MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Freedom-Players.com ogłasza nabór
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=39398
Strona 3 z 4

Autor:  WithnesS [ 11 sie 2011, 12:29 ]
Tytuł: 

O ile się nie mylę, to konta battlenetowskie (cd keye, abonament itd) według EULÓW, TOSÓW itd. Nie są nasze - tylko Blizza. I my płacimy za możliwość ich "wypożyczenia". I w każdej chwili mogą je nam zabrać. Ale pewien nie jestem ;d

Autor:  Niah [ 11 sie 2011, 13:05 ]
Tytuł: 

@tomugeen
nie każdy może mieć takie zajebiste poczucie humoru jak ja, a już w szczególności ty i alda

Autor:  sula [ 11 sie 2011, 13:42 ]
Tytuł: 

Podczas instalacji klienta zgadzasz się na EULA. Łącząc się z pirackim / nieoficlalnym serwerem łamiesz umowę ,którą "podpisałeś" klikając na "I Agree" na stronie z EULA.

Nie będę tu krucjaty robił , tym bardziej ,że na hipokrytę bym wyszedł bo lata temu na "prywatnym" shardzie UO grałem, ale nie ma się co oszukiwać , legalne to to nie jest.

To ,że specjalnie mocno ścigane (z wyjątkiem niektórych bardzo dużych serwerów) nie jest to inna sprawa.

Autor:  Kabraxis [ 11 sie 2011, 14:08 ]
Tytuł: 

Jeszcze raz powtorze - to jest legalne. Naduzywacie slowa "nielegalne". Jak juz pisalem nielegalne to jest przemycanie narkotykow z Kolumbii. Zlamanie EULA jest tym czym jest czyli zlamaniem EULA. Czyli zlamaniem umowy. Nie jest to ani karalne ani nielegalne w naszym kraju. Moze byc tylko "scigane" z powodztwa cywilnego.

Lamanie umowy miedzy dwoma podmiotami nie jest "nielegalne" - inaczej nie moglbys sie z pracy zwolnic bo umowa kaze ci pracowac np. do grudnia 2011 a jak nie to do wiezienia. Albo nie moglbys zerwac (zlamac) wczesniej umowy z TPSA czy siecia komorkowa - ale mozesz - ofc pniesiesz kare opisana w umowie lub regulaminie (zalacznik) - w 99,9% przypadkow finansowa. Co najwyzej zlamanie takiej umowy moze byc karane w sposob przwidziany w tejze umowie albo zalaczniakach do niej - i tak jest w EULA, sa tam wypisane kary i obostrzenia wszelakie. Tak jak w umowie o prace i umowie o najem lacza telefonicznego czy mieszkania, itd, itp... Jednak nie ma to nic wspolnego z prawem karnym jako takim i "legalnoscia".

TY sie zgadzasz na EULE - dobrowolnie. Mozesz ja w kazdej chwili wypowiedziec i zlamac - to nie jest cyrograf. Co z tym Blizzard zrobi to jego sprawa lecz to nie jest w zaden sposob nielegalne czt scigane. Bo nie moze byc.

Nie wchodza tu w grre zadne prawa autorskie - do czasu korzysci majatkowej na cudzej pracy.

Dajcie wiec sobie luzu z tymi "przestepstwami" plx. Takim samym przestestwem wedlug takiej wykladni przepisow jest za glosne sluchanie muzyki, sluchanie muzyki w telefonie bez sluchawek, zrobienie sobie dzwonka MP3 samodzielnie poprzez nagranie utworu z radio, ogladanie filmu w wiecej niz 2 osoby czy jeszcze wiele innych przykladow.

To nie przejdzie w zadnym sadzie. Przepisy trzeba interpretowac z glowa bo inaczej wtedy 99% populacji idzie siedziec, na czele z tymi ktorych te prawa maja chronic bo EULE czesto gesto balansuja na granicy "legalnosci" w wielu krajach - mimo to przechodza jako umowy.

PS. Domniemana korzysc majatkowa i domniemane straty tworcow (czy straty pozorne chyba tak to sie nazywa) w wyniku np. grania przez kogos na piracjim serwerze to kolejne dosc sliskie pojecie. Duzo zalezy od interpretacji i sposobu argumentacji obrony. :)

Autor:  Havok [ 11 sie 2011, 14:09 ]
Tytuł: 

sula napisał(a):
Podczas instalacji klienta zgadzasz się na EULA. Łącząc się z pirackim / nieoficlalnym serwerem łamiesz umowę ,którą "podpisałeś" klikając na "I Agree" na stronie z EULA.

Nic nie podpisywałem kupując grę w sklepie, nie znam i nie muszę znać języka w którym napisano EULA. Kliknąć "i agree" trzeba bo inaczej klient się nie zainstaluje a ponadto nie wiem czy jest zgodna z prawem kraju w którym mieszkam :/.

Autor:  Aldatha [ 11 sie 2011, 14:18 ]
Tytuł: 

kupujac gre kupujesz tak naprawde prawa do uzytkowania programu NA ZASADACH OKRESLONYCH W UMOWIE UZYTKOWANIA , na ktora sie zgadzasz przed instalacja

Autor:  Kabraxis [ 11 sie 2011, 14:19 ]
Tytuł: 

Kolega wyzej poruszyl ciekawa kwestie dotyczaca wlasnie legalnosci EULI i TOS gier i oprogramowania. Otoz w 90% przypadkow nie ma mozliwosci przeczytania i zaakceptowania jej przed dokonaniem transakcji pienieznej.
Czyli de facto placisz pieniadze za to ze laskawie bedziesz mogl przeczytac warunki umowy uzytkowania tego co kupiles i wtedy laskawie mozesz sie nie zgodzic.

Juz samo to jest "nielegalne". EULA powinna byc nadrukowana na pudelku.

Autor:  Kabraxis [ 11 sie 2011, 14:22 ]
Tytuł: 

Aldatha napisał(a):
kupujac gre kupujesz tak naprawde prawa do uzytkowania programu NA ZASADACH OKRESLONYCH W UMOWIE UZYTKOWANIA , na ktora sie zgadzasz przed instalacja


Tylko ze juz w sklepie wydales pieniadze za to ze dostaniesz to co w tej EULI jest opisane (obowiazki tworcy gry/programu). Kuriozum lekkie.
To jest mocno nieuregulowane prawnie i to w wiekszosci krajow.

Sa uregulowane znaczki wiekowe, sa uregulowane informacje o potrzebie dostepu do netu czy wymaganiu wczesniejszego dodatku do uruchomienia gry (to wszytko MUSI byc na pudelku) a EULA sie broni jak moze od regulacji prawnej i dostepnosci przed zakupem. Bo nikomu to nie wyjdzie na dobre - zwlaszcza tym ktorzy je pisza. :)

Autor:  Huragan [ 11 sie 2011, 14:31 ]
Tytuł: 

Aldatha napisał(a):
kupujac gre kupujesz tak naprawde prawa do uzytkowania programu NA ZASADACH OKRESLONYCH W UMOWIE UZYTKOWANIA , na ktora sie zgadzasz przed instalacja


Gowno prawda. Nie jest to zgodne z polskim prawem, wiec ten zapis EULA nas nie obowiazuje.
W polskim prawie jesli cos kupisz to jest to twoje, a nie wypozyczone

Autor:  Zangetsukun [ 11 sie 2011, 15:08 ]
Tytuł: 

Huragan napisał(a):
Aldatha napisał(a):
kupujac gre kupujesz tak naprawde prawa do uzytkowania programu NA ZASADACH OKRESLONYCH W UMOWIE UZYTKOWANIA , na ktora sie zgadzasz przed instalacja


Gowno prawda. Nie jest to zgodne z polskim prawem, wiec ten zapis EULA nas nie obowiazuje.
W polskim prawie jesli cos kupisz to jest to twoje, a nie wypozyczone


Oni odbiją piłeczkę że kupujesz "jeden miesiąc gry na danym koncie."

Autor:  sula [ 11 sie 2011, 15:15 ]
Tytuł: 

Kabraxis napisał(a):
Kolega wyzej poruszyl ciekawa kwestie dotyczaca wlasnie legalnosci EULI i TOS gier i oprogramowania. Otoz w 90% przypadkow nie ma mozliwosci przeczytania i zaakceptowania jej przed dokonaniem transakcji pienieznej.
Czyli de facto placisz pieniadze za to ze laskawie bedziesz mogl przeczytac warunki umowy uzytkowania tego co kupiles i wtedy laskawie mozesz sie nie zgodzic.

Juz samo to jest "nielegalne". EULA powinna byc nadrukowana na pudelku.

Erm jeżeli się nie zgadzasz z EULA to masz prawo oddać produkt i uzyskać pełny zwrot pieniędzy. Nic tu nie normalnego nie widzę.

Autor:  ClouD [ 11 sie 2011, 15:47 ]
Tytuł: 

sula napisał(a):
Erm jeżeli się nie zgadzasz z EULA to masz prawo oddać produkt i uzyskać pełny zwrot pieniędzy. Nic tu nie normalnego nie widzę.


Chciałbym zobaczyć reakcje ekspedienta w Empiku, kiedy ktoś przynosi mu rozpakowaną grę i mówi, że chce oddać bo nie zgadza się z regulaminem :).

Autor:  brazz [ 11 sie 2011, 15:49 ]
Tytuł: 

O kurwa, są jeszcze ludzie, którzy nie mają Kabrajakmutam w ignorowanych? Ba, są ludzie którzy czytają jego wypociny? Jebani masochiści.

Autor:  iniside [ 11 sie 2011, 16:17 ]
Tytuł: 

brazz napisał(a):
O kurwa, są jeszcze ludzie, którzy nie mają Kabrajakmutam w ignorowanych? Ba, są ludzie którzy czytają jego wypociny? Jebani masochiści.

No patrzac na cytowane wypociny to ja sie dziwie, ze ktos chce ciebie czytać.

Autor:  Huragan [ 11 sie 2011, 16:18 ]
Tytuł: 

brazz napisał(a):
O kurwa, są jeszcze ludzie, którzy nie mają Kabrajakmutam w ignorowanych? Ba, są ludzie którzy czytają jego wypociny? Jebani masochiści.


a chuj cie to obchodzi kto kogo czyta ?

Autor:  Kabraxis [ 11 sie 2011, 16:20 ]
Tytuł: 

Jak widac sa. Jak widac sa nawet tacy co chca jeszcze na tym forum dyskutowac na ciekawe tematy a nie obrzucac sie nawzajem gownem.
Jak dorosniesz to moze nawet bedziesz mogl do nich dolaczyc.


"Erm jeżeli się nie zgadzasz z EULA to masz prawo oddać produkt i uzyskać pełny zwrot pieniędzy. Nic tu nie normalnego nie widzę."

To powinno sie dziac przed zaangazowaniem pieniedzy i przed transakcja. Tak jak w przypadku wlasciwie kazdej innej umowy. Czy pracodawca wyplaci ci wynagrodzenie za prace bez okreslenia i zaakceptowania jej warunkow? Czy zaplacisz za samochod przed obejrzeniem umowy kupna/sprzedazy? Czy zaplacisz czesne za studia bez umowy o nauke? Czy dostaniesz telefon za zeta bez umowy i zaakceptowania warunkow regulaminu? NIE. W kazdym z tych przypadkow umowa i jej akceptacja jest piersza, dopiero potem nastepuje traksakcja pieniezna.
Tutaj tez powinno byc tak samo. Dlatego EULA jest niczym w wielu krajach. Jest poprostu nie wiazaca prawnie w zaden sposob. I czesto, gesto stoi w sprzecznosci z przepisami prawa w danym kraju. NAwet w USA czes sadow orzeka egzekwowalnosc EULA i TOS, czesc wrecz przeciwnie.

A co nienormalnego w tym widze? Strate mojego czasu i pieniedzy (bo czas to pieniadz w koncu) na kupowanie przyslowiowego kota w worku.

Autor:  pooma [ 11 sie 2011, 16:24 ]
Tytuł: 

Kabraxis napisał(a):
NAwet w USA czes sadow orzeka egzekwowalnosc EULA i TOS, czesc wrecz przeciwnie.

Que? Każdy sąd inne kodeksy wyznaje i dodatkowo olewa instytucję precedensu?

Autor:  Huragan [ 11 sie 2011, 16:25 ]
Tytuł: 

pooma napisał(a):
Kabraxis napisał(a):
NAwet w USA czes sadow orzeka egzekwowalnosc EULA i TOS, czesc wrecz przeciwnie.

Que? Każdy sąd inne kodeksy wyznaje i dodatkowo olewa instytucję precedensu?


Owszem, kazdy stan ma inne prawo. Np. Blizzardowskie EULA opiera sie na prawie stanu Delaware, a dla osob spoza USA sprawy rozstrzyga sad w Los Angeles :) Wiec niech spadaja, h3h3

Autor:  Kabraxis [ 11 sie 2011, 16:39 ]
Tytuł: 

pooma napisał(a):
Kabraxis napisał(a):
NAwet w USA czes sadow orzeka egzekwowalnosc EULA i TOS, czesc wrecz przeciwnie.

Que? Każdy sąd inne kodeksy wyznaje i dodatkowo olewa instytucję precedensu?


Dokladnie. Kazdy sad to inne prawo stanowe, ktore potrafi sie czesto ZNACZACO roznic od stanu do ktorego granicy jest 10 km a co dopiero w skali calego kraju. Natomiast precedensy istnieja oczywiscie ale "w obie strony" ze tak to ujme.

Ofc w USA istineje rowniez prawo federalne i sady federalne, ktore sa niby nadrzedne nad stanowymi ale chyba podmiena pliku realmlist.wtf w WoWie nie jest jeszcze przestepstwem federalnym. Choc chyba niektorzy wypowiadajacy sie tutaj chcieliby zeby byla. :)
Napewno zycie w swiecie gdzie moze ci wjechac na chate brygada FBI podczas zabawy konfigiem gry video nie jest zabawna i pociagajaca perspektywa. :P

Autor:  Junkier [ 11 sie 2011, 16:41 ]
Tytuł: 

pooma napisał(a):
Kabraxis napisał(a):
NAwet w USA czes sadow orzeka egzekwowalnosc EULA i TOS, czesc wrecz przeciwnie.

Que? Każdy sąd inne kodeksy wyznaje i dodatkowo olewa instytucję precedensu?

Byś się zdziwił jakie rozbieżności zdarzają się w orzecznictwie polskich sądów.

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team