A co zabawniejsze, Czczewiak jest autorem topicu ;]

Rotfl, faktycznie. ;D

Jak się nie podoba Tczewiak, to załóż sobie drugi temat!11

"Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytali ale nie skończyli czytać"

"Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytali do I tomu"
i kolejne tematy z kolejnymi tomami

No chłopaki, ale fajnie by było gdybyście pisali w taki sposób:

Nawałnica mieczy I:


To nie sprawia przecież jakiś trudności, a pozwoli uniknąć spoilerów ileś tomów do przodu.
Proszę. Ładnie.

A po chuj? Temat jest dla tych, którzy czytali książki (albo nie czytali ale jak ja mają wyjebane na spoilery). Od 22 stron ludzie piszą o wydarzeniach z późniejszych części i nikt nie miał o to pretensji, a Ty się nagle obudziłeś.
+ Parę stron wcześniej piszesz o śmierci Robba i jakoś nie widzę tam żadnego taga.

Jest w temacie wszystko objaśnione, jak chce się popierdolić tylko o serialu i jego fabule to można pisać w odpowiednim temacie dla seriali eot

Tczewiak nie przesadzaj - nie wchodz tu jak nie pasuje.
Zresztą Arya i Igła to maleńki epizod - ja czytam w metrze na przerwach, więc pewnie gdzieś pominąłem z rozpędu skąd ta Igła się znów u niej wzięła.

Sam tu przeczytałem, jak czytałem pierwszy czy drugi tom, że Robb skończy tak samo jak jego ojciec. To dopiero był spojler... ale na własne życzenia.
Potem przez dwa tygodnie nie właziłem do tego wątku

Ogólnie klimat wesela jednak nie był jakiś zwiastujący śmierć, ja też gdzieś o tym przeczytałem zanim dotarłem do tego fragmentu, ale myślałem że to będzie później, tak na dobrą sprawę oprócz paru szczegółów nic nie zwiastowało takiej akcji.

no ja już wiedziałem jak wilk im się przed bramą jeżył, że pewnie nastąpi "zejście" kilku osób, ale nie spodziewałem się, że Martin tak ostro poleci z wycinaniem...

Zresztą byłem pewien, że Robb skończy identycznie jak jego ojciec czyli z ręki kata - więc w sumie spojler nie do końca okazał się spojlerem.

Ja jestem atm w trakcie drugiego czytania i omujborze... ile tam jest zwiastunow przyszlych wydarzen, ktorych jakos nie zauwazylem podczas pierwszego czytania. Propsy dla Martina, widac ze mial ulozona fabule na dlugo przed napisaniem dalszych ksiazek

co do ulozenia fabuly to imo Erikson znacznie lepiej to przemyslal ;]

Pewnie dlatego, że on miał szkielet całej fabuły gotowy zanim zaczął pisać ;p.
Te sesje RPG z Esselmontem nie były na darmo.

Najlepiej o tym świadczy to, że po przeczytaniu łącznie 6 tomów, cały czas są wątki zaczęte w tomie pierwszym, które jeszcze się w ogóle nie łączą. Więc ogólny plan musiał być

U martina? Plan był chyba taki, że nie było planu. Przynajmniej po przeczytaniu kilku tomów odnoszę takie wrażenie. Powieść dobrze się sprzedaje to ciągnie ją w nieskończoność :/

A moim zdaniem Martin miał i ma rozpisane najważniejsze wydarzenia już do zakończenia serii.

plan moze i mial ale zjebal.
ostatniego tomu nie potrafie zmeczyc bo mnie juz po prostu nudzi.

W pierwszym tomie masz na przyklad zapowiedz walki Jamiego i Sandora z Gregorem (tzn tym wskrzeszonym przez Qyburna), w drugim Red Wedding itp. Poza tym jest sporo smaczkow ktorych jakos nie zauwazylem podczas pierwszego podejscia do ksiazki.

Feast for Crows/Dance with Dragons posysaja faktycznie, moze oprocz rozdzialow Jona, Jaimiego i Cersei

Grayjoyowie dają rade jeszcze, no i ogólnie te nowe povy fajne są. Ale reszta faktycznie troszkę pada, może WoW będzie lepszy ale coś czuje że Martin się wyłoży przed snem o wiośnie.

Część pewnie też mi umknęła bo pierwsze książki czytałem bardzo szybko ale mój zarzut dotyczy raczej tego czy autor planuje sensownie pokończyć pootwierane wątki. Chociaż te ważniejsze.

Imo to kompletnie nieprzydatny wątek (chodzi o książkę). Nudny i wciśnięty tylko po to by dodać kolejne 300 stron.

No wlaśnie. Ja odniosłem wrażenie ze clue książki są smoki i zima.
Problem w tym, że jej wiekszość jest o czymś zupełnie nie związanym.

Martin może i na początku miał jakiś plan, ale teraz to juz go nie ma napewno. 8 Sezon serialu będzie szybciej niż 8 tom książki ;p.