To tak. Wiele osób nie wie, że Bane jest wyjątkowo inteligentny i prawdopodobnie lepiej wytrenowany od Batmana (To IMO, można się kłócić) Jeszcze zanim zaczął brać Venom. Dlatego był takim dobrym przeciwnikiem, i w kultowej już scenie złamał Batmanowi kręgosłup.

Catwoman, i moją reakcje opisał idealnie Kevin Smith tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=bCkI01_Kvf4#t=03m58s (swoją drogą polecam obejrzeć cały Q&A a potem poszukać innych. Facet to geniusz) W skrócie - Podoba mi się, ale na początku byłem sceptyczny.

Co do głosu - albo się go lubi albo nienawidzi. Kwestia gustu.

Ja tam się hypeuje, ale zdaję sobie sprawę że nie będzie takiego aktora jak Heath, który zrobi z filmu na 8/10, film 9/10.

Moja siostra o batmanach Nolana mówi krótko," to nie jest batman to film sensacyjny z kolesiem w masce".
Bane bez venom? To jakiś żart? To jak batman bez stroju nietoperza.

Ps. Głos i maska batmana ssą na maxa.

Ciężko się nie zgodzić tbh.

Jako filmy sensacyjne - dwójka była świetna, głównie za sprawą Jokera but still.

Jako adaptacje Batmana - średnio, bardzo średnio.

Kwestia gustu, ja wole wersje Nolana niz np. odrealnione wersje Burtona

Ale to powinno byc odrealnione. Do cholery, to jest komiks!

X.

PS. Ciekawe jakby Nolan zrobil Supermana. Z silnikiem odrzutowym na plecach i spawarką laserową na czole?

Zawsze możecie wrócić do wersji Schumachera. Malkontenci.

Nie wyobrażam sobie jako Bane'a Dwayne Johnsona. Bane ma być inteligentny, a nie czarny.

I specjalnie dla Razotha:

Nie przesadzajmy. Inteligentny to ma być Riddler, Hatter czy Freeze.

Bane owszem, głupi nie jest ale powinien raczej być ogarnięty obsesją, posiadać dużą wiedzę o Batmanie i mieć mięśnie jak mutant. Czyli być nudny w chuj i nie pojawić się w tym filmie.

/rant mode off

w kinie czuje, ze bedzie sie zajebiscie ogladalo.
a jak ktos ma ochote rozkladac i porownywac do komiksu - jego problem.

OjtamOjtam


Co do ekranizacji, to jestem fanem przeróbek znanych postaci czy historii (takze komiksowych) na modłe autora. Jezeli jest to wizja spojna, niekoniecznie zgodna z oryginalem to dla mnie super.

Dlatgo artysci komiksowi biora sie za utarte postacie z klasyki komiksu, potrafiac jednoczesnie za kazdym razem dac cos od siebie (ofc nie chodzi o oficjalne wydania tylko "fanarty" czy interpretacje)


Wreszcie zapowiada sie kinowy miesiac, 20go premiera batmana, tydzien pozniej prometheus.

Tego akurat nie wiedziałem, nie pamiętam czegoś takiego z Batman TAS. Komiksów nie czytałem.



Two-face w drugiej części pokazuje, że ta wizja potrafi siąść i to mocno. Albo głos Batmana.

Już w serialu animowanym wyglądało to bardziej realistycznie tbh. :)

lol, glos Batmana... ja zwrocilem na to uwage dopiero, jak przeczytalem w jakiejs recenzji, ze batman "jedzie chrypa". Ogolnie zero problemu z tym, a wrecz do niektorych scen zajebiscie pasuje.
Ogolnie narzekania na nowego batmana, sa takie same jak na nowego Bonda - ze jako film sensacyjny ok. Ale ze to juz nie jest Bond. A co niby? Czerwony kapturek?

Ja nie czytałem żadnych batmanów czy innych supermanów, ale niedawno obejrzałem obydwa Batmany Nolana i naprawdę mi się podobały. Wcześniej nie chciało mi się oglądać, bo właśnie miałem wrażenie, że to jakaś bajka strasznie oderwana od rzeczywistości, bez praw fizyki itp.

Odwrotnie ...

T.

Racja, my bad.

Jak dla mnie nowy Bond jest 20 razy lepszy od tego z Pearsem Brosnanem (czy jak to sie pisze) ,pomijając Seana Connerego to z kolejną serią (czyt nowy aktor) bond robił się coraz bardziej si-fi ,jak jeszcze Roger Moore cos tam dawał rade ,to Brosnan zjebał dla mnie totalnie klimat ,straszna pizda z niego jest.To samo z batmanem ,lubiłem strasznie 2 pierwsze częsci z Keatonem ,to potem Val Kilmer zagrał średniawo(Dobry okres miał ,święty to jeden z jego lepszych filmów) a Clooney się wysrał z ta rolą i dodanie Robina (Kurwa jak ja nienawidze tej pizdowatej postaci ) totalnie zburaczył film,mimo że arnold zagrał dla mnie freeza na kozaku.Ogólnie rzecz biorąc jestem lekkim fanboyem batmana ,dla mnie to najlepszy superbohater ever ,drugi jest ironman (jeśli chodzi o ekranizacje) .

lol

joker, luthor, punisher, a nie jakiś batmanek

Żaden z tych co wymieniłeś, nie jest "superbohaterem" ;)

to się nazywa bonusik ;]