnierz dostal 25 lat. takich przykladow jest na peczki. generalnie bandyta jak cie napadnie, i zdazysz go uszkodzic zanim on ci zada powazne obrazenia = wyrok dla ciebie plus grzywna. bo 'on tylko udawal' 'taki zart' itd. itp.

Autor:	Mefi [ 11 lut 2010, 20:42 ]
Tytuł:
Zakaz wg mnie jak najbardziej jest si, ewentualnie knajpy powinny miec jakies zamkniete pomieszczenie z odpowiednia cyrkulacja powietrza gdzie palacy mogli by pojsc na fajke zamiast gnic na podworku przy "-10". Samo wentylowanie pomieszczenia nie sprawdza sie az tak, jak ktos nie pali to jednak czuje ten dym... moze slabiej ale jednak. Jak juz zostalo wspomniane duzo wlascicieli takich lokali poprostu nie ma mozliwosci / checi na takie modernizacje. Istnieje jakies dziwne przekonanie, ze czyjs nalog jest wazniejszy od zdrowia innej osoby.

Autor:	tomugeen [ 11 lut 2010, 20:50 ]
Tytuł:
To chodzi o wdychanie dymu, czy zapach fajek jednak?

Autor:	Mefi [ 11 lut 2010, 20:58 ]
Tytuł:
Mendol napisał(a): a ty idziesz do knajpy zastanawiac sie nad tym czy 'czujesz' dym czy sie napic? Nie poto wydaje 8zl za browarek aby jakis smierdziel psul mi jego smak.

Autor:	Mendol [ 11 lut 2010, 20:47 ]
Tytuł:
a ty idziesz do knajpy zastanawiac sie nad tym czy 'czujesz' dym czy sie napic?

Strona 3 z 17	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group \| Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team