No i co w Wolfa 3d nie gralem w Rtcw nie pamietam żeby tak było

@Dana
Dziwne, po 3h gry ani jednej zwiechy

Biednemu zawsze wiatr w oczy. A spaczowałeś do 1.1 ? Jak nie, to nie paczuj

Ale chyba mi się udało opanować crashe, przeszedłem spory kawałek a więc.

+plusy
+widowiskowe strzelaniny
+świetne efekty specjalne
+świetny (genialny?) ragdoll, hail havok.
+ciekawe fabuła (chociaż cliche, wszystko było w poprzednim wolfie [i bloodrayne też]).
+fajne levele
+fajne moce (choć wchodzenie do veil itp. powoduje zgrzyt w fpsach)
+wypasiona ścieżka i efekty dźwiękowe.
+fajni przeciwnicy (choć dlatego że mam sentyment do nazistowskiego okultyzmu i ich pokręconych eksperymentów).
+zbieranie skarbów i dokumentów
+upgrejdy broni
+performance (jest lepiej niż myślałem, znaaacznie lepiej niż w leakniętej becie na pustych mapkach).

-minusy
-pomysł z miasteczkiem jako bazą (lolrpg)
-mała liczba broni
-nierówne AI (choć czasami potrafi zabłysnąć)
-cybernetyczne wszczepy nazistowskich żołnierzy umożliwiające im ciskanie granatami z chirurgiczną precyzją na duże odległości
-problemy techniczne (chyba już wyeliminowane)

-8 ode mnie. Mam niezły ubaw grając w toto.

A grywalność ? Lepiej/gorzej w stosunku do RTCW:ET ?

Oceniam tylko single. Nie wiem jak z multi i jak ma się ono do ET. Sądząc po becie to raczej słabo.

Komu podobał się single w RTCW spodoba się single tutaj, cały czas czuje się ten klimacik. No chyba że ktoś jest zatwardziałym konserwatystą (hi konrador).

niestety zdecydowanie bardziej przypomina to call of duty, niz rtcw. bardzo czuc tez 'konsolowosc' (:D).

wyszedl juz promod?

Przeszedłem single w 19 godzin. Bardzo klawy szuterek, polecam.