mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2900 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 145  Następna strona
Autor Wiadomość
******

Posty: 4303
Dołączył(a): 27.04.2005
Offline
PostNapisane: 12 lip 2014, 19:56 
Cytuj  
Oyci3C napisał(a):
Cytuj:
I nie wiem skąd wziąłeś to, że chcę być traktowany jak lord? Mówienie do kogoś per ty bez wcześniejszego zapytania o zgodę jest dla mnie brakiem taktu i czymś czego robić zwyczajnie nie wypada. Wielkie mam wymagania. Rzeczywiście.


No jest to typowy "elo friendship" gówniarzy z HR :)

Ech, masakra. Jak sobie myślę, że siedzi przede mną laska w moim wieku, która ma decydować czy dostanę robotę czy nie, to bierze mnie załamka.


_________________
We are all but specks of dust in the dream of the Grand Butterfly.

***
Avatar użytkownika

Posty: 17021
Dołączył(a): 21.11.2001
Offline
PostNapisane: 12 lip 2014, 20:01 
Cytuj  
A niech sobie siedzi i młodsza, to tylko świadczy o firmie.
Z drugiej strony im się nie dziwię bo ktoś śmietnik (z całym szacunkiem, nie piję do Ciebie ale sam robiłem rekrutację i wiem jak 90% cv wygląda) odseparować żeby było z kim rozmawiać.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2262
Dołączył(a): 18.01.2002
Offline
PostNapisane: 12 lip 2014, 21:07 
Cytuj  
Oyci3C napisał(a):
Ja toleruję per imię tylko od stanowisk niższych ewentualnie równych.
Wyższe już nie wchodzą w grę i burzą naturalny porządek.


Na początku tego tygodnia miałem półroczne spotkanie w Szczyrku, na które zjawił się nowy dyrektor generalny na EU, popił potańczył pośpiewał a i jeszcze z tego co słyszałem gadali z nim na ty.. Ale to hiszpan, może oni tak mają ;)


_________________
.

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 12 lip 2014, 21:32 
Cytuj  
yogs - ale co to za porównanie?
Na imprezie jak jesteś na ty to z samym prezydentem możesz sobie wódę chlać i nikomu nic do tego.
Ale rozmowa o pracę jest w jakimś tam stopniu rozmową oficjalną, więc sorry nie wpadasz z bananem na ustach i nie zaczynasz "siema dziewczynki, kto tu z haeru bo ja na pogawędkę byłem ustawiony". Jeżeli ciebie obowiązują kanony oficjalnego zachowania to tak samo i drugą stronę. Nie rozumiem tego przechodzenia automatycznie na ty - bo korpo i potem się razem śpiewa piesenki na przerwach jaka to firma zajebista.

***
Avatar użytkownika

Posty: 17021
Dołączył(a): 21.11.2001
Offline
PostNapisane: 12 lip 2014, 21:41 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
Nie rozumiem tego przechodzenia automatycznie na ty - bo korpo i potem się razem śpiewa piesenki na przerwach jaka to firma zajebista.

http://www.youtube.com/watch?v=uRCZ7WaK6bY

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2262
Dołączył(a): 18.01.2002
Offline
PostNapisane: 12 lip 2014, 21:51 
Cytuj  
Ach ten Drutex..

Sprawa jest prosta, laska na wodnego leciała, zasugerowała mu delikatnie że droga wolna a ten się obruszył. Co z tego wyszło wiadomo - nie zamoczył no i roboty też dalej szuka.


_________________
.

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 13 lip 2014, 11:03 
Cytuj  
raczej pani specjalistka od odbierania połaczeń telefonicznych zaledwie kilka dni wcześniej granatem od pługa została oderwana gdzieś pod jakimś tczewem.

***

Posty: 13931
Dołączył(a): 28.08.2010
Offline
PostNapisane: 13 lip 2014, 11:05 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
raczej pani specjalistka od odbierania połaczeń telefonicznych zaledwie kilka dni wcześniej granatem od pługa została oderwana gdzieś pod jakimś tczewem.



hehe


_________________
Zbanowany permanentnie, bez mozliwosci odwolania od bana.

**
Avatar użytkownika

Posty: 9369
Dołączył(a): 18.07.2002
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 12:08 
Cytuj  
Yog-Sothoth napisał(a):
Ach ten Drutex..

Sprawa jest prosta, laska na wodnego leciała, zasugerowała mu delikatnie że droga wolna a ten się obruszył. Co z tego wyszło wiadomo - nie zamoczył no i roboty też dalej szuka.



To byl chwyty aby sprawdzic asertywnosc kadydata, nie zdales wodny


_________________
Choices always were a problem for you
What you need is someone strong to guide you
Deaf and blind and dumb and born to follow
What you need is someone strong to guide you...
Like me

******
Avatar użytkownika

Posty: 4849
Dołączył(a): 5.02.2004
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 12:15 
Cytuj  
Szczerze, to nawet dobry chwyt ;)
Wielu da się złapać co udają doświadczenie. Dla przykładu planiści/zakupowcy/logistycy nie raz od handlowców dostają próbę przejścia na ty i wielu wie jak się zachować aby zachować stan per pan w negocjacjach.

Ehh a myślałem że 99% chwytów HR to pomysły młodych paniusi.

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 12:30 
Cytuj  
No wodny raczej nie na stanowisko tego typu aplikował. Patrz wykształcenie ;)
Pewnie miał coś tłumaczyć czyli mieć kontakt z ludźmi wewnątrz i tyle.
Korpo idą w kierunku rozluźnienia stosunków między pracownikami, a nawet kandydatami i raczej tam ceni się właśnie otwartość, uległość itp.
Osobiście wolę startupy, ale tam też per ty jest się od samego początku - szczególnie jak kapitał zagraniczny i rekrutacja odbywa się przy wódce :D


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 12:44 
Cytuj  
Mówienie sobie per pan w firmie jest dość słabe, pachnie takim PRL-em albo firmą miesną pana Waldka. Natomiast nie zdarzyło mi się, żeby ktoś dzwoniąc z oferta pracy wyskoczył na ty. Szybko bym przywołał do porządku.


_________________
Χ Ξ Σ

******
Avatar użytkownika

Posty: 4849
Dołączył(a): 5.02.2004
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 12:53 
Cytuj  
Nie no, ja per ty też lubię być. Ale z zarządem/dyrekcją wolę mówić per pan.
Jednak co do kontaktów z zewnątrz, to nie wyobrażam sobię być na ty z dostawcami. Dodając że na różne okazje przysyłąją gifty alla whisky albo i whiskey, syropy do kaw, custom usb, notesy, niektórzy nawet i tablety to można pomyśleć że jest się too close i wpływa to na negocjacje

Jak odchodziłem od spożywki, to mi dostawca nawet pochlebił zachowania ;) Pani nas zaprosiła na kolację (a mi kilka dni zostało w wypowiedzeniu) i planista + zakupowiec + handlowiec. W trakcie kolacyjki powiedziałem że od przyszłego tygodnia moja koleżanka będzie samotnie odpowiadać za zakupy i dziękuję za współpracę.

Tzw. fuck yea z darmowym stekiem - w końcu stawiali ;)

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 13:09 
Cytuj  
Pieszczoch napisał(a):
Szczerze, to nawet dobry chwyt ;)
Wielu da się złapać co udają doświadczenie. Dla przykładu planiści/zakupowcy/logistycy nie raz od handlowców dostają próbę przejścia na ty i wielu wie jak się zachować aby zachować stan per pan w negocjacjach.

Ehh a myślałem że 99% chwytów HR to pomysły młodych paniusi.


do handlowców to ja wiązanki puszczam a nie tam per pan ;p wewnątrz.

Na zewnątrz per pan ofc.


_________________
.

******

Posty: 4303
Dołączył(a): 27.04.2005
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 13:15 
Cytuj  
Sprawdzała moją asertywność? Lol. Jak mówiła mi na ty to mówiła do mnie - mógłbyś robić dla nas dodatkowo tłumaczenia i w tej kwestii omówilibyśmy warunki. I takie tam pierdoły. Także nie róbmy już z tej laski geniusza HRu. Wspominałem już, że była w podobnym wieku do mojego także pewnie myślała, że tak będzie lepiej. Dorabiacie do tego jakieś teorie rodem z archiwum X.

Na ty to mógłbym sobie z nią mówić, gdybym dostał tę robotę.

Może i palnę gafę, ale uważam, że wielu ludzi z HRu ma spore kompleksy i jak na przykład zadadzą pytanie po angielsku i kandydat ich zagnie, to sami nie wiedzą jak sobie poradzić. Miałem wielokrotnie takie sytuacje, że kończyło się tylko na jednym pytaniu, bo angielski HRowca był tak kiepski.


_________________
We are all but specks of dust in the dream of the Grand Butterfly.

******
Avatar użytkownika

Posty: 4849
Dołączył(a): 5.02.2004
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 13:20 
Cytuj  
Ehh to tak szczerze to jak myślisz dlaczego Ciebie nie wybrali?

******

Posty: 4303
Dołączył(a): 27.04.2005
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 13:31 
Cytuj  
Pieszczoch napisał(a):
Ehh to tak szczerze to jak myślisz dlaczego Ciebie nie wybrali?

No wyżej wymieniona laska jak też wcześniej wspominałem mówiła mi, że się ze mną na 100% skontaktuje, bo inne firmy w Polsce nie mają takiego zwyczaju, ale ona ma. Nawet w trakcie rozmowy pogadaliśmy trochę o feedbacku. Myślę, że wypadłem całkiem w porządku, bo rozmawialiśmy na szereg różnych tematów i byłem z siebie zadowolony. Po rozmowie nie dostałem żadnej odpowiedzi, więc postanowiłem do nich zadzwonić. Pierwsze co usłyszałem, to jakiś kit o urlopie. Powód, że mnie nie zatrudnili - wybrali osobę, która pracowała już w agencji pracy. Stanowisko, na które kandydowałem - asystent biura w agencji pracy.

Męczy mnie już chodzenie na te rozmowy. Prawie wszystkie są takie same. Ciągle te same pytania. Jak ja miałbym swoja firmę, to na pewno nie przeprowadzałbym tak rozmów. Pytanie w stylu - niech mi Pan powie coś po angielsku - to jedna wielka porażka. Często HRowcy zadają tylko pytania i w żaden sposób nie starają się poprowadzić normalnej dyskusji w tym języku na różne tematy. System pytanie-odpowiedź to zło.

Ogólnie żałuję, cholernie jednej decyzji z tamtego roku. Jeden koleś z Egiptu lub z Turcji ma w Katowicach firmę. Stanowisko - asystent. Rozmowa - same konkrety. Powiedział mi czym firma się zajmuje, co miałbym robić, jak sobie wyobraża naszą współpracę, od razu powiedział o kasie i godzinach pracy. Zero ściemy. Potem zadzwonił po rozmowie i zaproponował mi współpracę, ale głupi ja zrezygnowałem, bo była to umowa zlecenie. Głupi byłem jak chuj, że się nie zgodziłem, bo kasa jak na pół etatu bardzo w porządku. Niestety za głupotę się płaci, co odczuwam po dzień dzisiejszy.


_________________
We are all but specks of dust in the dream of the Grand Butterfly.

***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 13:46 
Cytuj  
wodny napisał(a):
asystent biura w agencji pracy.

A to nie jesteś jakimś tłumaczem czy coś?
Serio to brzmi (po twoim sposobie opowiadania tutaj), jakbyś robił złe wrażenie na rozmowach. Jakieś takie mało ludzkie podejscie czy coś z twojej strony.

Na rozmowie, tak jak na egzaminie, trzeba udawać ze jest sie na tyle fajnym, zeby rekrutujący uznał, ze nie dając ci pracy sam straci na zajebistości. Trzeba być jak Barney waitforit Stinson. AWESOME!


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 13:52 
Cytuj  
Jak się aplikuje na asystenta biura to ciężko oczekiwać konkretów na rozmowach. To stanowisko jest dość szerokie i oznacza zazwyczaj dowolne niesprecyzowane obowiązki. Imo to najgorszy rodzaj pracy biurowej, ale ludzie często biorą bo mają wrażenie, że stamtąd łatwiej się odbić do czegoś konkretnego.


_________________
Χ Ξ Σ

******
Avatar użytkownika

Posty: 4849
Dołączył(a): 5.02.2004
Offline
PostNapisane: 14 lip 2014, 13:56 
Cytuj  
No i chemia musi być.
To tak jak randka, z tą różnicą że często wygrywa ten najtańszy ;)
Są też firmy z commitment issues co idą ze wszystkimi tylko na pierwszą randkę aby jej znajome widziały że coś się w ich życiu dzieje.
Są też firmy które stanowisko specjalisty stawiają na pedestal i przeginają z wymaganiami, kończąc później jak stare panny.
Oraz firmy w których jest wysoka rotacja, każdy w nich może pracować i od pracy w nich można złapać dziwne zachowania.

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2900 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 145  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.