MMORPG.pl https://mmorpg.pl/ |
||
Zabawne https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=91 |
Strona 38 z 358 |
Autor: | Escaflone [ 3 sie 2005, 19:35 ] |
Tytuł: | |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Logain Darkthorn [ 3 sie 2005, 21:24 ] |
Tytuł: | |
malek69 napisał(a): http://www.lady-jewel.mylog.pl/
Na poczatku myslalem ze to po czesku, dopiero potem zobaczylem podany nr gg i z przerazeniem dotarlo do mnie ze to po polsku jednak ![]() ![]() ![]() pozdrawiam |
Autor: | ShadorVD [ 3 sie 2005, 21:28 ] |
Tytuł: | |
@up Toć to już legenda w blogowym środowisku ![]() ![]() SvD. |
Autor: | ciocia eusta [ 3 sie 2005, 23:00 ] |
Tytuł: | |
Jezu Chryste... |
Autor: | Ethan [ 4 sie 2005, 10:44 ] |
Tytuł: | |
Normalna katolicka rodzina. Pewnego dnia cisze przy obiedzie przerywa 10-letnia córka oswiadczajac powaznie: - Nie jestem juz dziewica. Po tych slowach zapada calkowita cisza. Pozbierawszy sie ojciec mowi do matki: - Marta, ty tu jestes winna! Jestes dziwka! Ubierasz sie tak frywolnie, ze faceci ogladaja sie za toba i gwizdaja! Malo tego, zachowujesz sie obscenicznie przy naszej córce! Do starszej 20-letniej córki krzyczy: - I ty, ty tez tu jestes winna! Tak samo jestes dziwka! Pieprzysz sie z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie kiedy tylko wyjdziemy z domu! I to na oczach naszej córki! Kilka dni temu znalazlem na poduszce slady spermy! I nie mysl sobie, ze nie wiem o tym, ze masz w szafce nocnej wibrator! Brudna szmato! Na to wsciekla matka wrzeszczy na ojca: - Zamknij sie, do licha! To wlasnie ty powinienes uwazac na to co mówisz. To wlasnie ty wydajesz pól wyplaty na prostytutki! To ty spacerujesz po dzielnicy czerwonych latarni z nasza mala córeczka! A odkad mamy telewizje kablowa caly czas ogladasz pornole, nawet przy malej! Zeby juz nie wspominac o twojej szmatlawej sekretarce, która systematycznie robi ci loda i której nie wystarcza nawet to, ze ja normalnie stukniesz, a ty dzwonisz potem do domu i tym swoim anielskim glosikiem rozmawiasz nawet z nasza córka! Zaszokowana i pelna zwatpienia matka zwraca sie do córeczki: - Ale jak to sie stalo, skarbie? Zostalalas zgwalcona czy dziabnął cie kolega z klasy? Mala patrzy duzymi oczyma na matke i mówi: - Ale nie mamo, pani zmienila mi role w jaselkach, nie jestem juz dziewica tylko pastereczka. Przychodzi facio do sklepu i pyta się : - Macie jakieś bardzo trudne puzzle? - Mamy. Może być pustynia 500 części? - Nie To na pięć minut. Może coś cięższego - No a np. ocean 1500 części - Niee. 10 minut! - No to najtrudniejszy zestaw niebo nocą 2500 części - Nie macie naprawdę nic trudniejszego? Może być trójwymiar... - Niech pan idzie do piekarni po bułkę tartą i poskłada sobie z niej rogalik... Byl kiedys bardzo dobry proboszcz - czlowiek wielkiej wiary i dobroci. Nie uciekaly przed nim zwierzeta, karmil biedaków, nocowal bezdomnych... Któregos wieczora wracal po mszy doplebani i uslyszal ciche wolanie: - ksieze proboszczu! Odwrócil sie, ale nic nie zobaczyl, po chwili wolanie powtórzylo sie i w szarówce dostrzegl siedzaca na kamieniu zabe. Podszedl i schylil sie nad ledwo zywym zwierzatkiem a ono wyjakalo: - Wez mnie ze soba, jestem zakletym przez zla wiedzme 15-letnim ministrantem. Wez mnie na plebanie, nakarm, napój, przytul, pocaluj, a zdejmiesz zly czar... Proboszcz niewiele myslac zabral zabke, nakarmi, napoil, przytulil, pocalowal i nawet polozyl na swojej poduszeczce... Rano obudzii sie, patrzy... a kolo niego lezy piekny 15-letni ministrant... I TAKA JEST NASZA LINIA OBRONY, WYSOKI SADZIE Kaznodzieja wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia. Po płomiennej przemowie pyta zgromadzonych "Ilu z was bracia przebaczy swoim wrogom?!" Mniej więcej połowa wiernych podnosi ręce do góry. Niezadowolony kaznodzieja kontynuuje kazanie. Mija 20 minut i znowu pyta "Ilu z was bracia przebaczy swoim wrogom?!" Tym razem zgłasza się jakieś 80% osób. Kaznodzieja zawiedziony wraca do kazania. 30 minut minęło. W końcu przerywa i pyta "Ilu z was bracia przebaczy swoim wrogom?!" Ponieważ wszyscy już myślą o obiedzie wszyscy podnoszą ręce do góry....wszyscy oprócz staruszki z drugiego rzędu. Kaznodzieja pyta jej "Dlaczego nie chce pani przebaczyć wrogom?" "Nie mam żadnych" "Jakie to niezwykłe, ile pani ma lat?" "98" "Niech pani wyjdzie na środek i powie wszystkim, jak to możliwe żeby nie mieć żadnych wrogów" Staruszka nieśmiało wychodzi na środek bierze do ręki mikrofon i mówi "Przeżyłam wszystkich skurwysynów". Zima. Legowisko niedźwiedzi. Mały niedźwiadek budzi starego siwego misia: - Dziadku! Dziadku, opowiedz mi bajkę! - Śpij... - mruczy dziadek - ...nie czas na bajki... - Ale dziadku! No to pokaż teatrzyk! Ja chcę teatrzyk! - krzyczy mały. - No dooobrze... - sapie dziadek gramoląc się pod łóżko i wyciągając stamtąd dwie ludzkie czaszki. Wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi: - Docencie Nowak, co tak hałasuje w zaroślach? - To na pewno świstaki, panie profesorze... Przychodzi 80-letni dziadek kuśtykając z laską do lekarza; - Panie doktorze, moja 20-letnia żona jest w ciąży... Tymczasem doktor wszedł mu w słowo - Niech Pan posłucha takiej historyji "Poszedł raz pijany myśliwy z parasolem na polowanie idzie przez las , aż tu raptem niedźwiedź na niego wyskakuje Myśliwy "strzela" i ....... parasol się otworzył. Przerażony składa parasol i patrzy a niedźwiedź leży martwy..." Dziadek wchodzi lekarzowi w słowo - Niemożliwe , musiał strzelić ktoś z boku. Lekarz - Właśńie do tego zmierzam. Lord wchodzi do domu i na środku pokoju widzi kupe! Woła: - Janie! A Jan: - Ja też nie! Rozmawiaja dwaj koledzy z pracy: - Franek, dlaczego szef jest na ciebie zly od tygodnia? - Tydzien temu byla impreza zakladowa i szef wzniósl toast "Niech zyja pracownicy!", a ja zapytalem "Tak? A z czego?" - Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skonczysz z narkotykami? - Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem sie, zerwałem ze swoją przeszłościa, jesteś jedyną którą kocham. - Synu! To ja - twój ojciec! |
Autor: | Ethan [ 4 sie 2005, 10:52 ] |
Tytuł: | |
I jeszcze trzy. ![]() Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebieranców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała, aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój kupiła sobie dokładnie, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tanczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tanca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział, że podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej "zwiedzanie pięterka", ona się zgodziła bez oporu ( bo to przecież JEJ mąż!) Postawiła jednak warunek, że nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Po n-tym numerku ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił ona się go pyta ( rzecz jasna z dziką satysfakcją w głosie ): - No i jak się bawiłeś skarbie? Dużo tańczyłeś? - Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka, Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera na pieniądze. W sumie kiepski mialem wieczor, za to facet któremu pożyczyłem kostium powiedzial ze bawił się doskonale... Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości.. - Poproszę prawo jazdy... - Niestety nie mam prawa jazdy, zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu - Dowód rejestracyjny poproszę... - Nie mam. To nie jest mój samochód. Jest kradziony. - Samochód jest kradziony !!!??? - Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, jak wkładałem tam pistolet... - Ma pan pistolet w schowku !!!??? - No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i jak schowałem ciało w bagażniku - W bagażniku jest CIALO !!!!!??? - No przecież mowie... W tym momencie policjant zawiadamia Komendę, po 2 minutach antyterrorysci otaczają samochód, dowodzący akcja podchodzi do kierowcy: - Prawo jazdy poproszę... - Prosze bardzo - i kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy - Czyj to samochód - pyta komendant - Mój. Prosze oto dowód rejestracyjny - Prosze wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni... - Prosze bardzo, ale nie ma tam żadnej broni - Prosze otworzyć bagażnik i pokazać ciało - No problem, ale jakie ciało ??!! - Zaraz - mówi kompletnie zdezorientowany policjant - kolega, który pana zatrzymał, powiedział, ze nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest bron a w bagażniku ciało... - He he - odpowiedział kierowca - a może jeszcze panu powiedział, ze przekroczyłem prędkość???? Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Nagle wyprzedził go Mercedes, dziadek się wystraszył. Mercedes zatrzymał się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przyrąbał w tył. Z Mercedesa wysiada dwóch byków: - I co dziadek, przyjebałeś? - Tak (cieńkim wystraszonym głosem) - Masz kasę? - Nie - A ubezpieczenie? - Nie - A syna? - Mam - To masz tu komóreczkę, dzwoń po synia to odrobi u mnie bo ty się do roboty nie nadajesz. Dziadek zadzwonił, podjeżdzaja 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi: - I co tatuś???? Przypierdolił jak cofał? ![]() |
Autor: | Ethan [ 4 sie 2005, 11:24 ] |
Tytuł: | |
Giełda. Pokój z mnóstwem komputerów i stadem ganiających się ludzi w czerwonych szelkach. Z każdej strony słychać okrzyki: - Podnieś do dwóch! Kupuj! Kupuj wszystko! - Opuść dziesięć i sprzedawaj! - Cztery w dół! Puszczaj! Jeden makler zamyślony patrzy w okno i nagle mówi melancholijnie: - Śnieg spadł... Chwila ciszy. Zaskoczenie na sali, nagle jeden z maklerów krzyczy do zamyślonego kolegi: - To sprzedawaj! Dwoch przyjaciol wybralo sie do baru na drinka. Jeden z nich zaglada do szklanki i wola do drugiego: - Stary! Pierwszy raz widze kostke lodu z dziurka! Drugi smetnym glosem odpowiada: - Malo widziales. Ja z taka zyje od 15 lat... Jas i Malgosia bawia sie w dom. Jas probuje "obiadu" i mowi: Wiesz co, kotku, chyba jest troszeczke niedosolone... Malgosia: Niedosolone? Niemozliwe, przeciez sama odpowiednio solilam! Moze uwazasz ze za malo i ja nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posole odpowiednio obiad? Moze uwazasz ze w ogole nie posolilam i klamie!? Ja klamie??! Moze ja tylko klamie??! Moze w ogole uwazasz ze jak klamie to nawet nie jestem czlowiekiem zeby sie pomylic??! A moze uwazasz ze ja juz nie jestem czlowiekiem??! A moze ja juz nawet nie mowie po ludzku, a tylko szczekam???! Mamoooo!!!! Jasiu powiedzial do mnie "ty suko"!!!!! Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłon i mówi: - Pięć. - Co pięć? - pyta aptekarz - Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór. Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie. - Co? Dziesięć? - pyta aptekarz - Nie, krem do rak. Nie przyszły... |
Autor: | malek69 [ 5 sie 2005, 07:24 ] |
Tytuł: | |
Co naprawdę oznacza "95" w nazwie produktu Windows 95 ? Ilość dyskietek na których jest rozprowadzany. Procent ludzi, którzy będą zmuszeni zupgradować swój sprzęt. Ilość megabajtów potrzebnych na dysku twardym. Ilość stron rozdziału "SZYBKA INSTALACJA" w podręczniku. Procent istniejących programow, które nie będą chodzić z nowym Windowsem. Ilość minut potrzebnych do zainstalowania. Ilość minut potrzebnych do wystartowania systemu. Ilość telefonów, które trzeba wykonać do obsługi technicznej, zanim uruchomisz Windows. Ilość MHz potrzebnych do uruchomienia. Ilość bugów w systemie. Procent starego kodu Windows 3.1, który pozostawiono bez zmian. ps. wczoraj dostalem na gg, aktualny temat ![]() |
Autor: | egoist [ 5 sie 2005, 10:27 ] |
Tytuł: | |
Jasio pyta swojego tatę: -Tato, a co to jest właściwie polityka? -No cóż, ja przynoszę do domu pieniądze, więc jestem kapitalistą. Twoja mama nimi zarządza, więc jest rządem. Dziadek dba o swoje prawa, więc jest związkiem zawodowym. Nasza pokojówka reprezentuje klasę roboczą. Oboje z mamą o ciebie dbamy, bo jesteś ludnością. A twój młodszy brat, który leży jeszcze w kołysce, jest naszą przyszłością. Rozumiesz? Jasiu po chwili zastanowienia: -Chyba muszę się z tym przespać. Więc idzie spać. W nocy budzi go krzyk młodszego braciszka, który narobił w pieluchę. Idzie więc do mamy, ale nie może jej dobudzić. Postanawia pójść do pokojówki, ale przez uchylone drzwi widzi, jak jego ojciec kocha się z pokojówką, a dziadek ich podgląda. Stwierdza, że nikt go nie wysłucha i wraca do łóżka. Rano tata pyta Jasia: -I co, wiesz już co to jest polityka? -Tak, tato. Kapitalista wykorzystuje klasę roboczą, przy czym związki zawodowe się temu przyglądają, a rząd śpi. Ludność jest ignorowana, a nasza przyszłość leży w gównie! |
Autor: | Karol66 [ 5 sie 2005, 15:42 ] |
Tytuł: | |
Najpierw pytania a potem maly KV. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję. Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy. Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej? *************************** Kiedy Olisadebe zostanie Prawdziwym Polakiem? Jak przeprosi za Jedwabne. |
Autor: | Hayt [ 5 sie 2005, 22:22 ] |
Tytuł: | |
http://shell.idealan.pl/~aawaay/przystankersi/ yołł przystankersi !!1 |
Autor: | kozas15 [ 6 sie 2005, 19:06 ] |
Tytuł: | |
http://www.allegrofun.pl/aukcje.html?PH ... ffdde4130e |
Autor: | aq [ 7 sie 2005, 23:31 ] |
Tytuł: | |
http://www.big-boys.com/pictures/picture1338.html |
Autor: | Mroczny [ 9 sie 2005, 09:56 ] |
Tytuł: | |
http://img90.imageshack.us/img90/5289/raptest2gz.jpg |
Autor: | KromeR [ 9 sie 2005, 12:40 ] |
Tytuł: | |
Na wakacje na wieś przyjeżdża student. Odwiedza wiekową staruszkę i pyta jej: - Ile wy babciu macie lat? Na to staruszka: - To łatwo policzyć. Gdy miałam 15 lat to do wsi przyjechał biskup. Student pyta: - A kiedy to było? - W żniwa - odpowiada staruszka. -------------------------- Spotyka się dwóch kolegów po długim czasie. - Co u ciebie słychać? Lepiej? - Lepiej to może nie, ale częściej. --------------------------- - Kochanie, przecież cię prosiłem, żebyś mi ugotowała jajka na miękko, a te są twarde. - To ja już nie wiem, gotowałam prawie pół godziny i ciągle twarde? --------------------------- Podczas przerwy Jasio podchodzi do nauczycielki i mówi: - Nie chcę nikogo straszyć, ale mój tato mówił, że jeśli dostanę jeszcze jedną uwagę do dzienniczka, to ktoś dostanie w skórę! --------------------------- Pacjent radzi się lekarza co zrobić, aby pozbyć się tasiemca. - Proszę przez tydzień jeść ciastka i popijać je mlekiem. Po tygodniu pacjent wraca. - Panie doktorze, nie pomogło. - Niech pan pije samo mleko! Chory zrobił, jak mu radził lekarz, a tu na drugi dzień tasiemiec wychodzi i pyta: - A ciacho gdzie? ---------------------------- Po udanej operacji pacjent budzi się na jadącym wózku. - Gdzie jedziemy? - pyta sanitariusza. - Do kostnicy - odpowiada sanitariusz. - Ale, przecież ja żyję! - Jeszcze nie dojechaliśmy. |
Autor: | KromeR [ 11 sie 2005, 15:11 ] |
Tytuł: | |
Hehe. Znalezione, nie kradzione ![]() ![]() http://www.sexiblue.tech.bydg.pl/index4.html |
Autor: | konrador [ 11 sie 2005, 22:05 ] |
Tytuł: | |
To: All Polish Speaking Staff Subject: Improper Language Usage Importance: High It has been brought to our attention by several managers and also officials visiting our offices that Polish language is commonly used by our Polish speaking staff. Such behavior is violating our policy, is highly unprofessional and offensive to both visitors and staff. All personnel will immediately adhere to the following rules: 1. Words like jebal to pies, kurewska robota, chuj, kurwa and other such expressions will not be tolerated or used for emphasis or dramatic effect, no matter how heated a discussion may become. 2. You will not say spierdolil when someone makes a mistake, or pocalujcie mnie w dupe if you see someone being reprehended, or gowno when a major mistake has been made. All forms and derivations of the verb srac and jebac are utterly inappropriate and unacceptable in our environment. 3. No manager, section head administrator, supervisor or member of staff under any circumstances will be referred to as chuj, zajebaniec or pierdolony debil. 4. Lack of determination will not be referred to as srac or olac nor will persons who lack initiative be referred to as pedal. 5. Creative ideas offered by management are not to be referred to as pierdoly or pojebane pomysly. 6. Do not say idz sie jebac if somebody is persistent, do not add pojeb, if a colleague is going through a difficult situation. Furthermore, you must not say zjebalismy to (refer to item 2) nor wyjebiemy sie na tym when a matter becomes excessively complicated. 7. When asking someone to leave you alone, you must not say spierdalaj na drzewo nor should you ever substitute "May I help you?" with "Czego kurwa chcesz!?". 8. Under no circumstances should you ever call your industrial partners kurewski dostawca or pierdolony DCF! 9. Do not say idzcie do pizdy z tym chujem when a relevant project is presented to you, nor should you ever answer odpierdolcie sie ode mnie or metrowy chuj ci w dupe when your assistance is required. 10. You should never call partner representatives as zajebana swinia or kurewski debil. 11. The normal behavior of our staff is not to be discussed in terms such as pizda jebana, kurewskie bydle or chujowy pedal. 12. Last but not least, after reading this note, please do not say moga sobie wsadzic to w dupe! Please keep a hard copy for your records and information. |
Autor: | khoga [ 13 sie 2005, 11:45 ] |
Tytuł: | |
http://www.insomnia.pl/2/images2005/20050520154509.jpg |
Autor: | Escaflone [ 17 sie 2005, 18:55 ] |
Tytuł: | |
Życiowa Historia ![]() www.masaze.net.pl/fag/smieszneanimacjelife.html |
Autor: | KromeR [ 19 sie 2005, 10:44 ] |
Tytuł: | |
Żona do męża: - Wykąp dzieciaka, ja źle się czuję i muszę się położyć. Żona kładzie się spać, ale zrywa się słysząc wrzask dziecka. Wbiega do łazienki, patrzy, a mąż trzyma dziecko za uszy i wkłada do wanny. - Idioto, urwiesz mu uszy! - A co, mam się poparzyć? ![]() Blondynka zabawia sie z kochankiem. Wtem do mieszkania puka mąż. Zakłopotana blondynka mówi do kochanka: - Skacz przez balkon!!! - Oszalałaś przecież to 13 piętro!!! - Oj, kochanie nie bądź taki przesądny!!! ![]() |
Strona 38 z 358 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team |