MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Alkohol vs narkotyki
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=41738
Strona 3 z 6

Autor:  Highlander [ 3 paź 2012, 20:10 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

i niech sobie biora i zdechna ;d

Autor:  Niah [ 3 paź 2012, 20:13 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Highlander napisał(a):
i niech sobie biora i zdechna ;d


a jeśli przy okazji zabiją kogoś albo co gorsze zjedzą?

Autor:  Highlander [ 3 paź 2012, 20:20 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

rozsstrzelac ;p

Autor:  kamilus [ 3 paź 2012, 20:43 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

smeagollum napisał(a):
Spotkałem mniej popalających niż zażywających wspomniane wyżej specyfiki.

Zmień kolegów.

Autor:  Niah [ 3 paź 2012, 21:01 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Highlander napisał(a):
rozsstrzelac ;p


historia przyzna ci rację :P

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 3 paź 2012, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Przecież został rozstrzelany. Policjanci podjęli słuszną decyzję.

Autor:  Tsunami [ 4 paź 2012, 13:15 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

http://www.youtube.com/watch?v=55X3XBj5UWM

Polecam obejrzeć, bo pierdolicie głupoty jeden z drugim. Wielcy palacze... Ja właśnie palę sobie przed pracą i w chuju was mam :D

A teraz coś bardziej na temat:

Legalizacji bym nie chciał wprowadzać, aby dzieciaki nie miały łatwiejszego dostępu niż mają. Część pewnie z forumowiczów ma dzieci, ja nie, ale mogę się postawić w waszej sytuacji, że żaden z was nie chciałby widzieć swoje potomstwo z lolkiem w ustach.

Kto pisał, że po mj jest KAC?! Kurwa! Buhahahaueha - Ty już nie palisz!
Nie ma żadnego kaca, to jest właśnie powód dla którego można w środku tygodnia zrelaksować się i zapalić, a o 10 wstać i pójść normalnie do pracy.

Matematykom i ścisłowcom nie polecam, bo matematyki się nie da rozwiązywać pod wpływem thc ;) Jest irracjonalnie skomplikowana.

Od Lutego palę dzień w dzień (czasem jakieś przerwy występowały). W pracy mam bardzo dobre wyniki z projektów i możliwe, że niedługo podskoczę na wyższy szczebel.
Czy jestem zmulony po tym na drugi dzień? Nie, w żadnym wypadku ;)

Pozdrawiam,
TheMan

Autor:  Highlander [ 4 paź 2012, 14:12 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

troll.

Ja wolalbym przeznaczyc kase z walki przeciwko narkotykom, czy nawet zarobionej kasie gdyby to bylo to legalne, na odpowiednia edukacje, dlaczego to jest be. Bo i tak dostep nie jest stosunkowo trudny. Bo obecnei to wlasciwie tylko rodzice i sam delkwent maja jakis wplyw na to czy ktos cos wezmie czy nie.

A w takiej polsce to nawet edukacja o seksie jest prawie zadna...

PS. osobiscie sprobowalem wielu rzeczy ale nigdy nie bylem na tyle glupi by sie w cos wciagnac.

Autor:  mrynar [ 4 paź 2012, 14:36 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Tsunami napisał(a):
http://www.youtube.com/watch?v=55X3XBj5UWM

Polecam obejrzeć, bo pierdolicie głupoty jeden z drugim. Wielcy palacze... Ja właśnie palę sobie przed pracą i w chuju was mam :D

A teraz coś bardziej na temat:

Legalizacji bym nie chciał wprowadzać, aby dzieciaki nie miały łatwiejszego dostępu niż mają. Część pewnie z forumowiczów ma dzieci, ja nie, ale mogę się postawić w waszej sytuacji, że żaden z was nie chciałby widzieć swoje potomstwo z lolkiem w ustach.

Kto pisał, że po mj jest KAC?! Kurwa! Buhahahaueha - Ty już nie palisz!
Nie ma żadnego kaca, to jest właśnie powód dla którego można w środku tygodnia zrelaksować się i zapalić, a o 10 wstać i pójść normalnie do pracy.

Matematykom i ścisłowcom nie polecam, bo matematyki się nie da rozwiązywać pod wpływem thc ;) Jest irracjonalnie skomplikowana.

Od Lutego palę dzień w dzień (czasem jakieś przerwy występowały). W pracy mam bardzo dobre wyniki z projektów i możliwe, że niedługo podskoczę na wyższy szczebel.
Czy jestem zmulony po tym na drugi dzień? Nie, w żadnym wypadku ;)

Pozdrawiam,
TheMan


Ty to moglbys byc zywa reklama jakiejs kampanii antynarkotykowej "marihuana trwale uszkadza mozg" albo co w tym stylu.

Autor:  Xanth [ 4 paź 2012, 16:42 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Nie psuc tematu. Flamesy do flamesow albo poleci calosc.

X.

Autor:  bhp [ 4 paź 2012, 19:32 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

po pierwsze co za różnica jaka jest szkodliwość marihuany,dorosły człowiek powinien mieć prawo przyjmować ją kiedy tylko ma na to ochotę

po drugie argument o ochronie społeczeństwa przez penalizacje tzw narkotyków można między bajki schować, ale cóż ludzie przez całe życie traktowani jak dzieci lubią bajki

po trzecie dlaczego niby takiemu heroiniście płacącemu podatki nie należy się opieka medyczna, skoro leczymy ludzi zniszczonych alkoholem, tytoniem, żarciem, po wypadkach (kto im każe jeździć na nartach, rowerkach, łazić po górach - niech siedzą grzecznie w domku)

i skąd ta nienawiść do opioidowców, akurat na tych dragach można jechać w dobrym zdrowiu do późnej starości

Autor:  smeagollum [ 4 paź 2012, 21:15 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

bhp napisał(a):
i skąd ta nienawiść do opioidowców, akurat na tych dragach można jechać w dobrym zdrowiu do późnej starości

Może stąd:
Cytuj:
Opioidy należą do najbardziej uzależniających substancji znanych człowiekowi.

Autor:  Highlander [ 4 paź 2012, 21:59 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

bhp napisał(a):
po trzecie dlaczego niby takiemu heroiniście płacącemu podatki nie należy się opieka medyczna, skoro leczymy ludzi zniszczonych alkoholem, tytoniem, żarciem, po wypadkach (kto im każe jeździć na nartach, rowerkach, łazić po górach - niech siedzą grzecznie w domku)

A mnie sie nie podoba, ze tamtych leczymy. btw. nie jest tak, ze jak czlowiek jest w potrzebie to szpital musi przyjac delikwenta? a nie sadze by oni wszyscy pieknie placili podatki.

Autor:  kamilus [ 4 paź 2012, 22:05 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

Highlander napisał(a):
A mnie sie nie podoba, ze tamtych leczymy. btw. nie jest tak, ze jak czlowiek jest w potrzebie to szpital musi przyjac delikwenta? a nie sadze by oni wszyscy pieknie placili podatki.

Nie szpital, a przysięga Hipokratesa zobowiązuje do tego lekarzy.

Autor:  WinterS [ 5 paź 2012, 03:28 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

W jaraniu niebezpieczne jest to, że nie ma większych następstw fizycznych, co prowadzi do tego, że bardzo dużo moich znajomych, ze mną włącznie (do niedawna) pali codziennie już od kilku lat, no bo po robocie lepiej się obejrzy zajebanemu film, lepiej się pogra z kumplami na skajpie, muzyka lepiej brzmi, lepiej się uprawia seks, każda przyjemność jest lepsza, a kaca po tym nie ma. A przy tym naszym polskim, chujowym skunie jest to bardzo niebezpieczne. Pojawiają się zmiany w psychice, zespół amotywacyjny, stanie w miejscu w życiu, paranoje, choroby psychiczne. Palenie jest spoko, ale najlepiej wiedzieć co się pali, a nie chujowe gówno podsypane chemią albo cukrem, żeby na wadze dilerowi wyskakiwało więcej cyferek.

Wiadomo, że codziennie picie byłoby jeszcze groźniejsze, ale przeciętny człowiek nie potrafi utrzymywać stałego ciągu, ja po jednym ostrzejszym melanżu jestem zupełnie nie do życia na drugi dzień i nie wyobrażałbym sobie tankowania dalej, chociaż mam kumpli, którzy potrafią walić wódę bity tydzień.

Jakakolwiek używka jest zła, ale młodość jest młodość, niektórych narkotyków wypada spróbować, zwłaszcza psychodelików, które uwalniają w mózgu hormony, których samodzielnie nigdy by nie aktywował. Znam przypadki, że po LSD czy 4-ho-mecie ludziom zachodziły mega pozytywne zmiany w głowie, potrafili na tripie dotrzeć do sedna swojej psychiki i pozwalczać jakieś wewnętrzne demony. Może brzmieć śmiesznie, ale jak ktoś się bawił takimi zabawkami to wie, jak to działa. Przeciętny Janusz, co tylko wali wódę co tydzień, chuj z tego zrozumie.

Nienawidzę tylko pierdolenia, że weed jest taki zajebisty, nieszkodliwy i w ogóle legalize ^_^ <3 hihihih. Sam byłem kiedyś takim mentalnym gimbusem i śmiałem się ze starszych kolegów, którzy próbowali mi wybić z głowy wpierdalanie się w to.

Autor:  Highlander [ 5 paź 2012, 05:44 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

nie chodzi o to, ze weed jest zajebisty, ale alkohol tez nie jest. Szkodliwosc, szkodliwoscia ale i tak jest to wszystko dosc latwo dostepne. Zalegalizowac od 21 roku zycia i git ;p

Autor:  sula [ 5 paź 2012, 10:52 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

WinterS napisał(a):
W jaraniu niebezpieczne jest to, że nie ma większych następstw fizycznych, co prowadzi do tego, że bardzo dużo moich znajomych, ze mną włącznie (do niedawna) pali codziennie już od kilku lat, no bo po robocie lepiej się obejrzy zajebanemu film, lepiej się pogra z kumplami na skajpie, muzyka lepiej brzmi, lepiej się uprawia seks, każda przyjemność jest lepsza, a kaca po tym nie ma[...]

Wiadomo, że codziennie picie byłoby jeszcze groźniejsze, ale przeciętny człowiek nie potrafi utrzymywać stałego ciągu, ja po jednym ostrzejszym melanżu jestem zupełnie nie do życia na drugi dzień i nie wyobrażałbym sobie tankowania dalej, chociaż mam kumpli, którzy potrafią walić wódę bity tydzień.

Aye. Z alko też tak jest, że wyraźnie statystycznie częściej alkoholikami zostają osoby dobrze znoszące efekty zatrucia alkoholem. Takie co potrafią jebnąć 05-0,7 przespać 5-6 godzin, wziąść prysznic pojechać do pracy i być wydajnym prawie jakby nie pili, itd
Oczywiście, są też alkoholicy wśród ludzi, którzy po paru setkach cierpią w łóźku do wieczora, nic nie mogą jeść, itd następnego dnia, ale zdarza się to rzadziej.

Autor:  kamilus [ 5 paź 2012, 10:54 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

sula napisał(a):
statystycznie częściej alkoholikami zostają osoby dobrze znoszące efekty zatrucia alkoholem. Takie co potrafią jebnąć 05-0,7 przespać 5-6 godzin, wziąść prysznic pojechać do pracy i być wydajnym prawie jakby nie pili, itd

W takim przypadku alkohol nie jest żadnym problemem i nie można takiej osoby nazwać alkoholikiem. Alkoholik to ktoś kto stawia napicie się na najwyższym stopniu, a pracę tylko środkiem do zdobycia alkoholu. Osoba taka nie może być wydajna w pracy.

Autor:  sula [ 5 paź 2012, 11:10 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

tczewiak napisał(a):
sula napisał(a):
statystycznie częściej alkoholikami zostają osoby dobrze znoszące efekty zatrucia alkoholem. Takie co potrafią jebnąć 05-0,7 przespać 5-6 godzin, wziąść prysznic pojechać do pracy i być wydajnym prawie jakby nie pili, itd

W takim przypadku alkohol nie jest żadnym problemem i nie można takiej osoby nazwać alkoholikiem. Alkoholik to ktoś kto stawia napicie się na najwyższym stopniu, a pracę tylko środkiem do zdobycia alkoholu. Osoba taka nie może być wydajna w pracy.

Pisałem jakie osoby statysycznie mają największą szansę stania się alkoholikiem w przyszłości, a nie jak wygląda alkoholik. Zresztą alkoholik to nie tylko osoba, która już nie może pracować i pije jabole o 6 rano pod monopolem. Są osoby na równi pochyłej np. pijące regularnie po parę kielichów w pracy, lecz świetnie to maskujące i będące jeszcze w stanie utrzymać w niej czasem przez lata.

Autor:  Junkier [ 5 paź 2012, 15:08 ]
Tytuł:  Re: Alkohol vs narkotyki

sula napisał(a):
Aye. Z alko też tak jest, że wyraźnie statystycznie częściej alkoholikami zostają osoby dobrze znoszące efekty zatrucia alkoholem. Takie co potrafią jebnąć 05-0,7 przespać 5-6 godzin, wziąść prysznic pojechać do pracy i być wydajnym prawie jakby nie pili, itd

No ja w pewnym momencie zacząłem się cieszyć, że moja głowa i żołądek słabo tolerują alkohol bo przy mojej podatności na nałogi pewnie już dawno bym był alkoholikiem.

Strona 3 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team