MMORPG.pl :: Zobacz wątek

Jak to czytam to mam wrazenie, ze obracam sie na mmorpg w towarzystwie ubahprogramistow, ktorzy obudzeni o 3ciej w nocy po 2ch tygodniach picia recytuja kod Crysisa z pamieci

Bez kitu

Niech mi ktos w takim razie wytlumaczy, jak to jest ze to Ci wyksztalceni na zachodzie debile pisza komercyjne hity, a nasi uber pro skill programisci jakos sie nie moga przebic?

To calkiem proste. Na zachodzie ucza sie programowac, u nas ucza jak rozwiazac calke [;.

iniside napisał(a):

To calkiem proste. Na zachodzie ucza sie programowac, u nas ucza jak rozwiazac calke [;.

Jak chcesz napisać dobry symulator czegokolwiek z zaawansowanym silnikiem fizycznym bez znajomości całek i mechaniki?

iniside napisał(a):

To calkiem proste. Na zachodzie ucza sie programowac, u nas ucza jak rozwiazac calke [;.

Jak chcesz napisać dobry symulator czegokolwiek z zaawansowanym silnikiem fizycznym bez znajomości całek i mechaniki?

Tor-Bled-Nam, za bardzo generalizujesz. Uczelnie to sie znajda, ale w Polsce (poza swiezym rodzynkiem CDProjekt) nie ma profesjonalnych firm z duzym zapleczem kapitalowym tworzacych gry.

U mnie na PJWSTK jest specjalizacja programowanie gier:
http://www.pjwstk.edu.pl/?strona=1752

Jednak ogolnie to nie ma czegos takiego jak programista gier. Jeden gosc robi kod sieciowy, inny animacje, a jeszcze inny sztuczna inteligencje. Nie ma jednego goscia, ktory wszystko ogarnia. A jesli taki gosc jest, to projekt raczej nie jest zbyt ambitny.

No widzisz ale od tego sa inni ludzie.

Oyci3C napisał(a):

No widzisz ale od tego sa inni ludzie.

no wlasnie kruwaua ja jestem od tego.
I jak ostatnio sie pytałem czy jest praca w przemysle giercowym dla speców od pisania fizyki to mi powiedziano, ze programiści sami to muszą robić.

Zychoo, programisci musza znac podstawy fizyki, ale nie musza robic symulacji, w wiekszosci przypadkow rzeczy w grach sie fejkuje. Np. nie dodaje sie coriolista do balistyki. W firmach gdzie pisze sie silniki fizyczne, ludzie od symulacji z pewnoscia sa potrzebni

No i do wszystkich - podstawy matematyki takie jak calka, rozniczka i macierz to musi kazdy znac, bo nie zawsze bedzie dostepny glRotate zeby obrocic sobie szescian

Nestor napisał(a):

No i do wszystkich - podstawy matematyki takie jak calka, rozniczka i macierz to musi kazdy znac, bo nie zawsze bedzie dostepny glRotate zeby obrocic sobie szescian

nie chodzi tylko o symulacje.
programowanie gier to programowanie 3d, w wiekszosci przypadkow.
programowanie samej logiki to najlatwiejsza sprawa.
powodzenia w zrozumieniu czym sa kwaterniony bez wiedzy o macierzach i transformacjach 3d.

strasznie wkurzaja mnie ludzie ktorzy uwazaja ze pozjadali zeby na programowaniu gier a jedyne co napisali w zyciu to pong w ascii...

Tylko profile rozszerzone o matematyke ew. fizyke.

Autor:	iniside [ 20 kwi 2009, 08:07 ]
Tytuł:
Qraczek napisał(a): Jak to czytam to mam wrazenie, ze obracam sie na mmorpg w towarzystwie ubahprogramistow, ktorzy obudzeni o 3ciej w nocy po 2ch tygodniach picia recytuja kod Crysisa z pamieci Bez kitu Niech mi ktos w takim razie wytlumaczy, jak to jest ze to Ci wyksztalceni na zachodzie debile pisza komercyjne hity, a nasi uber pro skill programisci jakos sie nie moga przebic? To calkiem proste. Na zachodzie ucza sie programowac, u nas ucza jak rozwiazac calke [;.

Autor:	bloob [ 20 kwi 2009, 08:30 ]
Tytuł:
No wlasnie, poswiec nam 2 dni ;] Nie musi byc tak dobra jak gral roballa, luz ;P

Autor:	Zychoo [ 20 kwi 2009, 09:16 ]
Tytuł:
iniside napisał(a): To calkiem proste. Na zachodzie ucza sie programowac, u nas ucza jak rozwiazac calke [;. Jak chcesz napisać dobry symulator czegokolwiek z zaawansowanym silnikiem fizycznym bez znajomości całek i mechaniki?

Autor:	Oyci3C [ 20 kwi 2009, 09:32 ]
Tytuł:
Zychoo napisał(a): iniside napisał(a): To calkiem proste. Na zachodzie ucza sie programowac, u nas ucza jak rozwiazac calke [;. Jak chcesz napisać dobry symulator czegokolwiek z zaawansowanym silnikiem fizycznym bez znajomości całek i mechaniki? No widzisz ale od tego sa inni ludzie. Popieprzone przyzwyczajenie w PL, ze musisz byc alfa i omega, profesorem bilogii i geografii.

Autor:	iniside [ 20 kwi 2009, 10:00 ]
Tytuł:
Zychoo napisał(a): iniside napisał(a): To calkiem proste. Na zachodzie ucza sie programowac, u nas ucza jak rozwiazac calke [;. Jak chcesz napisać dobry symulator czegokolwiek z zaawansowanym silnikiem fizycznym bez znajomości całek i mechaniki? Ktos kto sie na tym zna, pisze mi silnik. A ja zapoznaje sie z silnikiem i na jego podstawie projektuje reszte ? Tbh. oczywiscie trzeba miec jakies podstawy i nie byc totalnym idiota. Bez zrozumienia co to jest macierz, jak ja pomnożyć, transpoznowac, etc. moze byc trudniej. Nie trzeba zarac co prawda umiec mnozyc macierzy 10x10, ale wiedziec jak to sie robi. Ale imo to sa rzeczy ktorych mozna sie latwo nauczyc w trakcie.

Autor:	Tor-Bled-Nam [ 20 kwi 2009, 10:15 ]
Tytuł:
W Polsce na uczelniach nie uczy sie ludzi jak pisac gry, nie ma takich specjalizacji stad maly rozwoj branzy u nas. Zajmuja sie tym glownie samouki. System uczenia w Polsce jest niezle archaiczny. Nie wiem czy lepszy polski system ksztalcacy teoretykow z rachunkiem roznicznkowym w jednym palcu czy jednak zachodni nastawiony na wiedze praktyczna.

Autor:	Coval [ 20 kwi 2009, 11:12 ]
Tytuł:
Tor-Bled-Nam, za bardzo generalizujesz. Uczelnie to sie znajda, ale w Polsce (poza swiezym rodzynkiem CDProjekt) nie ma profesjonalnych firm z duzym zapleczem kapitalowym tworzacych gry. U mnie na PJWSTK jest specjalizacja programowanie gier: http://www.pjwstk.edu.pl/?strona=1752 Jednak ogolnie to nie ma czegos takiego jak programista gier. Jeden gosc robi kod sieciowy, inny animacje, a jeszcze inny sztuczna inteligencje. Nie ma jednego goscia, ktory wszystko ogarnia. A jesli taki gosc jest, to projekt raczej nie jest zbyt ambitny.

Autor:	Tor-Bled-Nam [ 20 kwi 2009, 11:18 ]
Tytuł:
Coval napisał(a): Tor-Bled-Nam, za bardzo generalizujesz. Uczelnie to sie znajda, ale w Polsce (poza swiezym rodzynkiem CDProjekt) nie ma profesjonalnych firm z duzym zapleczem kapitalowym tworzacych gry. U mnie na PJWSTK jest specjalizacja programowanie gier: http://www.pjwstk.edu.pl/?strona=1752 Jednak ogolnie to nie ma czegos takiego jak programista gier. Jeden gosc robi kod sieciowy, inny animacje, a jeszcze inny sztuczna inteligencje. Nie ma jednego goscia, ktory wszystko ogarnia. A jesli taki gosc jest, to projekt raczej nie jest zbyt ambitny. PJWSTK jest tu jednym z nielicznych wyjatkow. To, ze jest podzial prac przy projekcie to normalne przeciez. Nikt nie oczekuje, ze jeden zrobi wszystko. Z tym, ze koder SI czy grafiki pod gry gdzies sie musi tego nauczyc,a na studiach pozna pare oglnych algorytmow, albo jak pisac komunikator. Przy pisaniu gier natrafia sie na inne problemy. Hamulcowym branzy w Polsce jest brak specjalistow a nie kapitalu. Mysle, ze po sukcesie wiedzmina wielu inwestorow uwierzylo, ze gry to nie zabawki dla dzieci a dobry biznes.

Autor:	Qraczek [ 20 kwi 2009, 11:23 ]
Tytuł:
Jedna osoba nie zrobi wszystkiego, ale jednak dobrze byloby, gdyby byl ktos kto wszystko to po trochu ogarnia - kto ma szersze spojrzenie na calosc. A ze glebiej - technicznie zajmuja sie wszystkim specjalisci to oddzielna bajka.

Autor:	Zychoo [ 20 kwi 2009, 11:30 ]
Tytuł:
Oyci3C napisał(a): No widzisz ale od tego sa inni ludzie. no wlasnie kruwaua ja jestem od tego. I jak ostatnio sie pytałem czy jest praca w przemysle giercowym dla speców od pisania fizyki to mi powiedziano, ze programiści sami to muszą robić.

Autor:	Sinistralis [ 20 kwi 2009, 11:34 ]
Tytuł:
http://ega.org.pl/ ;P ale ja temu nie ufam ;]

Autor:	iniside [ 20 kwi 2009, 12:02 ]
Tytuł:
Zychoo napisał(a): Oyci3C napisał(a): No widzisz ale od tego sa inni ludzie. no wlasnie kruwaua ja jestem od tego. I jak ostatnio sie pytałem czy jest praca w przemysle giercowym dla speców od pisania fizyki to mi powiedziano, ze programiści sami to muszą robić. Bullshit. To ciekawe kto pisze Havoka, PhysXm JigLib i parenascie innych rzeczy. Owszem, przyy pisaniu gry trzeba znac fizyke, ale to sa podstawy, bo reszta jest juz zrobiona w/w bibliotekach.

Autor:	Nestor [ 20 kwi 2009, 13:17 ]
Tytuł:
Widze ze temat sie ciekawy zrobil, to sie wtrace. J2ME/Symbian to ciezki rynek, ze wzgledu na porting. O ile Symbian S60 jest jeszcze w miare uniwersalny, to J2ME to makabra. Jesli chodzi o iPhone, to da sie zarobic, ale trzeba miec marketing zeby wbic sie do Top 25 na appstorze, bo inaczej nikt nie widzi tej gry. Tutaj polecam literature w necie na temat marketingu i sprzedazy na appstore. Teraz progamisci - nie ma czegos takiego jak 'programista gier'. Nie trzeba konczyc specjalnych szkol ani kursow. To co jest potrzebne to wyobraznia, obeznanie z grami i duzy skill programistyczny. Duzo wiekszy niz przy pisaniu tooli czy jakichs tam korporacyjnych pierdow. Na codzien wspolpracuje z ludzmi ktorzy po studiach przyszli pisac gry, i z takimi ktorzy poszli pisac korporacyjne aplikacje. Ci ostatni jak przychodza do nas w czyms pomoc nie zawsze do konca ogarniaja co sie dzieje, bo konstrukcja aplikacji jest inna. Generalnie, to co sie liczy to skill i wyobraznia, trickow 'branzowych' czlowiek uczy sie dopiero w pracy. Czysty kod i jasny umysl jest tym co sie liczy na poczatku. Zychoo, programisci musza znac podstawy fizyki, ale nie musza robic symulacji, w wiekszosci przypadkow rzeczy w grach sie fejkuje. Np. nie dodaje sie coriolista do balistyki. W firmach gdzie pisze sie silniki fizyczne, ludzie od symulacji z pewnoscia sa potrzebni No i do wszystkich - podstawy matematyki takie jak calka, rozniczka i macierz to musi kazdy znac, bo nie zawsze bedzie dostepny glRotate zeby obrocic sobie szescian

Autor:	Sinistralis [ 20 kwi 2009, 13:23 ]
Tytuł:
Nestor napisał(a): Zychoo, programisci musza znac podstawy fizyki, ale nie musza robic symulacji, w wiekszosci przypadkow rzeczy w grach sie fejkuje. Np. nie dodaje sie coriolista do balistyki. W firmach gdzie pisze sie silniki fizyczne, ludzie od symulacji z pewnoscia sa potrzebni No i do wszystkich - podstawy matematyki takie jak calka, rozniczka i macierz to musi kazdy znac, bo nie zawsze bedzie dostepny glRotate zeby obrocic sobie szescian nie chodzi tylko o symulacje. programowanie gier to programowanie 3d, w wiekszosci przypadkow. programowanie samej logiki to najlatwiejsza sprawa. powodzenia w zrozumieniu czym sa kwaterniony bez wiedzy o macierzach i transformacjach 3d. strasznie wkurzaja mnie ludzie ktorzy uwazaja ze pozjadali zeby na programowaniu gier a jedyne co napisali w zyciu to pong w ascii...

Autor:	tomugeen [ 20 kwi 2009, 13:33 ]
Tytuł:
Przeloguj sie na wlasne konto ash.

Strona 4 z 7	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group \| Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team

Autor:	Qraczek [ 20 kwi 2009, 13:49 ]
Tytuł:
Nestor napisał(a): No i do wszystkich - podstawy matematyki takie jak calka, rozniczka i macierz to musi kazdy znac, bo nie zawsze bedzie dostepny glRotate zeby obrocic sobie szescian Tyle ze do tego to dobre liceum wystarczy

Autor:	4fr0 [ 20 kwi 2009, 14:38 ]
Tytuł:
jak ja chodziłem do liceum, to całek nas nie uczyli ;(

Autor:	tomugeen [ 20 kwi 2009, 14:47 ]
Tytuł:
dobre liceum

Autor:	Oyci3C [ 20 kwi 2009, 15:08 ]
Tytuł:
Jak lookniecie na program nauczania matematyki w liceum to nigdzie nie ma wspomniane nic o calkach. Tylko profile rozszerzone o matematyke ew. fizyke.

Autor:	iniside [ 20 kwi 2009, 15:15 ]
Tytuł:
Sinistralis napisał(a): Nestor napisał(a): Zychoo, programisci musza znac podstawy fizyki, ale nie musza robic symulacji, w wiekszosci przypadkow rzeczy w grach sie fejkuje. Np. nie dodaje sie coriolista do balistyki. W firmach gdzie pisze sie silniki fizyczne, ludzie od symulacji z pewnoscia sa potrzebni No i do wszystkich - podstawy matematyki takie jak calka, rozniczka i macierz to musi kazdy znac, bo nie zawsze bedzie dostepny glRotate zeby obrocic sobie szescian nie chodzi tylko o symulacje. programowanie gier to programowanie 3d, w wiekszosci przypadkow. programowanie samej logiki to najlatwiejsza sprawa. powodzenia w zrozumieniu czym sa kwaterniony bez wiedzy o macierzach i transformacjach 3d. strasznie wkurzaja mnie ludzie ktorzy uwazaja ze pozjadali zeby na programowaniu gier a jedyne co napisali w zyciu to pong w ascii... W wiekszosci przypadkow wystarczy wiedza ze kwaterniona ma 4 wspolrzedne zamiast 3. Nie kazdy programuje grafike czy inne, niskopoziomowe rzeczy. Duza czesc ludzi przy produkcji pisze sama logike, a wiekszosc metod ktorych sie uzywa jest juz opakowana i po prostu trzeba wiedziec co z grubsza robia. Czy to od mnozenia kwaternionow, macierzy czy glupiegobracania. Wezmy taki UE3. Tam piszac w US nawet nie trzeba wiedziec jak uzyskac rotacje obiektu z macierzy, bo mamy typ danych o magicznej nazwie Rotator, ktory wiekszosc roboty robi za nas ;o. Cytuj: Tylko profile rozszerzone o matematyke ew. fizyke. Nauka całke, macierzy, liczb zespolonych itd. w liceum to kwestia dobrej wolii nauczyciela. W programie nauczania czegos takiego nie ma, na tym poziomie.