MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Szkoła średnia -> przyszły zawód
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=35142
Strona 4 z 5

Autor:  Quetzacotl [ 25 gru 2009, 10:52 ]
Tytuł: 

Davich napisał(a):
Ash napisał(a):
W mojej firmie jest mniej wiecej pol na pol ludzi z UJ i z AGH, wszyscy sa po studiach (lub - jak ja - po studiach, przed obrona), przy czym szef od razu mowi ze najchetniej zatrudnia ludzi z doswiadczeniem, studentow - srednio, ze wzgledu na to ze studenci maja problem z traktowaniem pracy powaznie.

bottom line jest taki ze oczywiscie wazniejszy niz papierek ze studiow jest staz pracy, znajomosci i indywidualny skillset, ale od czegos trzeba zaczac.


No pewnie ze trzeba od czegos zaczac, wiadomo ze robienie na zmywaku raczej duzo w cv nie da. Jak student ma nabyc doswiadczenie w swoim zawodzie, skoro kazdy pracodawca wymaga jakiegos tam stazu pracy na podobnym stanowisku. Takie bledne kolo, lecz fakt jest taki ze konczac studia tak naprawde gowno czlowiek potrafi jesli chodzi o praktyke. Pracodawcy powinni o tym wiedziec, z drugiej strony jednak potrafie ich zrozumiec po czesci...
Ktos tam napisal, ze technikum to rok zmarnowany i ludzie po tej szkole musza nadganiac na uczelni.
Nic bardziej blednego, tak sie sklada ze na start ludzie po LO maja lekka przewage jesli chodzi o mate i ewentualnie fize, natomiast zupelnie wysiadaja w takich przedmiotach jak np. elektrotechnika. Osobiscie wole miec srednia znajomosc dwoch przedmiotow niz byc zupelnym zerem z jednego z nich. W pozniejszych semestrach i tak wszystko sie zrownuje.
sorry, ale łatwiej nadrobic zaleglosci typu "jak zrobić obwod szeregowy" niż nadrobić 3 lata matematyki.

Autor:  Nishruu [ 25 gru 2009, 12:00 ]
Tytuł: 

No nie wiem, szczegolnie ze analiza matematyczna to i tak na praktycznie kazdym kroku cos nowego, wiec wszyscy ucza sie jej od poczatku. Za to ciezej jest po LO 'intuicyjnie' rozumiec co opisuja i jak dzialaja np. hybrydowe parametry tranzystora BJT, czy tez "w pamieci" sobie "zbudowac" w schematyczny sposob prostsze uklady cyfrowe. Moj kumpel z technikum spokojnie daje sobie z tym rade, bo mial juz z tym stycznosc i teraz tylko to sobie odswieza. Ja musze to wszystko przyswajac od zera, wiec niewatpliwie jest ciut ciezej. Z matma moze i bylo na poczatku troche lepiej w moim przypadku, ale cala matma skonczyla sie po drugim semestrze, a i tak ostatecznie wszyscy siedzieli nad tym po rowno.

Autor:  Ash [ 25 gru 2009, 12:16 ]
Tytuł: 

chodzilo mi raczej o to, ze na elektronice malo kto wylatuje ze studiow (to juz drugi i trzeci rok)
a na matmie nie znajac podstaw jest sie wylozyc o wiele latwiej, i to TRZEBA nadrobic szybko, bo jak sie bedziesz opieprzac to przyjdzie sesja i trzeba sie pakowac do piwnicy rodzicow z powrotem...

Autor:  Highlander [ 25 gru 2009, 12:27 ]
Tytuł: 

w LO bylem w mat fiz, czasem po 8 godzin maty w tygodniu. Poszedlem na studia i matma byla na moim kierunku dosc latwa. Koledzy co przyszli z chemia natomiast mieli ogromne klopoty z najlatwiejszymi calkami. Za to mi nadrobic zaleglosci z chemii bylo o wiele latwiej.

Autor:  tiomor [ 25 gru 2009, 20:08 ]
Tytuł: 

Odpusc sobie policje... cytujac mojego kuzyna:
"Kurwa, zanim wstapilem do policji myslalem ze zycie jest piekne..."
Strasznie to gowno niszczy czlowieka, chyba ze lubisz zachowywac sie jak chuj(zadnego JP ani innego gowna nie wyznaje), bo prawda jest taka, ze szacunku bedziesz mial mniej niz zero.

Autor:  Mendol [ 25 gru 2009, 20:49 ]
Tytuł: 

no to masz zlego kuzyna. albo jest za bardzo zjebany zeby pracowac w policji, bo fakt 'chodnikowi' szacunku nie maja bo nic nie robia.

Autor:  Szamotula [ 25 gru 2009, 20:49 ]
Tytuł: 

szacunku do kogo? Do godnych pozalowania dresikow czy innej mniejszosci intelektualnej?

Czyli zachowanie jak chuj = staranie stosowania sie do jakichkolwiek zasad huh? Wspolczuje swiatopogladu. Bog was zje.

Autor:  tiomor [ 25 gru 2009, 21:05 ]
Tytuł: 

Pracuje przy zabojstwach.
Szamotula, smieszny jestes. Nie mowie ze ja badz kto kolwiek z nas jest "nie mily" w stosunku do policji, ale wez porozmawiaj grzecznie z lysym panem ktory ma na swojej zrytej bani wytatulowane JP? Albo w innych gownianym miejscu swojego ciala. Albo bedziesz tym przyslowiowym "chujem" albo cie zjedza, twoj wybor. Chyba ze liczysz ze na widok odznaki wszyscy poklonia sie w pokorze...

Autor:  Zangetsukun [ 25 gru 2009, 21:28 ]
Tytuł: 

Skoro macie mnie za mitomana prosze bardzo. Najwazniejsze aby nakreslic Siledowi plusy i minusy kazdej z decyzji. Wiecej tego tematu nie podejmuje.

Mendol napisał(a):
no to masz zlego kuzyna. albo jest za bardzo zjebany zeby pracowac w policji, bo fakt 'chodnikowi' szacunku nie maja bo nic nie robia.


Rozumiem ze chodnikowymi policjantami okreslasz patrole piesze ktore sa co 2 ulice w kazdym miescie? Szczerze mnie teraz rozsmieszyles. Wlasnie ta grupa policjantow najwiecej robi w sytuacjach doraznych czyli: ktos dzwoni ze zostal pobity/okradziony/jest napad/maz bije zone/itp itd. To wlasnie oni sa od tego aby brac udzial w tego typu interwencjach poniewaz sa w terenie i moga najszybciej dotrzec na miejsce. Oczywiscie sa inne grupy policji ktore maja swoje obowiazki i bardziej zorganizowane akcje ale w przypadkach gdy cos sie dzieje w danym momencie to wlasnie kraweznik jest na miejscu.

Dlatego tez bardzo smieszy mnie tekst ze od dilerow jest tylko antynarkotykowa. Jezeli ktos dzwoni i mowi ze widzial jakiegos podejrzanego typa ktory handluje prawdopodobnie narkotykami, patrol jest na ulicy obok i w ciagu 2 minut moze byc na miejscu to ma stac w miejscu i czekac na antynarkotykowa?

Tyle z mojej strony w tym temacie bo widze ze dyskusja calkowicie zeszla na inny tor. Powodzenia z wyborem drogi w zyciu.

Autor:  Mendol [ 25 gru 2009, 21:33 ]
Tytuł: 

a ty wychodzisz z domu czasami? to moze wyjdz i zobacz jak wyglada 'rzeczywisty' swiat.

Autor:  Zychoo [ 25 gru 2009, 21:44 ]
Tytuł: 

Zangetsukun napisał(a):
Dlatego tez bardzo smieszy mnie tekst ze od dilerow jest tylko antynarkotykowa. Jezeli ktos dzwoni i mowi ze widzial jakiegos podejrzanego typa ktory handluje prawdopodobnie narkotykami, patrol jest na ulicy obok i w ciagu 2 minut moze byc na miejscu to ma stac w miejscu i czekac na antynarkotykowa?


Rfl$hahehiho

Ty naprawde chyba jak Ashton nie wychodzisz z domu. Wyobraz sobie, ze w odroznieniu od bajek wszelkiego typu dilerzy nie stoją na ulicy i nie sprzedają narkotyków 'wyglądając podejrzanie' ;-]

Made my day...hmmm... evening ;]

Autor:  Mendol [ 25 gru 2009, 21:46 ]
Tytuł: 

zychoo nie no tacy tez sa. tylko z reguly nie handluja dragami ale sproszkowana aspiryna :)

Autor:  Zychoo [ 25 gru 2009, 22:02 ]
Tytuł: 

Może, ale jak żyje to nie widziałem

Autor:  Zangetsukun [ 25 gru 2009, 22:49 ]
Tytuł: 

Zychoo napisał(a):
Zangetsukun napisał(a):
Dlatego tez bardzo smieszy mnie tekst ze od dilerow jest tylko antynarkotykowa. Jezeli ktos dzwoni i mowi ze widzial jakiegos podejrzanego typa ktory handluje prawdopodobnie narkotykami, patrol jest na ulicy obok i w ciagu 2 minut moze byc na miejscu to ma stac w miejscu i czekac na antynarkotykowa?


Rfl$hahehiho

Ty naprawde chyba jak Ashton nie wychodzisz z domu. Wyobraz sobie, ze w odroznieniu od bajek wszelkiego typu dilerzy nie stoją na ulicy i nie sprzedają narkotyków 'wyglądając podejrzanie' ;-]

Made my day...hmmm... evening ;]


Wyobraz sobie ze wychodze i to czesto. Roznie rozne rejony wygladaja, moze u was tego nie ma. W Czestochowie sa rejony gdzie jest sprzedawanie "z gazety" czyli typ idzie z gazeta pod pacha w ktorej ma przygotowane ziolo, transakcja wyglada tak ze drugi typ "pokazuje mu cos w tej gazecie a w praktyce kladzie kase i zabiera pakiet. Wlasnie na takich typow sa krawezniki ktorych sie traktuje jak najgorsze gowno.

Natomiast oddzialy antynarkotykowe zbieraja zeznania takich leszczy i dochodza do takich gosci jak ten:

http://czestochowa.gazeta.pl/czestochow ... ndyty.html

Ten artykul jest jedynym na gazeta.pl do ktorego mozna dotrzec bez archiwum, historia tego panicza jest nastepujaca: dilerka, paserstwo, haracze i cos czym mu sie dobrali do tylka czyli napad na salon gier. Dostal 8 lat z powodu recydywy (wczesniej siedzial za napad z bronia na nijakiego "marcepana"). Skad to wszystko wiem? Prosta sprawa, mialem tego pojeba cale zycie 3 bloki obok. (pewnie teraz mi tez zarzucicie ze to mit ;])

hf w flejmowaniu

Autor:  Mendol [ 25 gru 2009, 22:54 ]
Tytuł: 

czestochowa to swiete miasto.
tam pewnie patrole jezuickie chodza z policja pod reke.

Autor:  Zangetsukun [ 25 gru 2009, 23:00 ]
Tytuł: 

Uwierz ze to miasto ze swietoscia niewiele ma wspolnego. Ludzie zachwycaja sie tym co widza w informatorach a w praktyce jest tu tylko jasna gora. Gdyby nie klasztor to bylaby nieco wieksza wies.

Autor:  Asmax [ 26 gru 2009, 00:20 ]
Tytuł: 

No to pieknie, Czestochowa to pierwsze miasto w Polsce ze sprzedaza typu 'corner' :).
Problem jest taki, ze w sposob 'uliczny', czyli "osobom przypadkowym" sprzedaje sie browna/here/crack, ktore niszcza czlowieka i zmuszaja do powstawania takich miejsc, a nie kurwa mandżur za 20-25zl. I to z gazety, rofl. A jak sie umawiasz na telefon to robisz to w kultularnym cichym miejscu a nie na oczach 20 kraweznikow, z newsweekiem za 10,99zl dla bezpieczenstwa. JA PIERDOLE~
A jako, że brown/hera w Polsce to relikt komunizmu i poczatku lat 90tych obecnie zajmuja sie tym niewielkie zamkniete towarzystwa i nikt tego nie sprzedaje w sposob otwarty. O cracku nie mowie, bo kokaina dopiero wchodzi mocno na polski rynek i zanim ludzie dowiedza sie jak to sie pali minie kolejne 20 lat.

Nie wiem, albo Zangszangcung za dlugo mieszkal w USA i mu sie poprostu pomylilo Baltimore z Czestochowa, albo siedzi w domu jak Ashton i oglada filmy o czarnych mlodziezowych grupach przestepczych z USA i najzwyczaniej w swiecie troche mu sie pomieszala rzeczywistosc z kinem.

Autor:  Aldatha [ 26 gru 2009, 00:30 ]
Tytuł: 

a kogo tam w Czestochowie stac na prawdziwe narkotyki...

Autor:  Mendol [ 26 gru 2009, 00:35 ]
Tytuł: 

studentow :)

Autor:  Highlander [ 26 gru 2009, 00:52 ]
Tytuł: 

kto by tam chcial studiowac ;p

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team