MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Konserwatyści wygrali UK.
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=36461
Strona 4 z 6

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 14 maja 2010, 08:33 ]
Tytuł: 

Juz nie popadajmy w przesade. Jesli ktos uwaza, ze w Polsce jest lepiej niz w UK to jest mocno odralniony. Jesli mialbym tu zapierdalac za 2k, to chyba sam bym wolal wyemigrowac.

Autor:  Dana [ 14 maja 2010, 08:43 ]
Tytuł: 

Jakby procent społeczeństwa który zarabia średnią krajową i poniżej miał wyemigrować do UK, to zaraz by nam ruscy i niemcy zrobili kolejne zabory. A w Uk Polski stałby się językiem urzędowym.

Autor:  kamilus [ 14 maja 2010, 08:48 ]
Tytuł: 

Nie co drugi na ulicy. Mówimy o ludziach z wykształceniem i doświadczeniem zawodowym. 8k to nie jest kwota z kosmosu. Da się.
Chodzi mi ciągle o to, że Mark jest człowiekiem z wykształceniem, a w trakcie chwilowego kryzysu uciekł z kraju, pracuje za grosze nie w swoim zawodzie i stara się wszystkim wciskać (przede wszystkim samemu sobie) jak to jest mu wspaniale.
Sam mam kuzyna, który był niegdyś dla mnie wzorem. Poddał się przy doktoracie ze względu na finanse i wyjechał do UK. Pracując w sortowni paczek raczej nie spełniał się zawodowo i ambicjonalnie. I takich emigrantów nazywam nieudacznikami. Praca musi sprawiać przyjemność. Nie wyobrażam sobie jak komuś po x (gdzie x>14) latach nauki satysfakcję może sprawiać praca robola fizycznego.
Ja przez 5 lat biedowałem po 2k miesięcznie. To było zdobywanie doświadczenia zawodowego. No, ale chyba jest to lepsze rozwiązanie niż spędzić później całe życie jako robol.

Autor:  egroM [ 14 maja 2010, 08:58 ]
Tytuł: 

Pensje zależą też od branży - może w twojej (siakieś IT afaik - tak ?) pensje się właśnie tak kształtują. W handlu/produkcji takie pensje to naprawdę rzadkość.

Autor:  Oyci3C [ 14 maja 2010, 09:01 ]
Tytuł: 

W IT też rzadkość chociaż już bardziej realne.

Nie wiem co pracownik musiałby robić / potrafić żeby mu płacić 8k na rękę. Na pewno zdjąć ze mnie w ch obowiązków.

Zresztą swojego czasu czytałem / przeglądałem ranking pensji w branży IT. Od 8k na łapę w dużych korporacjach dostają kierownicy działu i IT managerowie.

Autor:  Xanth [ 14 maja 2010, 09:03 ]
Tytuł: 

Oyci3C napisał(a):
Nie wiem co pracownik musiałby robić / potrafić żeby mu płacić 8k na rękę.

Wystarczy, ze bedzie dobrym sysadminem w dobrej firmie. Albo jego przelozonym ;)

X.

Autor:  Oyci3C [ 14 maja 2010, 09:04 ]
Tytuł: 

Xanth napisał(a):
Oyci3C napisał(a):
Nie wiem co pracownik musiałby robić / potrafić żeby mu płacić 8k na rękę.

Wystarczy, ze bedzie dobrym sysadminem w dobrej firmie. Albo jego przelozonym ;)

X.


Skala Xanth, skala. :)

Autor:  kamilus [ 14 maja 2010, 09:07 ]
Tytuł: 

4k na rękę na etat + 4k z freelancerki. Da się? Da się.

Autor:  egroM [ 14 maja 2010, 09:15 ]
Tytuł: 

Cytuj:
zarobi 8000zł miesięcznie siedząc 9h w biurze
- tak pisałeś a nie etat + freelancerka. Zakładamy, że w biurze pracuje dla pracodawcy a nie napierdziela swoje - to 9h + xh dodatkowo - hmmm a gdzie "życie".

Autor:  mrynar [ 14 maja 2010, 09:28 ]
Tytuł: 

Nie jestem az takim bywalcem wysp jak niektorzy (bylem tam 3 razy po jakis tydzien), ale:

- angielskie zarcie nie jest takie tragiczne, potrafia przyrzadzic dobre mieso, maja dobry wybor owocow morza (bez porownania z Polska), poza tym mozna sie odzywiac w jednej z miliona restauracji prowadzonej przez ludzi z calego swiata. Wybor spozywczych produktow jest tez lepszy niz w Polska, moze jest za duzo gotowych dan, ale nikt nie kaze tego nikomu jesc.

- pogoda tez mi bardziej pasuje niz polska. Moze lato bywa u nas ladniejsze (tez nie zawsze), ale pozostale pory roku sa fajniejsze na wyspach (cieplej). Blisko oceanu denerwujace sa tylko wiatry...

Nie znam zbyt wielu ludzi ze zmywakow wiec nie wiem jak im sie zyje, ale lekarze ktorzy zdecydowali sie na emigracje sa mega zadowoleni (kasa i szacunek bez porowanania z Polska), polskich inzynierow tez tam bardzo szanuja (choc w tym wypadku rozbieznosc z zarobkach juz tak nie powala).

Londyn jest naprawde zajebisty, fajne parki, city (mozna poczuc sie jak w stanach) ;), masa pubow i knajp, duzo azjatow, murzynow, hindusow, arabow (ja akurat lubie kosmopolityczne klimaty). Obok Moskwy imo najciekawsze miasto w Europie.

Gdyby nie to, ze mam firme w Polsce to bym pewnie rozwazal przeniesienie sie do UK.

Autor:  kamilus [ 14 maja 2010, 09:39 ]
Tytuł: 

egroM napisał(a):
Cytuj:
zarobi 8000zł miesięcznie siedząc 9h w biurze
- tak pisałeś a nie etat + freelancerka. Zakładamy, że w biurze pracuje dla pracodawcy a nie napierdziela swoje - to 9h + xh dodatkowo - hmmm a gdzie "życie".

Etat 7h, 2h freelancerka.

Autor:  Zychoo [ 14 maja 2010, 10:00 ]
Tytuł: 

No polsza napewno nie jest krainą mlekiem i miodem płynącą, ale jest krajem możliwości. Może patrzę na to przez pryzmat stolicy i wykształcenia (skończyłem wydział lotniczy PW) i prawdę mówiąc jest sporo możliwości w warszawie. Napewno łatwo jest:
1. Znaleźć pracę w handlu, gdzie jak jesteś dobry to zarobisz naprawdę kokosy
2. Znaleźć pracę za dobre pieniądze po odpowiednich studiach (po moich płacą około 3,5 na rękę na wejście z tego co wiem, bo ja nie pracuję w zawodzie). Jest to chyba dobry wynik na entry level.
3. Rozpocząć własny biznes w zasadzie w dowolnym sektorze, bo rynek nie jest jeszcze nasycony nigdzie chyba.

Oczywiście nie jest to hameryka czy UK, bo ostatnio widziałem ofertę pracy dla inżyniera lotniczego - nooba za $100k rocznie plus dodatki, ale to na florydzie. Tutaj nie jest tak różowo, ale nie jest tragicznie.

A jeśli chodzi o zasiłki i dodatki to generalnie całkiem się cieszę, że w polsce ktoś kto nie pracuje nie jeździ nowym samochodem i nie wpierdziela w restauracji. Bo ja mu na to kasy nie mam zamiaru dawać (szczególnie że sam nie wpierdalam codziennie steka za 80zł na lunch).

Autor:  mrynar [ 14 maja 2010, 10:21 ]
Tytuł: 

Na zachodzie tzw. solidarnosc spoleczna jest daleko posunieta (moze za daleko), ale tam ludzie ktorzy nie lubia pracowac (tacy beda zawsze i wszedzie) nie musza popelniac przestepst, zeby zarobic na chleb i wino.

Ja mam srednio raz w miesiacu (edit) wlam na dzialce. Pomyslowosc meneli nie ma konca, ukradli mi juz cala instalacje elektryczna, furtke, metalowe schody, wykopali drzewka...

Chlopaki z dzielni zabierajace komorki dzieciakom czy odkrecajace kola czy reflektory z samochodow to osobna historia (choc pot tym wzgledem jest lepiej, pewnie wiekszosc odkreca teraz w UK).

Poza tym pastwo nas tak samo rucha jak Anglikow czy Szwedow (jesli nie bardziej), ale kasa jest przezerana w agencjach, spolkach skarbu panstwa, instytucjach panstwowych, czyli ogolnie sluzy temu zeby ci co maja dobrze mieli jeszcze lepiej i wiernie sluzyli swojej partii.

Autor:  Oyci3C [ 14 maja 2010, 10:31 ]
Tytuł: 

mrynar napisał(a):
Na zachodzie tzw. solidarnosc spoleczna jest daleko posunieta (moze za daleko), ale tam ludzie ktorzy nie lubia pracowac (tacy beda zawsze i wszedzie) nie musza popelniac przestepst, zeby zarobic na chleb i wino.

Ja mam srednio raz w tygodniu wlam na dzialce. Pomyslowosc meneli nie ma konca, ukradli mi juz cala instalacje elektryczna, furtke, metalowe schody, wykopali drzewka...

Chlopaki z dzielni zabierajace komorki dzieciakom czy odkrecajace kola czy reflektory z samochodow to osobna historia (choc pot tym wzgledem jest lepiej, pewnie wiekszosc odkreca teraz w UK).

Poza tym pastwo nas tak samo rucha jak Anglikow czy Szwedow (jesli nie bardziej), ale kasa jest przezerana w agencjach, spolkach skarbu panstwa, instytucjach panstwowych, czyli ogolnie sluzy temu zeby ci co maja dobrze mieli jeszcze lepiej i wiernie sluzyli swojej partii.


Mi swojego czasu w domu nad jeziorem wjebali się zimą oraz cały sprzęt w domku rozpalili w kominku.

Schodów na górę też nie było, włazili na górę (gdzie spali) po jakichś gratach.

Ogólnie gg.

Autor:  Dracos [ 14 maja 2010, 11:00 ]
Tytuł: 

Havok napisał(a):
Cała ta gadka o rozwarstwieniu płac pokazuje tylko na jakim poziomie cywilizacyjnym znajduje sie polska a nie gloryfikowaniu lat 80 w polsce.


Cala ta gadka o rozwarstwieniu plac pokazuje ze ty czytajac artykul w wyborczej uwazasz ze ono faktycznie w Polsce wystepuje i ofc najwyzsze jest w Polsce . Ja ci podalem wskaznik ekonometryczny ktory zadaje klam twoim wynurzeniom i jest uzywany na calym swiecie ale ofc to napewno manipulacja. Do tego ty nawet piszesz o rozwarstwieniu plac w calej gospodarce nie rozumiejac o czym piszesz bo wyskakujesz o pensjach top managerskich, szkoda ze nie podales artykulu gdzie szefowie zwiazkow zawodowych zarabaiaja chore kwoty.

Na twoim miejscu nie martwilbym sie o mnie, troche mniej jadu czerwony bo poki co to ty brzmisz jakbys musial caly czas byc na utrzymaniu rodziny bo ci zli okrutni managerowie zarabiaja kokosy a ty nie.

Autor:  Rzeznik [ 14 maja 2010, 11:33 ]
Tytuł: 

Uff Ojciec wniosl glos rosadku, bo juz myslalem, ze bede musial tczewiakowi udowadniac, ze sie myli i skoro 65% spoleczenstwa w PL zarabia ponizej sredniej krajowej, ktora jest rowna podstawowemu zasilkowi dla bezrobotnych w IRL, to jednak poziom zycia robola na zachodzie, czesto bywa wyzszy niz szeregowego pracownika backofficu czy low menadzerow w PL (tak tak, po 14+ latach nauki)

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 14 maja 2010, 11:49 ]
Tytuł: 

Bo mysl przewodnia jest tak: czy w Polsce da sie dobrze zyc? Da sie. Co prawda zarezerwowane jest to dla kilku gornych procent skali pracowniczych zarobkow. Przedsiebiorcow nie lbierzemy pod uwage bo to inna grupa zaupelnie. Pod tym wzgledem czlowiek o niskich lub przecietnych kwalifikacjach lepiej ma na zachodzie.

Autor:  Oyci3C [ 14 maja 2010, 11:51 ]
Tytuł: 

Sektor publiczny to niskie lub przeciętne kwalifikacje? Nie sądzę.

Dodatkowo biorąc pod uwagę całość kraju jako 100% wskaż mi procentowo gdzie pierwszy z brzegu absolwent wydziału ETI z PG dostanie 8k netto na rękę. Bo o tym tu mowa.

Autor:  Dracos [ 14 maja 2010, 11:54 ]
Tytuł: 

Mnie troche rozbroilo stwierdzenie ze a 1,5k mozna wynajac 4 pokojowe mieszkanie ;)

Autor:  Oyci3C [ 14 maja 2010, 11:54 ]
Tytuł: 

W Gdyni max dwa pokoje + ofc opłaty.

Strona 4 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team