Bez rewelacji, raczej kino klasy B, ale faktycznie bylo kilka fajnych scen i motywow. Ogolnie wiec tez polecam, dobry film.

ktory i tak jest dobry, jesli wziac pod uwage tylko rok 2010, imo

Mechanik, sensacja o poziom wyzej od faster z moim ulubionym aktorem J.Stathamem (taki nastepca troche Eastwooda imho). Dobra w sumie fabula ciekawe zakonczenie i co najwazniejsze oglada sie bez przynudy.

Faster prosta fabula, film akcji.
ale dobra obsada, dobra gra aktorska i kurcze wciagnal ten film do konca - pomimo, ze nie zaskakiwal.

Bez przesady, Eastwood to aktor o co najmniej dwie klasy lepszy niż Statham, który gra w takich szmatławcach jak Transporter czy Dungeon Siege. W Lock, Stock and Two Smoking Barrels i Snatch zagrał nieźle, reszta to słabizna.

Rofl, porownywac Stathama do Eastwooda
Graja w zupelnie innych filmach, zupelnie inne postaci.
Statham gra glownie w filmach akcji z elementami komedii. I sprawdza sie w nich zajebiscie.

Te Piszpan, przestań Pan pisać takie bzdety i Clinta mi zostaw! wystarczy że masz avatara (btw, wyobrażcie sobie Sratama w co się wydarzyło w medison county...).

A Sratam to jeden z aktorów, których jak widzę to mnie trzęsie.

Eastwood ze Strathamem to ma podobny tylko zarost. Czasami.

Obaj są biali!

CE to CE. Nauczcie sie troche czytac ze zrozumieniem a nie odrazu odpalacie berserk mode bez dokonczenia czytania reszty postu.

Napisalem ze troche. Ot moje subiektywna opinia. Nie ma moim zdaniem aktora ktory by bardziej przypominal eastwooda niz statham. Mlodego Eastwooda of cours. Poogladajcie sobie stare westerny albo filmy wojenne z nim. Naprawde kupa dobrego kina. Nie ma tyle efektow co dzis ale maja pewne podobienstwa (East i Stat).

"Anything for her" zdecydowanie wole ta wersje niz "next three days"

ten drugi to taki remake pierwszego, i zdecydowanie ten pierwszy wyszedl lepiej.

Spać mi to nie daje może ktoś z was kojarz nazwę filmu...

Stary domek w lesie, grupka ludzi znalazła w nim stary adapter, któryś z nich go włączył i z płyty było słychać "inkantacje", i ogólnie po tym wszyscy zginęli.

Kojarzy ktoś??

"Evil Dead", jedynka albo dwójka.

Skyline to NIE JEST dobry film.
1/10 i ten 1 punkt to za Duke'a i Angela.
Beznadziejna gra aktorska, tragiczna, nie trzymająca się kupy fabuła, nuda jak jasna cholera.

Fabula jeszcze ujdzie w tloku, ale gra aktorska to minus tego filmu . Turk(ze scrubsow) jakos tam dawal rade ale tylko przez pare minut. Zreszta, pol biedy gra aktorska, ale co oni kurde mogli zrobic z tak kretynskimi dialogami? Z pamieci nic nie przytycze, ale film warto obejrzec chocby dla nich. Zawsze jakis powod do smiechu;p

stratham to calkiem ok aktor mlodszego pokolenia , clintowi moze polerowac magnum ..jeszcze , po 40 to bedzie dobry aktor kina akcji i wtedy by mu mozna dawac jakies si westerny , podejrzewam ze zagralby przyzwoicie

stratham i western? Juz widze ten pojedynek w poludnie, skupienie, kamera pokazuje przeciwnika stratham... i jeb, dostaje wlasnie kopa w ryj. Byl w sumie jakis jego film w ktorym nie kopal ludzi po ryjach tylko normalnie ich zabijal?

Turkish kopał po ryju? wtf?

Ok, Turkish nie kopal. Ale ja poprostu nie widze Strathama w jakies innej roli niz komedia/mordobicie. Do tego jest stworzony i niech to robi.