MMORPG.pl https://mmorpg.pl/ |
||
Zabawne https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=91 |
Strona 30 z 358 |
Autor: | konrador [ 26 kwi 2005, 00:25 ] |
Tytuł: | |
Dobre, tylko troche male. Niedzwiedz pwnz. Tutaj mozna zobaczyc to samo w wiekszych rozdzielczosciach. |
Autor: | Kielas [ 27 kwi 2005, 08:48 ] |
Tytuł: | |
Rewolucyjna metoda transferu danych. Szybsza niz DSL http://www.notes.co.il/benbasat/10991.asp |
Autor: | Zychoo [ 28 kwi 2005, 18:44 ] |
Tytuł: | |
Po całonocnych - ostrych dodajmy - igraszkach budzi się Rżewski. A w łożu obok niego niespodzianka - najbrzydsza dziewoja jaką widział. - O żesz w mordę! Ktoś ty? - wzdrygnął się porucznik z niezbyt skrywaną odrazą. - Teraz tak naprawdę to nie wiem - odpowiada dziewczę. - Ale przez całą noc nazywałeś mnie ruskaja krasawica. * * * * * Rżewski umówił się na nocną schadzkę w hotelu. Dama, przez baczenie na swą reputację rzecze: - Poruczniku, widzę was o północy. Tylko na Boga, zdejmijcie buty... Noc. Ba, północ. Hotel śpi. Nagle stukot jak cholera. Z pokoju, w peniuarze tylko odziana wybiega dama: - Rżewski, kufa, co to znaczy?! Miał pan iść boso... - Buty mam w rękach - odpowiada porucznik. - O co to tak stuka?!! - Ostrogi. * * * * * Natasza kończy 19 lat. Wchodzi do kantyny, gdzie siedzą oficerowie. Z tortem, na którym jest tylko 18 świeczek. - Mości oficerowie - chichocze Rostowa. - Nie zmieściła się jedna świeczka. Co z nią zrobić? - Panowie - słychać teatralny szept Rżewskiego - Ani słowa o pi*dzie. * * * * * - Poruczniku, czy to prawda, że odbywa pan stosunki seksualne sześć razy w tygodniu? - Prawda - odpowiada Rżewski. - Jak się to panu udaje? - Nie powiem, jest ciężko. Ale wziąłem sobie za punkt honoru - muszę mieć jeden dzień odpoczynku. * * * * * Natasza tańczy na balu z oficerami. - Jajcew, ma pan kurz na mundurze - mówi złośliwa Rostowa. Kapitan wybiega i strzela sobie w durny łeb. - Bezuchow, ma pan zakurzone spodnie. Major wybiega i strzela sobie w łeb. - Rżewski ma pan kurz na butach. - To nie kurz, to gówno. Jak przyschnie to samo odpadnie. * * * * * Natasza Rostowa podchodzi na balu do Rżewskiego. - Poruczniku, zapomniałam swego nowego kapelusza. Czy pójdzie pan ze mną do pokoju? Albowiem kapelusz leży na szafie. Najpierw więc mnie pan podniesie za biodra, a później opuści. A jak się nie uda: to znów podniesie i opuści. - Ech ta dzisiejsza młodzież... - westchnął Rżewski. - A nie lepiej normalnie? Na łóżku? * * * * * A propos śpiewu ptaków - wtrąca porucznik Rżewski. - Posadziłem ją na fortepian... i jak nie wsadzę ptaka... a ona jak nie zaśpiewa... * * * * * Rżewski z kniaziem Golicynem postanowili zrobić zawody. Kto więcej kobiet zadowoli w ciągu nocy. Wynajęli dwa pokoje w boordelu i ustalili, że każdy stosunek zaznaczą kreską na ścianie. Rano wpada porucznik do pokoju Golicyna. Patrzy na ścianę - tam trzy kreski... - Sto jedenaście... brawo książe! Prawie cztery razy lepiej ode mnie! * * * * * Natasza Rostowa odwiedza około 13.00 rano porucznika Rżewskiego - zastaje go w pościeli, lecz na podłodze, w rozchełstanym ubraniu a la "wczoraj był kulturnyj wieczier w chutorie bliz dikanki". - Poruczniku! ależ tak nie można, to nie przystoi oficerowi! Czy w pańskim życiu nie ma innych dążeń niż pijaństwo!? - Droga Nataszo... - smutno wzdycha Rżewski - a czy wie pani, że ja nigdy nie miałem własnego domu, choćby najmniejszego dworku z najbiedniejszym chutorem.... - Ależ poruczniku.... proszę nie płakać...! - Ja nie płaczę, ale tak mi żal ściska serce, że nie mam już nic do przepicia.... * * * * * - Poruczniku, czy pan jest szlachcicem? - Oczywiście! Mam takie wielkie drzewo genealogiczne, że damy mdleją.... * * * * * Towarzystwo na balu zabawia się rozmową: - Drodzy państwo, proszę odgadnąć moją zagadkę, dodam, że bardzo pikantną - Natasza zabiera głos - co to jest: czarne i można o to rozbić jajko? - Siodło! - wyrywa się Rżewski. - Fuj, co za chamstwo - oburzają się damy - to oczywiście patelnia! - No, no, no - prawda - rzecze Rżewski głęboko się zamyślając - patelnią po jajcach... naprawdę pikantne...i kto tu jest chamem...? * * * * * W małym miasteczku na Smoleńszczyżnie zatrzymał się na odpoczynek pułk gwardyjski. Pierwszego wieczoru oficerowie wypili cały zapas alkoholu, zgwałcili miejscowe kobiety i pobili mężczyzn. Drugiego dnia zrujnowali karczmarza, zgwałcili mężczyzn i pobili kobiety. Trzeciej nocy złupili wszystkich "samogonszczikow" i poszli do stajen i obór. Na czwarty dzień do pułku dojechał porucznik Rżewski i zaczęły się hulanki..... * * * * * Za butelką wódki w paryskiej restauracji siedzą Rżewski i Golicyn. Orkiestra zaczyna grać "Emigranckie tango"... - Ech...jaka tęsknota - wzdycha Rżewski - tak by się chciało choćby zaraz wskoczyć na scenę i nasrać w ten biały fortepian... - Ni można drogi panie, to nie Rosja - smutno odpowiada Golicyn - Francuzi nie zrozumieją , swołocze... * * * * * Porucznik Rżewski to był wieki oryginał - lubił kobiety, wódkę i karty! |
Autor: | Karol66 [ 29 kwi 2005, 20:17 ] |
Tytuł: | |
W Krakowie na chirurgii (nie powiem której) przyjmowal wtedy doktor, który wyznawal dwie zasady: - po pierwsze: dzien trzeba milo rozpoczac, bo potem jest chu...wo (wiec setka po przyjsciu do pracy to jest to) - a drugie: ze w ZUS-ie siedza same kretyny. Meczyl go jeden pacjent, który po raz czwarty juz przyszedl celem wydania KOLEJNEGO zaświadczenia dla ZUS'u z powodu utraty w wypadku tramwajowym obu nóg. Problem w tym, ze urzednicy z ZUS uwzieli sie albo na pacjenta, albo na chirurga, bo z uporem maniaka przyznawali rente CZASOWA za kazdym razem. Gdy wiec pacjent czwarty raz pojawil sie z drukiem na kolejna rente czasowa, chirurg spienil sie mocno, a jako ze byl tuz po wyznaniu swojej pierwszej zasady, napisal na druku, przywalajac do tego wszelkie urzedowe pieczatki orzecznika: " UJEBAŁO MU OBIE NOGI I JUZ MU KURWA NIE ODROSNA!!! " Facet tydzien pózniej przyszedl z flaszka, bo dostal wreszcie rente stala. |
Autor: | Zychoo [ 30 kwi 2005, 19:42 ] |
Tytuł: | |
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=46982836 LooL |
Autor: | ShadorVD [ 3 maja 2005, 12:52 ] |
Tytuł: | |
Prison vs Work Just in case you ever get these two environments mixed up, this should make things a little bit clearer. IN PRISON..........you spend the majority of your time in an 10X10 cell. AT WORK............you spend the majority of your time in an 8X8 cubicle. IN PRISON.........you get three meals a day. AT WORK...........you get a break for one meal and you have to pay for it. IN PRISON..........you get time off for good behavior. AT WORK............you get more work for good behavior. IN PRISON..........the guard locks and unlocks all the doors for you. AT WORK............you must often carry a security card and open all the doors for yourself. IN PRISON..........you can watch TV and play games. AT WORK...........you could get fired for watching TV and playing games. IN PRISON.........you get your own toilet. AT WORK..........you have to share the toilet with some people who pee on the seat. IN PRISON..........they allow your family and friends to visit. AT WORK............you aren't even supposed to speak to your family. IN PRISON.........all expenses are paid by the taxpayers with no work required. AT WORK............you get to pay all your expenses to go to work, and they deduct taxes from your salary to pay for prisoners. IN PRISON..........you spend most of your life inside bars wanting to get out. AT WORK ...........you spend most of your time wanting to get out and go inside bars. IN PRISON .........you must deal with sadistic wardens. AT WORK...........they are called managers. |
Autor: | konrador [ 3 maja 2005, 16:44 ] |
Tytuł: | |
http://www.unet.univie.ac.at/~a0102180/roteskreuz.wmv |
Autor: | Idril [ 4 maja 2005, 11:40 ] |
Tytuł: | |
Autentyk. Siostra (14 lat) robiła mi galaretkę bo jej znajomi zeżarli moją. Siostra - nie ma tu jakichs zaczętych galaretek? Wszystkie są zamknięte. Ja - Nie, to się robi całą na raz i wyrzuca opakowanie. S - Acha, ale tu aż pół litra mam dać wody. J - To starcza na 2-3 porcje tylko. S (trzymając opakowanie przepisem w stronę oczu) - Ja mam to gotować czy najpierw ugotować wodę i wymieszać? J - A co masz napisane? S - "Ugotować 0,5l wody". No i ja nie wiem co dalej. J - A co masz napisane dalej? S - "Dodać zawartość torebki i wymieszać". Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!! S (zaglądając do szafki i biorąc duży kubek) - To chyba będzie pół litra. J - Nie, te dwie szkalnki to będzie pół litra. S (wyjmuje DWIE SZKLANKI) J - Wystarczy ci jedna, możesz przelać wodę jedną, tylko dwa razy. S (bierze czajnik z podziałką i wlewa do niego wodę szklanką) J - Masz podziałkę, poza tym musisz ugotować więcej wody bo na dnie jest kamień. S (już zła) - Nie traktuj mnie jak DEBILA! J (dałam jej miseczki itd bo stała i nie wiedziała co zrobić i poszłam, żeby nie traktować jej jak debila) Po wszystkim przekonałam się że da się usyfić całą kuchnię robiąc galaretkę. |
Autor: | Smolik [ 4 maja 2005, 12:27 ] |
Tytuł: | |
-What do you say to women with two black eyes ? ! - Nothing , You already told her twice |
Autor: | Glorfindel1 [ 7 maja 2005, 20:17 ] |
Tytuł: | |
http://fun.from.hell.pl/2005-03-30/gingerbreadCPU.jpg |
Autor: | Hayt [ 7 maja 2005, 20:39 ] |
Tytuł: | |
Face from cover duzo smiesznych zdjec wykorzystanych przez rozne agencjie reklamowe, link jak najbardziej na czasie ze wzgledu na nowopowstaly topic na pogawedkach |
Autor: | Dwutlenek [ 8 maja 2005, 10:12 ] |
Tytuł: | |
Siedzi facet na kiblu. Zatwardzenie. Męczy się, jęczy i napina. Obok ubikacji przechodzi żona i z przyzwyczajenia wyłącza światło. Nagle słyszy krzyk: - o kurwa! Podbiega do ubikacji, zapala światło. Ze środka westchnienie ulgi... - Myślałem, że mi oczy wyskoczyły. |
Autor: | Karol66 [ 8 maja 2005, 23:44 ] |
Tytuł: | |
JAKI JEST GLOWNY POWOD WYPADKOW MOTOCYKLOWYCH NA JAMAJCE? (patrz na zdjecia a dopiero potem przewin w dol - do odpowiedzi) Prawidlowa odpowiedz: Nikt nie nosi kasku! Zauwazyles to prawda? |
Autor: | patrycjusz [ 10 maja 2005, 01:15 ] |
Tytuł: | |
W pewnej miescinie byl piekarz, który piekl pieczywo nie nadajace sie w ogóle do jedzenia. W sekrecie przed nim zebrali sie mieszkancy i postanowili uradzic co z nim zrobic... Radza tak kilka godzin i nic nie moga wymyslec... w pewnym momencie wstaje kowal, chlop wielki i barczysty jak wól i mówi : - Moze mu jebne ?!... Na co ludzie mówia: nie mozemy zostac w ogóle bez... i dalej debatuja... Za jakis czas znowu wstaje kowal i mówi: - To moze jebne stolarzowi... mamy dwóch... |
Autor: | bloob [ 10 maja 2005, 12:03 ] |
Tytuł: | |
Poszedl maly Jasio do cyrku i tak sie zlozylo, ze musial usiasc w pierwszym rzedzie. Rozpoczal sie wystep i na arene wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta: - Jak masz na imie? - Jasiu. - A wiec Jasiu, czy ty jestes glowa krowy? - Nie. - A wiec Jasiu, ty jestes dupa wolowa HAHAHA! (zasmial sie szyderczo Klaun Szyderca). Smutny Jasio wrocil do domu, opowiedzial wszystko tacie, na co ten mu mowi: - Jasiu, jutro tez pojdziesz do cyrku. - Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu bedzie sie smial. - Nie martw sie Jasiu, tym razem pojdzie z toba Wujek Staszek, Mistrz Cietej Riposty. No i tak sie stalo. Nastepnego dnia poszli Jas i Wujek Staszek, Mistrz Cietej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzedzie i czekaja na wystep Klauna Szydercy. Wychodzi wiec Klaun Szyderca na arene i zaczyna swoj znany wystep. Podchodzi do Jasia pyta: - Jasiu, czy ty jestes glowa krowy? Na co Wujek Staszek Mistrz Cietej Riposty: - SPIERDALAJ CHUJU!! |
Autor: | Alkirion [ 10 maja 2005, 13:05 ] |
Tytuł: | |
http://www.ebaumsworld.com/flash/shoesouls.html swietne;] |
Autor: | KromeR [ 10 maja 2005, 20:04 ] |
Tytuł: | |
Moze to widzieliscie a moze nie. Mnie sie podobalo. FILM PIERWSZY FILM DRUGI |
Autor: | ciocia eusta [ 10 maja 2005, 21:19 ] |
Tytuł: | |
unleadejokes.com oglądać tylko w tłumie dużo i śmiszne |
Autor: | WinterS [ 10 maja 2005, 21:44 ] |
Tytuł: | |
http://70.84.131.212/data/toons/ahhhhhhh.swf |
Autor: | Ethan [ 11 maja 2005, 11:42 ] |
Tytuł: | |
Wyszperane z opisów na sympatii.onet.pl LOL :D:D Panowie, uszczęśliwienie mnie jest bardzo proste, podaję zasady... A. Należy tylko być: 1. przyjacielem 2. partnerem 3. kochankiem 4. bratem 5. ojcem 6. nauczycielem 7. wychowawcą 8. spowiednikiem 9. powiernikiem 10. kucharzem 11. mechanikiem 12. monterem 13. elektrykiem 14. szoferem 15. tragarzem 16. sprzątaczką 17. stewardem 18. hydraulikiem 19. stolarzem 20. modelem 21. architektem wnętrz 22. seksuologiem 23. psychologiem 24. psychiatrą 25. psychoterapeutą. B. Ważne też są inne cechy. Należy być: 1. sympatycznym 2. wysportowanym ale 3. inteligentnym ale 4. silnym 5. kulturalnym ale 6. twardym ale 7. łagodnym 8. czułym ale 9. zdecydowanym ale 10. romantycznym ale 11. męskim 12. dowcipnym i 13. wesołym ale 14. poważnym i 15. dystyngowanym 16. odważnym ale 17. misiem ale 18. energicznym 19. zapobiegawczym 20. kreatywnym 21. pomysłowym 22. zdolnym ale 23. skromnym i 24. wyrozumiałym 25. eleganckim ale 26. stanowczym 27. ciepłym ale 28. zimnym ale 29. namiętnym 30. tolerancyjnym ale 31. zasadniczym i 32. honorowym i 33. szlachetnym ale 34. praktycznym i 35. pragmatycznym 36. praworządnym ale 37. gotowym zrobić dla mnie wszystko [np. skok na bank] czyli 38. zdesperowanym [z miłości] ale 39. opanowanym 40. szarmanckim ale 41. stałym i 42. wiernym 43. uważnym ale 44. rozmarzonym ale 45. ambitnym 46. godnym zaufania i 47. szacunku 48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim, 49. wypłacalnym. C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby: a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż mnie c) pozostawił mi swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie byłam i co robiłam d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić mnie na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy zapomnę kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał mi torebkę, w której przecież miałam tak niezbędne do życia lusterko i szminkę. D. Ważne jest aby nie zapominać o: 1. urodzinach (moich) 2. imieninach j.w. 3. dacie pierwszego pocałunku 4. okresie 5. wizycie u stomatologa 6. rocznicach 7. urodzinach mojej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci. Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Mogłabym się bowiem czuć zmęczona obecnością w moim życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotkam. A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ mężczyzna potrzebuje: 1. seksu i 2. jedzenia Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły pań. Wniosek : Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę! |
Strona 30 z 358 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team |