MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

2 kompy i WoW
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=9709
Strona 5 z 7

Autor:  Xanth [ 21 lis 2004, 01:15 ]
Tytuł: 

Vercin napisał(a):
lezysz z nosem w tym gownie i nijak nie mozesz sie ruszyc:)

Raczej, nie masz ochoty na ruszenie sie.

X.

Autor:  Dwutlenek [ 21 lis 2004, 01:20 ]
Tytuł: 

Idril napisał(a):
Są ludzie silni i słabi psychicznie, Dwutlenek. Są twardzi i wrażliwi.

Poza tym, są różne życiowe sytuacje.


Jak ktoś jest wrażliwy to nie znaczy, że się sam z depresji nie wyprowadzi :]
Ja jestem bardzo wrażliwy a w depresję nie wierzę :D

Chodzi o podejście. Jednemu jak się przebije opona to będzie gderał, że ma pecha, a drugi pomyśli 'zajebiście ze mi nie pękła jak mijałem tą ciężarówkę'.
Jak pannę zostawi facet to jedna pomysli, ależ katastrofa tylko się kłaść i umierać, a druga pomysli... a to kutas dobrze, że teraz a nie dziesięć lat po ślubie i gromadce dzieciaków.

Jak ktoś ma fatalne spojrzenie na życie to depresja go dopadnie a jak ktoś jest optymistą to zawsze znajdzie wyjście z sytuacji.

Autor:  Vercin [ 21 lis 2004, 01:21 ]
Tytuł: 

Jakie to proste, wystarczy sobie powiedziec od dzisiaj jestem optymista:)

Autor:  Idril [ 21 lis 2004, 01:24 ]
Tytuł: 

Pesymizm nie prowadzi do depresji.

Ja jestem totalną pesymistka a depresji nie mam.

EDIT: Wrażliwość sprawia, że łatwiej kogoś zranić czy zdołować.

Autor:  Xanth [ 21 lis 2004, 01:24 ]
Tytuł: 

Ja jestem nieudacznikiem zyciowym i tez nie mam depresji ;)

X.

Autor:  Morgul [ 21 lis 2004, 01:28 ]
Tytuł: 

Dwutlenek powiedz to 10 letniemu dziecku, zyjacemu w dobrej rodzinie, ktore podcina sobie zyly. ( taki hardkorowy przyklad ) Niedawno gdzies czytalem artykul o depresji u niemowlat...

Autor:  Vercin [ 21 lis 2004, 01:30 ]
Tytuł: 

Teraz dopiero przeczytalem czego pierwotnie dotyczyl topic:D
Moze lepiej zamiast tak niewyobrazalnie zasmiecac to forum sie wszyscy zbierzemy na jakims ircowym kanale:)?Sporo osob siedzi na quaknecie na kanale #wow-pl, Xanth tez jakis gdzies zalozyl moze zdecydujemy sie na jakis jeden?

Autor:  Shadhun [ 21 lis 2004, 01:31 ]
Tytuł: 

Jestem jak najbardziej za .

Autor:  Vercin [ 21 lis 2004, 01:32 ]
Tytuł: 

No wlasnie a Shadhun ma mala fujarke(podobno 7 cm) i tez nie ma depresji z tego powodu

Autor:  krzyk [ 21 lis 2004, 01:32 ]
Tytuł: 

Dwutlenek -> mowiac ze nie wierzysz ze istenieje depresja mowisz, ze nie wierzysz w istenienie jakiejkolwiek choroby somatycznej. Bo depresja jest choroba somantyczna, tak jak rak czy choroba parkinsona. To choroba, ktorej przyczyna jest naukowo obficie udokumentowana. Zapieranie sie ze sie nie wierzy w cos co dotyka mnostwo osob, cos co jest powaznie udokumentowane, jest niczym wiecej jak tylko glupota wg mnie, i nieumiejetnoscia przyznania ze ktos inny ma racje.
A trwanie w przekonaniu ze mozna samemu wyjsc z depresji to nic innego jak myslenie z poziomu czlowieka zdrowego. Kiedy masz depresje dla ciebie nie istnieje jakikolwiek sens czy cel. Nie masz sily energii do czegokolwiek. Budzisz sie o 3-4 rano i myslisz jak skonczyc swoje zycie. Nie chce ci sie jesc..... Po czym podcinasz sobie zyly na przyklad.
To, ze 99% przypadkow samobojstwa pod wplywem depresji konczy sie smiercia (nie ma tutaj wolania o pomoc, nie ma listow, pewnego dnia czlowiek wstaje i sie zabija) wynika z faktu ze depresja najczesciej jest nieleczona - byc moze z powodu takiego podejscia jak twoje Dwutlenku.

juz.

Autor:  Shadhun [ 21 lis 2004, 01:32 ]
Tytuł: 

Vercin napisał(a):
No wlasnie a Shadhun ma mala fujarke(podobno 7 cm) i tez nie ma depresji z tego powodu


Bo Vercin pieczołowicie o nią dba :)

Autor:  Dwutlenek [ 21 lis 2004, 01:40 ]
Tytuł: 

A ja mam w d...
Moze to jest jakaś selekcja naturalna?
Człowiek to jedyny gatunek na ziemi, który nie moze się już rozwijać poprzez selekcję naturalną.
Sami się doprowdzamy do upadku. Za kilkadziesiąt lat będziemy bandą srających pod siebie nieudaczników, którzy nie potrafią sklecić sensownego zdania, bedziemy cierpieć na masową depresję, albo wogóle nas nie będzie... i dobrze...

Kiedyś jak ktoś był słaby, powolnym, chorowity, to go dopadł tygrys i było po sprawie.

P.S.
Krzyk ja tam lubię tą swoją ignorację. Nikomu nie zabraniam się leczyć anie nie zmuszam nikogo do zaprzestania leczenia. Ale ode mnei łapy precz.

Autor:  Vercin [ 21 lis 2004, 01:41 ]
Tytuł: 

Zdaje sie iz kiedys dawno temu uznawali iz padaczke to tez nie choroba tylko znak opetania przez diabla :D Niektorzy tutaj prezentuja takie wlasnie rzeklbym sredniowieczne podjescie do niektorych zagadnien o ktorych tak naprawde maja mgliste pojecie:)

Autor:  krzyk [ 21 lis 2004, 01:43 ]
Tytuł: 

Alez dwutlenku. Zrezygnuj z cywilizacji, udaj sie od buszu i zobaczymy jak dlugo przezyjesz w warunkach selekcji naturalnej.

juz.

PS. Owszem Vercin, tak bylo, w sredniowieczu ludzi z padaczka palono na stosie.

Autor:  Dwutlenek [ 21 lis 2004, 01:44 ]
Tytuł: 

A kto tu ma jakiekolwiek pojęcie o tym zagadnieniu?
Nikt nie ma.
Bo przypadki tzw depresji tylko się mnożą.
Na co komu tak książkowa wiedza, te udowodnione teorie, te wiarygodne wyniki badań?
Ja mówię że trzeba się w garść wziąść a Ty mi mówisz ze nie mam pojęcia...
A co znalazł się ktoś kto ma lepsze pojęcie?
Co ta depresja jest zarazliwa do cholery? Drogą kropelkową czy jak?
wszędzie tylko słyszę depresja, depresja, depresja...

Autor:  Shadhun [ 21 lis 2004, 01:51 ]
Tytuł: 

Dwutlenek napisał(a):
Krzyk ja tam lubię tą swoją ignorację. Nikomu nie zabraniam się leczyć anie nie zmuszam nikogo do zaprzestania leczenia. Ale ode mnei łapy precz.


Nie zrozumiałem ostatniego zdania. Co/kto łapy precz ? Depresja łapy precz ?. Ludzie z depresją łapy precz ?. Lekarze łapy precz ?. Wiedza o depresji łapy precz ?.

Autor:  krzyk [ 21 lis 2004, 01:52 ]
Tytuł: 

Wiesz dwutlenek, to ze ty nie masz nie musi od razu znaczyc ze nikt nie ma. Jasno sie pisze ze stany obnizonego nastroju to jeszcze nie depresja. W potocznym jezyku uzywa sie tego slowa do zcharakteryzowania kazdego takiego marnego nastroju, kiedy w psychologii psychiatrii i medycynie depresja ma jasne kryteria wg ktorych jest rozpoznawana, tak samo jak kazda inna choroba.

Osobiscie doswiadczylem koszmaru depresji w rodzinie, osobiscie uczylem sie o tej chorobie zarowno teorii jak i w praktyce (szpitak psychiatryczny na nowowiejskiej w warszawie), wiec prosze, nie mow ze nikt nie ma o niej pojecia.

juz.

PS. Dwutlenek: w przypadku glebokiej depresji pacjent musi wyrazic chec wspolpracy, leczenie na sile nie przynosi rezultatow. Wiec twoje lapy precz jest conajmniej nie na miejscu.
W twoim pojeciu (wg mnie) psycholog to ktos kto sie chce nachapac kasy cudzym kosztem, tworzy sztuczne problemy i otwiera gabinet na ulice i wciaga przypadkowe osoby z chodnika do srodka. Dla mnie psycholog to ktos kto uchyla drzwi i oczekuje, ze czlowiek ktory wejscie do niego, przychodzi z wlasnego wyboru, potrzebujac pomocy i jest w stanie zaoferowac wlasna wspolprace.

Autor:  Dwutlenek [ 21 lis 2004, 01:55 ]
Tytuł: 

Shadhun_ napisał(a):
Dwutlenek napisał(a):
Krzyk ja tam lubię tą swoją ignorację. Nikomu nie zabraniam się leczyć anie nie zmuszam nikogo do zaprzestania leczenia. Ale ode mnei łapy precz.


Nie zrozumiałem ostatniego zdania. Co/kto łapy precz ? Depresja łapy precz ?. Ludzie z depresją łapy precz ?. Lekarze łapy precz ?. Wiedza o depresji łapy precz ?.


Chiałem napisać.
Ode mnie łapy precz.
Jak mi ktoś powie że mam depresję to w morde dam.

Autor:  Vercin [ 21 lis 2004, 01:55 ]
Tytuł: 

Wybacz ale moim zdaniem negowanie istnienia depresji jako powaznego zaburzenia psychicznego to wyraz wrecz ciemnoty

Autor:  Koma [ 21 lis 2004, 01:56 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jak mi ktoś powie że mam depresję to w morde dam.


czy to nie jest przypadkiem objaw depresji :D ?

Strona 5 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team