silka wciaga bardziej niz sadzilem

, zakwasy po pierwszym treningu trzymaly mnie trzy dni i nawet wtedy nie myslalem o silowni bo nie moglem sie nawet po plecach podrapac . Dalej jade ogolnorozwojowke , niestety gore mam bardzo slaba , na klate biore bardzo niewiele , miesnie brzucha to samo - wszystko zardzewialo . Nog nigdy nie mialem slabych i spokojnie bralem 50-60 kg day one , efekt wielogodzinnych spacerow
demotywujace jak robie motylka na klatke 20 kg -25 kg i nawet tych 3 serii po 12 powtorzen nie moge zrobic

,przychodzi jakis koles i wali 40 kg bez przycinki , no coz chcialoby sie szybciej miec ta sile
sciagam drazek za glowe bez dotykania do karku , to cwiczenie jest dosc kontuzjogenne jednak , a trzeba je robic dosc dynamicznie wedle mozliwosci
dobry trener jest na wage zlota
co do diety to sprawdza sie to co napisal Mendol , organizm sam sie dopomina o jedzenie , staram sie pomalu likwidowac napoje gazowane , dokladam kurczaka , ryby , ziemniaki , unikam smazonego , mysle ze tak bede narazie jadl i cwiczyl , zobaczymy po miesiacu
na silowni siedze srednio 1,5 h do 2 h i wypijam 1,5 litra wody , szybko to leci bo momentalnie miedzy seriami mi zasycha w gardle
obawiam sie ze ustawianie zycia pod silke zaczyna sie juz teraz , mam mase zlecen / korkow i moze byc mi ciezko nawet te 3 dni w tyg chodzic , no ale bede sie staral nie byc sezonowcem
