nie wiem, ja juz stary jestem i jak jezdzilem po jurze krakowsko-czestochowskiej po lasach to nie myslalem o takich rzeczach.
'porzadny' goral wtedy wystarczal do wszystkiego i czlowiek nie mial takich problemow jak wy teraz

On nie pobiegnie w zwyklych butach, to myslisz, ze na normalnym rowarze pojedzie?

@Zange - nie obrazaj sie ;] olej posty sobcia i do przodu, przydaje sie czasem fachowe info na tym forum ekspertów.

Góral a nie Cross. Ja cały czas piszę o przewadze górala nad crossem w terenie, ponieważ pewien osobnik mi próbuje powiedzieć że cross się lepiej na to nadaje . Góral Zabola sprzed 15 lat sobie lepiej poradzi od Crossa nawet za 3 klocki



Oho, przyszła ekipka już, zapomniałem że Ty jesteś ekspertem tutaj od wszystkiego.

Pewnie, ile mozna pracować.

Znak czasów. Po mieście przecież najlepiej się jeździ terenowka na ten przykład. Po lesie tylko full lub ht za 5k.

Nie wyolbrzymiaj. Nie o tym dyskusja jest.

nie rozrozniam gorala i crossa.
kilometry robilem po lesie i trasie tym samym rowerem i nigdy nie narzekalem.
a swoje przezyl.
zreszta wszystkim lubiacym jazde na rowerze moge polecic te rejony.
naprawde zajebiste trasy mozna wyczaic.

A jesteś w stanie umotywować dlaczego?

MNie na lokalnej trasie "dh" objechał koleś na jakimś sztywniaku Cube. Jak się potrafi jeździć to nie potrzeba nie wiadomo jakiego sprzętu.

A za 4.5k można wyrwać "używaną nówkę" Big Hita 2010+

A z enduro http://allegro.pl/specialized-enduro-fs ... 21022.html

4.5k na używany rower styknie.


Co do pochłaniania energii przez zawieszenie to fox ma pro pedal(chujowy bo chujowy, ale jest) a spec brain.

Już napisałem, mam doświadczenie z Kellysem Neosem, gdzie łapałem po 10 gum jeżdżąc tylko na asflalcie w ciągu sezonu. Nie wspominam o tym że ten rower jęczał w czasie jazdy w terenie. Opony miałem Schwalbe, a tylnią nawet Marathon PLUS i nic to nie dawało.

Jeżeli ktoś ma naprawdę delikatny las z lekką ścieżką bez korzeni, to niech sobie kupuje Crossa. Natomiast jak chcesz pojeździć z pełną parą, bez ograniczeń żadnych, skoczyć od czasu do czasu, zjechać z górki pomiędzy drzewami to rower crossowy do tego się nie nadaje i nie powiecie mi że jest inaczej, nie jesteście w stanie po prostu mnie o tym przekonać.



to znaczy że nie czytasz moich postów i trolujesz, zresztą jak zawsze. Powoli dochodzę do wniosku, że 90% ludzi na tym forum tylko po to tutaj piszę.

Freudowska pomylka.

@Sobtainer
A właśnie, czym właściwe jeździsz? Tego crossa pomijam.
Ps. moderatorzy mogliby nie trollować w tym temacie

Kellys Folly '12, rok temu Magnus Yellow '11

A co powiesz na to że komponenty z roweru Żabola różnią się od XTRów tylko wagą? I właśnie to mu da przewagę nad przeciętnym crossem za 3k na prostej? Mało kto o tym wie że te przedpotopowe części z rowerów z 2000 roku i wcześniej były zajebiście sztywne.

Z ciekawości: jakbyś mógł to wklej kilka zdjęć z tras leśnych w Twojej okolicy. Może faktycznie jest dramatyczna różnica między tym jak jest u Ciebie i u mnie. Bo tyle ludzi co jeździ na crossach kupionych u mnie i nikt nie narzeka to mnie dziwić zaczyna. A niektórych gości znam osobiście, jeździmy razem i nie mogę powiedzieć aby to były jakieś super łatwe trasy.

Co do tego Gianta: nie wiem czego ty oczekujesz w rowerze na kole 29". XT?

Ty serio nie czytasz. Napisałem że prawie wszystkie gumy łapałem na asfalcie Crossem, mam Ci zdjęcia mojego asfaltu wklejać po to, żebyś mógł porównać z trasami swoich klientów? terenu w ogóle nie biorę pod uwagę tutaj bo to najmniejszego sensu nie ma.

Co do Zabola roweru, jakiej prostej? o czym Ty mówisz w ogóle?

gdybym nie czytal twoich postow to bym nie pisal
bo zamiast skupic sie na jezdzie i frajdzie ze skakania/spadania/poslizgow/predkosci to szukasz jakis pierdol zeby cie przypadkiem pupka nie bolala i nie musial za duzo pedalowac

Nie prawda, miałem Hardtaila i wiem jak to jest, chciałem spróbować fulla i jestem zadowolony. I nic nie szukam, od 8 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem Fulla i nie zamienię go na żaden inny rower - no może 29er ale również full

a skarpetki jakie do tego?

Rower crossowy służy do jazdy zarówno na asfalcie jak i w terenie czy tego chcesz czy nie. Dlatego chciałbym zobaczyć kilka zdjęć z tras którymi jeździsz bo może faktycznie u Ciebie jest ekstremalnie ciężko.

Rower Zabola: chodzi mi o to że ten rower będzie miał przewagę nad rowerem crossowym nie dlatego że jest rowerem górskim ale dlatego że stare rowery miały komponenty robione ze zdecydowanie lepszych materiałów.

Nie wiem czemu nonstopem łapałeś gumy na asfalcie, jest to dla mnie totalnie nienormalne. Teraz poruszam się na oponach 1.25 i czasami muszę przejechać po szutrze z czym nie mam problemu jeżeli jadę zapobiegawczo. A na szkło nie ma rady nawet i na najgrubszych oponach. Jedyny minus to że trzęsie rowerem od najmniejszych kamyków.

@Zange nie z Twojego powodu, ale przestaje dyskutować na tym forum od dzisiaj, szkoda mojego czasu żeby czytać debilne posty Mendola i jego ziomali. Już dawno miałem to zrobić, dzisiaj się tylko utwierdziłem w tym przekonaniu.