Było wiele wątków na historycy.org o podobnej tematyce ,ja się przychylam do zdania że sojusz z Niemcami wyszedłby nam lepiej niż sojusz z aliantami gdyby wojna była wygrana. Co jak co ale nie można powiedzieć że staliśmy się wolni. Tak naprawdę to my wojnę przegraliśmy...

Moim zdaniem te zbrojenia niemieckie nie były wymierzone w Polskę, pierwotny plan zakładał sojusz z Polską i atak na ZSRR. Barbarossa był tym pierwszym planem.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogrzeb_J% ... 2sudskiego

Wybici albo niewolnicy, to się im tam zmieniało w zależności od nastroju i pogody. W każdym razie nawet jakby nas doszczętnie nie wytłukli mieliśmy stanowić legion taniej siły roboczej, pozbawiony jakiejkolwiek inteligencji (Intelligenzaktion anyone?) i kompletnie zbydlęcony (Hitler stwierdził, że wystarczy jeśli Słowianie będą umieli czytać po niemiecku i liczyć do stu). Niemcy chcieli mieć na wschodzie przestrzeń życiową, a nie silne państwo polskie ;o


No i jeszcze raz pytam - co by niby zrobiła Polska kiedy Niemcy zabraliby się za ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej? Pozwolilibyśmy na budowę na naszym terenie obozów i zgładzenie 2 milionów naszych obywateli dla zachowania dobrych stosunków?

Tak.

Pamietaj tez o tym, ze pewnie ogolna populacja nawet by o tym nie wiedziala, lub zostalaby tak oglupiona propaganda, ze przelknelaby to bez spluniecia...

Jakoś amerykanie Katyniem się nie przejęli

Nie zgodziliśmy się na autostradę eksterytorialną i przyłączenie Gdańska do Niemiec to zgodzilibyśmy się na coś takiego? Nigga plz, my tu w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę.

Dobry żart tynfa wart.

Autostrada była pomysłem polskim. Natomiast rzesza wyraźnie żądała przystąpienia do paktu antykominternowskiego. To stawiało RP w wyjątkowo niekorzystnej sytuacji i było nie do przyjęcia. Gwarancje brytyjskie, rozpętanie wojny światowej - to dawało nadzieję na odbudowanie państwa polskiego po wojnie. Po prostu potencjał aliantów był znacznie większy od rzeszy i antykominternu. Oni nie mogli wygrać wojny, bo alianci mieli wszystkiego więcej.
Natomiast osobna sprawa do niedoszacowanie sowietów. Mimo jasnych sygnałów że się zbroją na olbrzymią skalę, nie doceniano ich sily. Jeszcze w 40 był rozważany atak aliantow na ZSRR z terenów Finlandii (nasi chłopcy spod Narwiku mieli być chłopcami spod Petersburga). Biorąc pod uwagę, że RKKA miała samych czołgów więcej(i lepszych) niż cała reszta świata razem wzięta...
Jest też możliwość że alianci uznali rzeszę za dobry sposób na stępienie pazurów sowieckiego misia.

No i sprawa holokaustu - jakby rzesza wygrała, toby nikt nawet tematu nie poruszał. Jakby przegrała, to los żydów w Polsce byłby nieco lepszy niż ich los w GG. Zresztą cała sprawa endlosung i generalplan Ost jest niejasna. Nie ma dokumentów, ci co mieli wydawać rozkazy nie dożyli procesu...

nie odmawiam tobie prawa do własnych poglądów, ale nie do własnych faktów

To sprawdź które państwo zachodnie podjęło temat Katynia po wojnie.

Zapominacie że niemcy w 1939 roku wkraczając do Polski często robili odwetowe mordy za to co my im robiliśmy oczywiście w mniejszej skali dwadzieścia lat wcześniej.
Jakiekolwiek dogadywanie się z Niemcami wtedy miałoby taki sam sens jak sojusznicy zachodni czy pakty o nie agresji z rosją.
Byliśmy skazani na porażkę zwłaszcza że zachód naiwnie myślał że skończy się jak z czechami czy wcześniej z austrią, byli skłonni oddać wszystko by przez kolejne parę lat zachować pokój.

Mowa o sojuszu z Polską to fanaberie "historyków" pokroju wołoszańskiego, kilka razy w latach 30-tych Polska poruszała temat ataku lub rozbrojenia Niemiec, byliśmy nastawieni agresywnie tak samo jak do Rosji, a bezpieczeństwo w wymachiwaniu szabelką miało nam zapewnić wiele sojuszu z zachodem.

Jakie odwetowe mordy?
Powstanie wielkopolskie,śląskie? Niemcy się ładnie wycofali i tyle.Straty byly po obu stronach, ale walczyli weterani spod Verdun, dla nich nie pierwszyzna. Niemcy nie byli traktowani źle w II RP - admirał Unrug,czy szef PKP choćby. To propaganda rzeszy wyolbrzymiała "polskie napaści". No ale raczej trudno w to wierzyć, chyba że w radiostację w Gliwicach też.
Wojna przebiegała w miarę normalnie.
Poza dzialaniami eisatzgruppen, ale te były wyłączone spod jurysdykcji wehrmachtu. I ich rola nie była wojskowa, mieli siać terror.
Zbliżenie między sanacją a nazistami było dość duże, większe niż np. z Wielką Brytanią.

Nieudolnie próbujesz mnie rozśmieszyć, co mądrzejsi amerykanie jeszcze w trakcie wojny wiedzieli o możliwej wojnie z komuchami

Nie zrozumiałeś. Ja po prostu nie wiem co ma ten piernik o Amerykanach i Katyniu do wiatraka o mordowaniu polskich Żydów. Analogia z tego kiepska.

Bez przesady, w tobie jest tyle humoru co w rocznym sprawozdaniu finansowym.
No i co z tego że wiedzieli? Kontynuowanie wojny bez dłuższej pauzy było dla nich zbyt ciężkie. Nuków nie mieli, żołnierz zmęczony, sojusznicy wyczerpani. Mimo to amerykańska komisja jasno przedstawiła kto do kogo strzelał w Katyniu, czego np. komisja sowiecka czy francuska czy algierska nie zrobiły.

Mnie ciekawi jak by sie potoczyly losy wojny gdyby japonce sie nie wjebaly w pearl harbor przez co usa nie dołączyłoby do wojny w tym czasie.

W sensie japsy miały wcale nie atakować i nie dawać pretekstu, czy że mieli pieprznąć tak, że cała flota pacyfiku miała robić za dno portu?

1. Patton uważał, że jest wstanie wysłać w trzy miesiące rosjan z powrotem do domu
2. Propaganda bez znaczenia

Patton był durnym kawalerzystą, z gatunku tych durnych kawalerzystów którzy zawsze chcą atakować, zawsze wierzą że zwyciężą, i czasem mają w tym względzie rację, a czasem nie.
No ale to w końcu tylko durni kawalerzyści i taka jest ich rola w armii.

W sensie nie dawać pretekstu do ataku. Na pewno drugi front tak szybko nie zostal by zorganizowany i bez amerykanów Anglicy mieli by bardzo ciężko lądując w Normandii. O ile doszło by do takiego planu wtedy.

Niemcom byc moze dalo by to czas na całkowite opanowanie Stalingradu i ruszyc dalej na Moskwe i rozjebac Ruskich. Taka prawda ze Niemcy dali ciala z wyborem czasu kiedy ruszyc na Stalingrad, koniec lata to nie byl dobry pomysl.

Gdyby Japończycy zaatakowali rosjan, rosjanie nie mogliby wycofać z syberii dywizji i byłoby gg.

Japonce to sie porwali z motyka na księżyc atakując USA