Bezsresowy mecz. W sumie myslalem ze nasza druzyna dostanie bardziej w pupe. 2:1 dla Angli to nie taki zly wynik, w koncu strzelona zostala bramka, a to juz cos. Wygrali poprostu lepsi co bylo widac w calym meczu.

Po tym meczu bylo mi smutno..... Widac ze Polacy nie pokazali wszystkiego na co bylo ich stac, przestraszyli sie wroga. W pierwszej polowie oprocz gola nie pokazali nic, w 2 juz myslalem ze jest szansa na wygrana.... No ale coz... Moze za kilka lat...

Po kazdym meczu slysze ze 'nasi' nie pokazali na co ich stac. Moze po prostu nie stac ich na zbyt wiele? Trzeba sie z tym w koncu pogodzic i zyc dalej


pozdrawiam

Po prostu mamy slabych pilkarzy, poza 3-4 zawodnikami. Reszta najzwyczajniej w swiecie ma ogromne braki techniczne i kondycyjne, brakuje im ogrania z przeciwnikami, ktorzy potrafia grac pilka czy zastosowac pressing. Przeciw takiej grze najzwyczajniej w swiecie Polacy nie umieja grac, bo brakuje im umiejetnosci i ogrania z klasowymi zespolami, co mecz z Anglia pieknie pokazal. Zero wyprowadzenia czy uspokojojenia gry, chaos, przyjecie pilki na 2 metry i natychmiastowa strata, brak umiejetnosci gry z 1ej pilki, slaba szybkosc... mozna tak wymieniac i wymienac. Taka jest smutna prawda. Dzis juz nie wystarczy gryzc murawy i walczyc do ostatniej minuty, bo tak gra kazdy chociaz przecietny zespol. Trzeba miec umiejetnosci, a to pokolenie takich nie ma. Na mundialu jak wyjdziemy z grupy to bede zadowolony, bo to i tak bedzie dla Polakow sukces.

Od ladnych kilkunastu lat mamy najlepsze wyniki w pilce noznej i przy okazji najgorsze opinie spoleczenstwa o trenerze i pilkarzach. Taka ciekawostka

Ale obrona to jest nieraz tragiczna, chyba bylo to przy drugim golu( o ile dobrze pamietam), w ktorym nawet taki laik jak ja zauwazyl razace bledy. Coz pilka jest okragla a bramki dwie Dzisiejszy poziom jest w sumie tak wyrownany ze sporo moze sie zdarzyc. Przyklady? Francja na MŚ 2002, Grecja 2004, moze bedzie Polska 2006 (w tym dobrym znaczeniu)

lol wlasnie teraz dzieki temu topicowi sie dowiedzialem o tym meczu .

Jak to mi starali sie tlumaczyc anglicy w pracy to i tak odnieslismy duzy sukces awansujac do MS bo tak naprawde Polska nie jest krajem gdzie futbol ma takie znaczenie jak z czolowki rankingu FIFA. I tak jest naprawde, mowimy biedna Brazylia a zobaczcie ile kibicow chodzi tam na mecze. Niby co to ma wspolnego z pilkarzami, a jednak ma i to duzo. To wszystko sie napedza. Anglia, Holandia, Francja, Hiszpania, Niemcy cala czolowka, tam ludzie zyja futbolem a u nas? Niewielka czesc :/

Bo czym tu zyc? W Hiszpanii w calym miescie widac ze druzyna wygrala, mnostwo flag, spiewow, ogolnie jest wesolo. A w Polsce? To ze jest mecz widze tylko po tym ze sie kupa nawalonych kolesi kreci i wykrzykuje glupie hasla, zazwyczaj srednio zwiazane z pilka, czesciej z polskimi organami scigania



pozdrawiam

W Polsce wbrew pozorom duzo ludzi zyje futbolem, w szczegolnosci reprezentacja narodowa. Ludzie sa niedowartosciowani i chcieliby pokazac innym narodom cos co zrobiloby na nich wrazenie...... Inna sprawa ze nie zawsze to wychodzi, a jak juz ktos sie potknie to od razu jest obrzucany blotem..... Ten kraj jest dziwny.....

A zwiedziles jakis kraj na dluzej niz powiecmy miesiac? Albo byles gdzies w pracy? Bardziej normalnych ludzi od polakow to spotkasz chyba w Belgii tylko.

PS.Znajomosc innych krajow z TV i ocena swojego to nienajlepszy sposob. gg

Chyba teraz wypadałoby zamknąć ankietę - co nie A propo naszych, to cóż nasza tradycja porażkowych spotkań z angolami trwa nadal Oby tylko na mundialu nie pokazali się z tej samej tragicznej strony co ostatnim razem

Nie wiem czy to mialo sie tyczyc tego co ja napisalem czy nie, ale na wszelki wypadek odpowiem: Tak (chociaz nie w pracy) I wez pod uwage ze nie napisalem nic o normalnosci ludzi zyjacych w Hiszpanii, ograniczylem sie tylko do porownania sposobu 'zycia futbolem'.


pozdrawiam