Shador von Dal napisał(a):
Nie ma co, specjaliści mmorpg delivers.
Jak ktoś nigdy nie miał zwierzaka to to nie może stwierdzić/ocenić czy da radę uciągnąć pupila. Oczywiście, może zakładać, że będzie wszystko zajebiście, uciągnie cały temat etc. z tym, że jeżeli dojdzie do sytuacji, że jednak osoba ta przeliczyła się z siłami to co? Ma zostawić go u siebie na siłę i zmieniać cały swój styl życia a i często też charakter? Sorry, człowiek w tym wszystkim jest ważniejszy niż zwierze - sad bad true. Czy może miał po prostu zakopać u sąsiada pod parkanem? A może jak cywilizowany człowiek oddać komuś kto pokocha zwierza?
Hipokryci, kurwa. Cenią zwierzęta ale całego clue sytuacji nie widzą.
Zajebiście, że lubicie zwierzęta, zajebiście, że je macie. To jest Wasz styl życia, po co na siłę zmieniać czyjś? Wy pewnie zagryźlibyście zęby i zmienili całe swoje otoczenie/siebie/znajomych itp. itd. żeby udowodnić, kurwa, wiem komu, że DAŁEM RADĘ!?
Gościu się przejechał i tyle. Dobrze, że wyszedł z całej sytuacji na tarczy a nie pod.
+1
Naskoczyli na Piszpana, a podjął racjonalną, dojrzałą i poprawną decyzję. Moi rodzice teraz odebrali ze schroniska amstaffkę, którą ktoś zostawił ZIMĄ przywiązaną do przystanku. Znalezienie nowego domu jak sobie ktoś z psem nie radzi to jest najlepsze co może zrobić.
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania