Buffchef napisał(a):
Pep Guardiola zaczął się uczyć od najlepszego, na dodatek Mourinho wystawia zjeba Diarrę :/
Barcelona ładnie symulowała: Pedro, Busquets, umierający Alves itd, ale to z CR7 się wszyscy nabijają, że symuluje. Wydaje mi się, że LM jest z góry ukartowana, sędziowanie (np czerwona dla van Persiego), losowanie itd. Dwumecz Barca - RM i finał Barca ManU to scenariusz na maksymalny zysk $$$
edit: wymieniajac symulantow zapomnialem o sergio
Symulowanie i nabieranie sedziego to dzisiaj normalka w pilce. Rzecz zalosna, ale co zrobic, tylko niewielu pilkarzy potrafi sie temu oprzec. To samo bylo dzisiaj, zarowno w wykonaniu Realu jak i Barcy.
Ja sie ciesze, ze Barca wygrala, bo gra zajebista, ladna, ofensywna pilke i jesli trzeba to takze twarda, sprytna, moze czasem oszukancza. Taki jest dzisiaj futbol. Tego brakuje np. Arsenalowi, zaciecia/agresywnosci/sprytu, a Barca to ma. Oraz najlepszego pilkarza na swiecie. Smieszne to bylo, bo doslownie 30s przed tym jak strzelil 1a bramke pomyslalem 'gdzie ten Messi, w ogole go nie widac', hihi. Koles jest niesamowity.
Swoja droga nie sadzicie, ze Mourinho troche spekal przed Barca? Ustawil psychologicznie Real zajebiscie, ale imho zle zrobil stawiajac na defensywe. W momencie jak Real szedl pressingiem na polowe Barcy to ta sie gubila. Dzisiaj byla idealna szansa na zagranie wysoko, agresywnie. Oddanie pola Barcie to jest imho zawsze jak rzut moneta: albo sie uda, albo nie, wiecej w takim podejsciu potrzeba szczescia niz taktyki.