MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Wiedźmińska Saga [Spoilery]
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=38821
Strona 3 z 4

Autor:  Xender [ 13 kwi 2011, 22:22 ]
Tytuł: 

Dziki Gon to byli red rhuadi czy jakoś tak, w świecie elfów aen elle byli najbardziej materialni a w innych światach mogli pojawiać się częściowo jako widma. Właśnie dlatego potrzebowali Ciri, żeby ZNÓW móc całkowicie przemieszczać się między światami tak jak zrobili to niegdyś zwodząc jednorożce.

Mój kumpel obstawia że Ciri nie chce narażać G&Y na zagrożenie ze strony red rhuadi/dzikiego gonu.

Ja uważam że właśnie ten moment kiedy kończą się wszystkie problemy i troski a Geralt i Yenefer (choć głównie chodzi o więź przeznaczenia Geralt - Ciri) oraz Ciri znów są razem to krąg przeznaczenia się zamyka, wąż Uroboros gryzie swój własny ogon co dla Geralta oznacza śmierć. Dlatego Ciri odeszła, przerwała krąg stała się jednym z ostrzy miecza przeznaczenia.
W sumie jeśli rozmowa ze zmaryłym Vysogotą odbyła się naprawdę a nie był to jakiś maja czy dajmy na to głos przeznaczenia to życie pośmiertne w uniwersum Sapkowskiego istnieje właśnie tam mają szanse się spotkać.


Zacytuję dwa ostatnie zdania:

"To było za nimi. A przed nimi było wszystko."

Z tego by wynikało że Geralt i Yen są dla Ciri już tylko przeszłością ale dlaczego, jest panią czasów nawet jak by przeniosła się w przyszłość to mogła by wrócić. Z drugiej strony "A przed nimi było wszystko" daje do zrozumienia że naprawdę wszystko, w efekcie czego dostajemy krąg przeznaczenia. W takim razie Ciri może kiedy chce zobaczyć G&Y.

2-3 strony przed końcem budzi się za bandażowany Geralt i rozmawia z Yen która informuję go o odejściu Ciri. Ciri opowiadając Galagedowi historie opowiada o weselu (zmyślony przez nią fragment????) i płacze? Dlaczego płacze co się cholera wydarzyło?? 0_0

Autor:  Yuurei [ 14 kwi 2011, 08:51 ]
Tytuł: 

Może płacze dlatego, że jednak nie może do nich wrócić. Dlatego, że poświęciła życie z nim aby mogli żyć dalej?

Autor:  Isengrim [ 14 kwi 2011, 10:26 ]
Tytuł: 

Fragment o hucznym weselisku to nawiązanie do opowiadania "Coś się kończy,coś się zaczyna" - tak powinno wyglądać zakończenie sagi, gdyby była bajką. Ale że bajką nie jest, więc "prawdziwe" zakończenie było znacznie mniej wesołe.

Autor:  Xender [ 14 kwi 2011, 12:14 ]
Tytuł: 

Tak, mniej wesołe. Tyle nie wiemy co tak naprawdę nie stało. Ciri mówiąca " nie moge zostać w tym świecie gdy Geralt i Yennefer z niego odchodza" wskazywalo by na to ze jednak beda razem.

Autor:  Xender [ 14 kwi 2011, 21:57 ]
Tytuł: 

Cholera przez to zakończenie i ogólnie to że skończyłem swoją przygodę ze światem wiedźmina mam taki zły nastrój depresyjny grrr kończenie książek jest naprawdę okropne, spac nie moge ...

Autor:  Mendol [ 14 kwi 2011, 21:59 ]
Tytuł: 

przeczytaj teraz achaje.

Autor:  Xender [ 14 kwi 2011, 22:05 ]
Tytuł: 

Myślałem nad trylogia husycka, z tego co wiem tam tez sa jakies zamieszania ze swiatami.

Autor:  Neonin [ 15 kwi 2011, 07:57 ]
Tytuł: 

Trylogia husycka wygląda tak samo jak wiedźmin. Fajny początek, zajebisty środek i bezsensowne zakończenie - sapkowski imo po prostu nie ma pojęcia co robić ze swoimi bohaterami na końcu.

Autor:  tomugeen [ 15 kwi 2011, 08:09 ]
Tytuł: 

Mendol napisał(a):
przeczytaj teraz achaje.


Tam caly ostatni tom to kiepskie zakonczenie :F

Autor:  Mendol [ 15 kwi 2011, 08:40 ]
Tytuł: 

nah, od polowy drugiego jest juz masakra :)
ale pierwszy za to calkiem si.

Autor:  Neonin [ 15 kwi 2011, 08:50 ]
Tytuł: 

Achaja ssie:( lepiej już za Grzędowicza się wziąć.

Autor:  Mendol [ 15 kwi 2011, 08:58 ]
Tytuł: 

2 i 3 tom rewelacyjne nie sa.
za to 1 wedlug mnie calkiem dobry.

Autor:  Dana [ 15 kwi 2011, 09:17 ]
Tytuł: 

Ale jednak pierwsze 3 to było hard fantasy, potem niestety seria zaczęła się "staczać" w otchłań elfiej magii i mistycyzmu.

edit. acha, ja mówię o wiedźminie :D

Autor:  Junkier [ 15 kwi 2011, 10:02 ]
Tytuł: 

Sapkowski piszę dobre opowiadania, ale przy dłuższych historiach wypala się szybciutko. Przy sadze imo powera starczyło mu na 3 części), w trylogii Husyckiej to samo - najpierw świetny Narrenturm potem średni Boży Bojownicy i słaba Lux Perpetua.

Autor:  Isengrim [ 15 kwi 2011, 17:04 ]
Tytuł: 

Jak dla mnie to cały ten wątek z Ciri, rozważnym i romantycznym Geraltem jest do bani. Takie "Przeminęło z fajerbolem" jakich wiele, tylko ładnym językiem i dowcipnie napisane.
Ja lubię Geralta z pierwszych opowiadań no i kilka postaci z drugiego i trzeciego planu. Bo plan pierwszy w sadze, może poza Regisem, jest jak drużyna z podrzędnego scenariusza RPG.

Autor:  Xender [ 15 kwi 2011, 22:55 ]
Tytuł: 

Zakładam że lubisz Faoiltiarne? ;p

Autor:  Isengrim [ 16 kwi 2011, 21:08 ]
Tytuł: 

Tak, Dijkstra, Bonhart, Lambert, Eskel czy Istredd są na swój sposób ciekawe.
Podobnie jest w trylogii husyckiej - tam też główny bohater jest nieco denerwujący.

Autor:  Xender [ 16 kwi 2011, 22:56 ]
Tytuł: 

Ja uważam Geralta za ciekawą postać, może to takie hmm oklepane? Ja jednak bardzo się angażuję emocjonalnie w opowiadaną historię ;p

Autor:  Yuurei [ 17 kwi 2011, 10:00 ]
Tytuł: 

Co jest takiego interesującego w Istreddzie? O ile dobrze pamiętam, to on pojawia się na chwilę w opowiadaniu, opowiada o klątwie Czarnego Słońca i tyle Istredda. Jak dla mnie trochę za mało żeby stwierdzić czy on interesujący czy nie. To już chyba Dorregaray był bardziej interesujący :)

Autor:  cypis [ 17 kwi 2011, 10:06 ]
Tytuł: 

Istredd to ta postac z opowiadania Okruch Lodu chyba.

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team