MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Rower - jaki kupic?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=35748
Strona 25 z 78

Autor:  italios1 [ 15 sie 2011, 20:58 ]
Tytuł: 

Zangetsukun napisał(a):
Generalnie te dętki są fajnym pomysłem pod warunkiem że się większa dziura nie trafi. Jak jednak się trafi to i tak pompka potrzebna. A dętki są i za 100 pln, jedyna zaleta - waga, minus - przebijają się od jazdy nawet i po trawie.


MI chodzilo o to, ze jak juz jest dziura to wystarczy "tylko" zgrzac i detke z powrotem mozna zakladac. Lepsza chyba opcja niz latanie...


W gorskim dh/fr ludzie zajeiscie malo powietrza pompuja do opon.

Autor:  Yuurei [ 15 sie 2011, 21:17 ]
Tytuł: 

Nigdzie nie napisałem, że na flaku ale jazda w terenie z oponami nabitymi na 4 atmosfery to katorga. Na 3 atmosferach czuć teren w kręgosłupie. Dlatego zjechanie np. 2.5 atm. to już nie taki zły pomysł. Właśnie dla lepszej przyczepności i dla lepszego wytłumienia. Na flaku to trochę szkoda obręczy ;)

Autor:  Sobtainer [ 16 sie 2011, 16:44 ]
Tytuł: 

Mam nietypowe hamulce tarczowe, a mianowicie KLS Helix 3. To są hamulce firmowe od Kellysa, bodajże od tego roku wsadzane w niektóre modele.

I teraz pytanie do Was. Chciałbym je wymienić łączne z korbą (tylko te dwie rzeczy mam nie SLX) właśnie na SLX, warto? czy może jednak zmienić tylko korbę na SLX a wziąć z hamulców Avidy albo Hayesy?

Cena w jakiej bym chciał się zmieścić łącznie z tarczami, to 600PLN bez korby. Jakieś rady?

Autor:  Isengrim [ 16 sie 2011, 16:59 ]
Tytuł: 

Za 600pln możesz mieć problem ze znalezieniem dobrych hamulcow(pary)., a przynajmniej znacząco lepszych od tych kellysowych.
Lepsze koła są dobrą inwestycją :)

Autor:  Sobtainer [ 16 sie 2011, 17:18 ]
Tytuł: 

No przestań mnie ranić... te KLS Helixy nie mają żadnych regulacji, po prostu mnie doprowadzają do kurwicy tym brakiem możliwości regulacyjnych siły hamowania/klamek.

Są fajne, mocne, solidnie wykonane, nawet robiłem zdjęcia dla gościa z forumrowerowego.org ale wydaje mi się że Shimano SLX będą znacznie lepsze i mocniejsze...

Autor:  Yuurei [ 16 sie 2011, 17:56 ]
Tytuł: 

A to są jakieś hamulce tarczowe z regulacją siły hamowania? :O

Zabrzmi to strasznie ale dozbieraj do hamulców XTRa. Są genialne i nie strasznie drogie. Ciężko o coś lepszego. A korbę zmień jak ją zajeździsz. IMHO szkoda kasy na jej wymianę.

Autor:  italios1 [ 16 sie 2011, 21:36 ]
Tytuł: 

MOje juicy 7 maja regulacje "pad contact", czyli krecac pokretlem obok klamki moge sobie regulowac kiedy klamka "łapie". Chyba o cos takiego chodzilo?

Autor:  Zangetsukun [ 16 sie 2011, 21:37 ]
Tytuł: 

Rozumiem że chcesz kupić tą korbę?

http://www.shimano-polska.com/publish/c ... ype-..html

A poprzednia nie była wykonana w technologii hollowtech 2?

Bierz w ciemno, różnica jest spektakularna.

Kupując hamulce od razu bierz zestaw z tarczami bo np o ile shimano ma tarcze 2.0 mm grubości o tyle Avid ma 1.8mm (albo na odwrót nie chce mi się myśleć dopiero co wróciłem z Krakowa) i będzie lipa bo albo będzie luz albo będzie trzeć za bardzo.

Osobiście mogę polecić Avid Juicy 5, świetne hamulce, nie mam im nic do zarzucenia.

Znajomy teraz jeździ na Shimano BR-535 i mówi że też spoko.

Pierwsza sprawa to jakie masz piasty: na 6 śrub czy na Center Locka.

Autor:  Yuurei [ 16 sie 2011, 21:42 ]
Tytuł: 

I tu zaczynają się schody bo znajomi serwisanci mówią, że obecnie Avidy sypią się na potęgę. Że ogólnie znaleźć dobry hamulec na DOT'cie to sztuka. 2 godziny temu widziałem się z kumplem, który właśnie oddał tylni hamulec do naprawy a niedawno robił przedni (notorycznie pada mu uszczelka). Nie wiem czy tak pechowo trafiają z Avidami czy faktycznie coś się popsuło w tej firmie odkąd przeszła do SRAMa (ze swoim pierwszym Juicy 7 nie miałem problemów przez lata żadnych ale to był jeszcze Avid a nie SRAM).

Autor:  italios1 [ 16 sie 2011, 21:52 ]
Tytuł: 

CO poradzicie na zapieczone sruby torx do tarczy? 2 bity maja juz urwane koncowki a klucz sie "jedynie" wykrzywil.

Chce sprawdzic co sie dzieje z tarczami bo jak jade to wpadaja w takie drgaia, ze ludzie sie za mna odwracaja : D
Jak pacne reka w tarcze to wydobywa sie taki dzwieczacy i drgajacy dzwiek.

Gdy te objawy pojawily sie od razu "wypacalem" obie tarcze. Moge to porownac do dzwieku dzwonka przykrytego reka i nieprzykrytego...

Autor:  Sobtainer [ 16 sie 2011, 22:00 ]
Tytuł: 

Zangetsukun napisał(a):
Pierwsza sprawa to jakie masz piasty: na 6 śrub czy na Center Locka.


Na Torx 25, właśnie je odkręcałem, 6 sztuk.

Autor:  Isengrim [ 16 sie 2011, 22:01 ]
Tytuł: 

Myślę ze dobre hamulce to albo XTR, albo avidy (ale b.dobrą opinię miały kiedyś, nie wiem czy jak pisze Yuurei nie została im sama opinia), a to droga sprawa. W budżetowych hamplach ważne żeby działały, pokrętła to imo zwykły szpan, tak naprawdę mało przydatny. A odchylenie klamki chyba w każdych jest.
A np. wymiana manetek na XT to już odczuwalna sprawa.I da się je dość łatwo przerobić na XTRy :D Albo koła do jazdy po szosie (może się zmieszczą 29" na slikach) z kasetą szosową, czy nawet zestaw klocków z innymi okladzinami.

Autor:  Zangetsukun [ 17 sie 2011, 07:29 ]
Tytuł: 

Odnośnie zapieczonych śrub:
- rozebrać koło, piasta w wiertarkę stacjonarna, precyzyjny nawiert i wtedy wbić tam imbusa
- iść do znajomego spawacza i niech ci przyspawa imbusa do śruby i wtedy odkręcić
- zrobić nacięcie na śrubie i wtedy za pomocą małego dłuta i młotka spowodować poruszenie śruby, jak dasz radę trochę to pójdzie do końca

Metoda pierwsza to pomysł, nie wiem czy da radę. Metody dwa i trzy są metodami używanymi przy zapieczonych supportach ale śruba to śruba.

Odnośnie hamulców: za bardzo spuszczacie się nad tymi xtrami, owszem zajebiste są ale i tak mało kto z nas to wykorzysta. IMO warto mieć kasetę i tarcze w korbie xtr i do tego kupować twarde łańcuchy (znam przypadek gościa który na takim zestawie zajechał już 7 łańcuchów i dalej da się tam wrzucić kolejny.)

Autor:  Yuurei [ 17 sie 2011, 08:47 ]
Tytuł: 

To nie jest spuszczanie się. Idąc tym tokiem to po co w ogóle wkładać tarcze. Wystarczą dobre V'ki bo tarczy i tak nie wykorzystamy :) Tak samo po co wkładać kasetę i tarczę XTRa jak można włożyć piętro albo dwa niżej. Zanim się to zajeździ (stosując przekładki łańcuchów) to minie kupa czasu a jaka oszczędność w portfelu.

Dla mnie hamulce to najważniejsza (po ramie ;)) część roweru. I nie chciałbym jeździć na czymś co mi piardnie na wyjeździe (nie daj Boże na jakimś zjeździe).

Autor:  tiomor [ 17 sie 2011, 09:48 ]
Tytuł: 

Aja tam hamulce. Ja nie moge sie zebrac od jakis 3 miechow zeby wyregulowac dobrze linka w rowerze. Jak skrecam mocno(co zdarza sie baaaaaardzo rzadko) w lewo to linka sie sama naciaga i hamuje :D. Ale walic, trasa po ktorej jezdze jest wybitnie prawo skretna :D.

Z innej beczki, mamy luzy na korbie(mam nadzieje ze tylko to), klucza niestety nie posiadam, a srednio mi sie chce pokurwiac po sklepach i szukac. Jest jakas alternatywna metoda dokrecenia korby(czy co tam jest, bo prawde mowiac chyba nigdy "wnetrza" na oczy nie widzialem :P). Jedna z polecanych metod jest dluto i mlotek -_-'

Autor:  Isengrim [ 17 sie 2011, 10:01 ]
Tytuł: 

Kup dłuższy kabel i przy okazji dokręć korbę w serwisie. Dłuto+młotek to dobre na jednorazowe zestawy ;)

Autor:  Zangetsukun [ 17 sie 2011, 12:21 ]
Tytuł: 

@Tiomor nie rozkręcałeś nigdy korby = idź z tym na serwis.

Autor:  Sobtainer [ 17 sie 2011, 16:24 ]
Tytuł: 

Wczoraj zdjąłem tarcze przednią 180mm żeby zobaczyć czy jest krzywa, po położeniu jej płasko na lustrze była idealnie prosta.

Opiszę Wam co u mnie występuje. Obręcz jest prosta, nie ma ósemki w ogóle, po założeniu tarczy i przykręceniu jej do piasty na Torx 25 tarcza lekko ósemkuje, co sprawia że w czasie jazdy rowerem nie dość że ociera o jeden z klocków, to jeszcze wydaje dźwięki jakbym nożem uderzał w kieliszek do wina... nie idzie tego wytrzymać tak wkurwia.

Tak czy inaczej, podjechałem do serwisu dzisiaj Kellysa żeby oni zerknęli na to, wytłumaczyłem w czym tkwi problem i gość stwierdził, że trzeba wysłać rower do serwisu Kellysa w Polsce, niech oni się martwią O-o.

I teraz pytanie. Czy gość w serwisie w moim mieście nie ogarnia tak prostej rzeczy jak hamulec hydrauliczny, czy się boi tego dotykać w ogóle czy o co chodzi... spotkaliście się z takim problemem? w czym on tkwi? przecież piasta jest sztywna i nie ma nic wspólnego z obręczą, mocowanie na torx jest zjebane dlatego ósemkuje sama tarcza? czy może jeden z tłoczków przy samym klocku hamulcowym nie chowa się w 100% i jest krzywy?

Autor:  Isengrim [ 17 sie 2011, 17:00 ]
Tytuł: 

A jaka piasta (ew. jakie łozyskowanie)? Piasty skręcane konusem mają lekkie bicie w poziomie, taki luz roboczy.
Obręcz nie ma wpływu na tarczę/ hamulec. W hydraulikach tłoczki powinny rozchodzić się równomiernie. To że po przykręceniu się wygina... może kołnierz piasty jest krzywy?
Wysłanie rowerka na gwarancji do serwisu firmowego to standard. Niestety, bo potrafi to trwać długo.

Autor:  Yuurei [ 17 sie 2011, 19:57 ]
Tytuł: 

Bardzo popularnym objawem tarcia/dzwonienia w Formulach (u znajomego w R1 i przypuszczam, że w moich byłych RX) były... zbyt długie tłoczki przez co jeden z klocków nie odbijał i zawsze był przy tarczy przez co szorował i podzwaniał. Zeszlifowanie tłoczka pomogło.

Strona 25 z 78 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team