MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Prawo jazdy - za ktorym razem?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=42443
Strona 3 z 5

Autor:  kamilus [ 3 lut 2013, 22:50 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

http://prntscr.com/rgxyz

trolololo 73/74 :D
Nie wiem o co tyle krzyku.

Autor:  Postal [ 7 lut 2013, 20:26 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

jak zdawalem prawko 11 lat temu to za pierwszym razem jak wyjechalem z placu manewrowego na miasto egzaminator kazal mi dorazu pas zmienic. patrze w boczne lustrko czy wolne a tu kurwa zonk bo nie zminilem bocznych ktore mialem ustawione na kola jak robilem plac. egzaminator to zauwazyl i kazal mi wracac do wordu i gg no re

za drugim razem wchodze do samochodu a tam egzaminator prosi mnie o dowod osobisty patrzy i mowi "masz tak samo na imie jak ja. juz zdales" i jak jezdzilem z nim na miescie to wszyttko mi mowil np jak dojezdzalem do skyrzowania mowil "widzisz ten znak? to znaczy ze musisz sie zatryzmac.. widzisz ten nadjezdzajacy samochod z prawej? musisz mu ustapic" itp itd :D

Autor:  meterrr [ 8 lut 2013, 17:19 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

musze powiedziec ze obecne zmiany w prawie sa tak pokurwione ze brak slow

kazdy dobrze wie ze zaostrzenie egzaminow wcale nie poprawie umiejetnosci nowych kierowcow , dobrze wiadomo ze chodzi o kase

dlaczego w USA gdzie kazdy ma samochod, mozna zrobic prawko w jeden dzien od 16 roku zycia a u nas trzeba bujac sie z tematem przez 2-3 miesiace , umawiania sie na pokurwione jazdy etc

pamietam jak oblalem moj pierwszy egzamin bo nie rozejzalem sie na placu - jak nic dzieki temu jestem dzisiaj lepszym kierowca- podziekowalem tylko egzaminatorowi szczerym - chuj ci w dupe


i to samo tyczy sie obecnie A
dawniej (lata 80-90 ?) wystarczylo zrobic 8 na placu zeby dostac prawko - teraz jakies pokurwione zasady,
przeciez wiadomo ze zeby dobrze jezdzic trzeba miec za soba przynajmniej 1 sezon przejezdzony - a tutaj wymaga sie tego po 20 godzinach kursu

skonczy sie to tylko tym ze kazdy bedzie jezdzil po jakichs uliczkach bez prawka zeby cwiczyc zeby nie podchodzic do testu po 20 razy

czyli znowu polskie przepisy zamiast ulatwiac to sztucznie utrudniaja normalne funkcjonowanie

Autor:  Targaryen [ 8 lut 2013, 21:06 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Egzamin nie ma na celu poprawienia umiejętności, to narzędzie odsiewania osób, które prawka nie powinni nigdy posiadać aby nie stanowili zagrożenia na jezdni. Uczyć jazdy i zachowania na jezdni ma kurs prawa jazdy. Inna sprawa, że teraz 90% kursu, jeśli ktoś ogarnia szybko plac, polega na jeździe po mieście i trudnych skrzyżowaniach czy uczenia się dróg z ograniczeniem do 20km/h co się kompletnie nie przyda w innej metropolii...

Nowy egzamin jest dużo lepszy od wcześniejszych testów, które każdy mógł jeśli chciał wykuć na pamięć (o, zdjęcie ze znakiem parkowania i czerwonym maluchem, tutaj była odpowiedź B) a do trudnego zagadnienia wrócić na koniec testu. Wyobrażasz sobie sytuacje na drodze do której musisz się zgodnie z przepisami bezpiecznie i natychmiast zastosować ale zamiast tego stoisz i reagujesz dopiero za 5 minut po głębokim namyśle? Bo tak właśnie wyglądały poprzednie testy. Testy teraz uczą szybkiego podejmowania decyzji- ci, którzy podejmą właściwe przynajmniej będą wiedzieli jak zareagować na mieście kiedy stanie się coś bardziej skomplikowanego niż stanie na światłach...

W Stanach tak łatwo o prawko bo tam to i tak się głównie w korkach stoi albo bierze taxi. :wink:

Autor:  Havok [ 8 lut 2013, 21:21 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Poprzednie testy to była patologia, po kilku godzinach zaznaczało się prawidłowe odpowiedzi nie czytając pytań ;)

Autor:  meterrr [ 8 lut 2013, 22:12 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

dla mnie fakt ze kierowcy z kilkuletnim doswiadczeniem i kierownik wordu nie zdaja egzaminu z automatu swiadczy o tym ze test byl wyssany z chuja

no bo jesli doswiadczeni kierowcy nie zdaja testu - to albo sa chujowi i nigdy nie powinni miec prawka, albo test jest oderwany od rzeczywistosci na drodze

poprzednie testy tez byly kuriozalne , ale przynajmniej latwiejsze do zdania

Autor:  Xanth [ 8 lut 2013, 23:09 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

meterrr napisał(a):
i to samo tyczy sie obecnie A
dawniej (lata 80-90 ?) wystarczylo zrobic 8 na placu zeby dostac prawko - teraz jakies pokurwione zasady,

Dokładnie tak wyglądał moj egzamin na A, przeprowadzenie motocykla, ruszenie, jazda po prostej, nawrót i ósemka. Bez wyjazdu w miasto. B w maluchu też było prostackie w porównaniu z egzaminami z ostatnich lat (choćby testy z 3 odpowiedziami i tylko jedną prawidłową). Rok 91 ;)

meterrr napisał(a):
skonczy sie to tylko tym ze kazdy bedzie jezdzil po jakichs uliczkach bez prawka zeby cwiczyc zeby nie podchodzic do testu po 20 razy

Gorzej, ostatnie statystyki pokazują, że motocyklistów bez prawa jazdy jest ponad 40%, kierowców samochodów niewiele mniej. Szczególnie, ze poki nie spowodujesz dzwona, to za brak prawka płacisz tylko 500 zet.

X.

Autor:  Havok [ 8 lut 2013, 23:15 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

meterrr napisał(a):
(...)
no bo jesli doswiadczeni kierowcy nie zdaja testu - to albo sa chujowi i nigdy nie powinni miec prawka, albo test jest oderwany od rzeczywistosci na drodze

Myślę, że jedno i drugie, z wiekiem zaczyna się jeździć "na pamięć". Robiąc A złapałem się na tym, że części przepisów nie pamiętam albo robię coś bo większość tak robi. Jakaś część pytań pewnie będzie do wymiany, jednak ogólny kierunek zmian jest imo dobry.

Autor:  Viracept [ 9 lut 2013, 15:00 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

W 4tym podejściu zdałem ( gdzieś z 12-13lat temu ), ale jeździć nauczyłem się dopiero pod koniec 4kl LO.

V.

Autor:  meterrr [ 9 lut 2013, 15:49 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Xanth napisał(a):

meterrr napisał(a):
skonczy sie to tylko tym ze kazdy bedzie jezdzil po jakichs uliczkach bez prawka zeby cwiczyc zeby nie podchodzic do testu po 20 razy

Gorzej, ostatnie statystyki pokazują, że motocyklistów bez prawa jazdy jest ponad 40%, kierowców samochodów niewiele mniej. Szczególnie, ze poki nie spowodujesz dzwona, to za brak prawka płacisz tylko 500 zet.

X.


hah , no ja teraz tez dolacze do tej grupy, bo nie wyrobilem sie w ubieglym roku z prawkiem na A
a jak policze ile musial bym wydac na lekcje w szkole jazdy zeby sie nauczyc jezdzic to wole kupic moto i zaplacic te pare stowek mandatu jak by co ;) i bede trenowal na jakichs wioskach

Autor:  Xanth [ 9 lut 2013, 16:36 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Mam nadzieje, że zdajesz sobie sprawę, co się dzieje z twoim OC jeśli spowodujesz dzwona i nie masz prawa jazdy? Mam nadzieję, że wiesz, że w takim przypadku możesz nie wypłacić się do końca życia?
Jeśli jednak nie wiesz, to proponuję zapoznać się z artykułem 43 i ustęp 3 Ustawy o OC. W skrócie, jeśli nie masz prawa jazdy to możesz (a w praktyce musisz) zwrócić ubezpieczycielowi całość poniesionych kosztów w ramach twojego OC (tzw. regres). A to wiąże się nie tylko z odszkodowaniem za uszkodzenia na mieniu, ale także na zdrowiu, co może powodować rentę z twojej kieszeni dla poszkodowanego do końca twojego (lub jego) życia.
Zastanów się więc, czy warto jeździć bez prawka. A jeśli już musisz, to szkoda kasy na OC, bo i tak sam zapłacisz za szkody w razie wypadku z twojej winy.

X.

Autor:  meterrr [ 9 lut 2013, 16:57 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

tak wiem, ale nikt nie siada na moto lub za kolko (z prawkiem czy bez) z mysla ze bedzie mial wypadek : )

Autor:  Teo [ 9 lut 2013, 16:59 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Huragana poprosimy to znajdzie jego dane i zgłosimy na początek rodzicom, będzie lanie i szlaban na neta, a potem na policje :)

Autor:  Xanth [ 9 lut 2013, 17:11 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

meterrr napisał(a):
tak wiem, ale nikt nie siada na moto lub za kolko (z prawkiem czy bez) z mysla ze bedzie mial wypadek : )

Błąd. Powinieneś siadać (głównie na motocykl) z myślą, że w każdej chwili coś może się zdażyć, bedziesz wtedy ostrożniejszy. Niefrasobliwość i brak wyobraźni zabija.

X.

PS. Oni tez wsiadali nie myśląc, że mogą mieć wypadek:
https://www.youtube.com/watch?v=DFXIolHZbs4

Autor:  Enhu [ 10 mar 2013, 13:45 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Xanth napisał(a):
PS. Oni tez wsiadali nie myśląc, że mogą mieć wypadek:
https://www.youtube.com/watch?v=DFXIolHZbs4


poza sarną, 90% wypadków spowodowanych jest przez nich

Autor:  White Trox [ 10 mar 2013, 14:26 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

swoją drogą jak taki debil na motorze bez oc zginie i rozjebie nam furę, to skąd wtedy można dostać kasę na naprawę, komornika na rodziców się napuszcza czy jest się w ciemnej dupie?, bo jak przeżyje to pewnie z renty można mu odbierać.

Autor:  svr [ 10 mar 2013, 14:34 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Z UFG

Autor:  Enhu [ 11 mar 2013, 02:56 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

za 2 razem, za pierwszym zatrzymałem się zderzakiem 'nad' linią zatrzymania

ten nowy test co zlinkowałeś xanth nie jest taki zły, źle miałem pytanie z przyczepką ale mówiąc szczerze to g****** mnie interesuje jazda z przyczepką skoro nie mam haka i nie planuje go posiadać


White Trox napisał(a):
swoją drogą jak taki debil na motorze bez oc zginie i rozjebie nam furę, to skąd wtedy można dostać kasę na naprawę, komornika na rodziców się napuszcza czy jest się w ciemnej dupie?, bo jak przeżyje to pewnie z renty można mu odbierać.


nawet jak nie zginie to nie odzyskasz kasy na naprawę, ja się z tym już prawie rok bujam i nic, a samochód musiałem za swoje naprawiać - dodam, że tanio nie było niestety

Autor:  White Trox [ 11 mar 2013, 11:14 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

czyli to ufg nie działa? czy najpierw trzeba samemu iść do sądu i dopiero jak komornik powie, ze nie może ściągnąć kasy to z ufg idzie kasa? Jak to wygląda od praktycznej strony?

Autor:  Xanth [ 11 mar 2013, 11:30 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Jesli sprawca nie ma OC to skladasz wniosek o odszkodowanie do UFG w takim samym trybie, jak do ubezpieczyciela. A UFG ze sprawcą (lub spadkobiercami) już się policzy po swojemu ;)
Gorzej, jeśli sprawca przezył, nie przyznaje się do winy i nie przyjął mandatu. Wtedy sąd.

X.

Strona 3 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team