MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Co sie stalo z WOWem???
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=19348
Strona 1 z 9

Autor:  Yarp [ 7 maja 2006, 13:15 ]
Tytuł:  Co sie stalo z WOWem???

Sprawa jest prosta . Jestem wielkim fanem Blizza i jego dzieci:-) wowa pokochalem miloscia czysta i piekna . Niestety albo ja sie starzeje i mam inne potrzeby albo z nim cos jest nie tak i nasz zwiazek zaczyna sie psuc . Aktualnie jestesmy w separacji . (ups brzmi jakbym byl gejem czy cus:-) w kazdym badz razie . Moze ktos ma jakis pomysl co z tym zrobic bo serio bawilem sie od retaila swietnie a teraz poprostu cos sie zmienilo . CHcialbym znow miec radoche z gry a tu jakos jej brak . Powody??? prosze o to kilka . Zawsze gralem na BLu . Mialem wielu ziomkow z wiekszoscia ludzi zaczynalem grac . Bylem w wiekszosci gildii i wszystko bylo cacy . Problem jest nagle bo w ktorej gildii bym nie byl nagle nikt juz nie pogada o pierdulach , o tym co znowu w telewizji leci czy co Lepper znow wymyslil:-) kazdy nudzi o MC BWL itp . wiem to wazne i szal na epiki bedzie zawsze ale to juz mania . no wiec zmienilem serv i pobawilem sie na niskiej populacji bo BL jakis czas temu mial kolejki do 600 os . bylo cacy ale nagle wszyscy chyba poczuli to samo i zaczeli konczyc przygode z wowem . takze zbraklo sensu konkretnego . ale uwielbiam ten swiat i wogle fabulke wiec i tak sie bawilem . nawet wrocilem po miechu na BL i co sie dowiaduje ???ze zeby dostac sie do najsmieszniejszych gildii jakie powstawaly to musze podanie skladac:-)jakbym chcial pisac podania szedlbym do skarbowki .LUDZIE TO ZABAWA DLA RADOCHY a nie biorokracja . i znow nie ma z kim sie pobawic .
Kto pamieta jak przed powstaniem BG chodzilo sie do XR albo Astraanar i walilo pvp . Byla adrenalina i radocha a teraz . Sens gry jest taki zeby wybrac postac ktora przyda sie gildii (zazywaczaj) bo jak nie to nie znajdziesz gildii . Gram warkiem i wiem co o tym:-) potem bic jak najszybciej 60 zeby zaczac zbierac itemki i pvo dopiero w kolko to samo ba BG i to zeby na roznych . gdzie tam . wtedy to jest glownie jedno wiec musisz tam walic a potem parogodzinne wypady do mc itp . nie wiem moze ja sie starzeje i zaczynam nudzic . jak tak szacuneczek dla ludzi ktorzy to lubia bo wam zazdroszcze . brakuje mi tej radochy . ale serio nagle nie WIEDZE W TYM SENSU . bo tak naprawde co z tego ze nagle zdobede epika ??? wooooo rewela . ale jesli masz fajnych ziomkow z ktorymi sie dobrze bawisz masz o czym pogadac to kto by nie mial tego epika to jestes happy . bo nwet jak wylaczysz kompa to nie czujesz ze straciles miesiac zycia . a tak .... nie wiem czegos brak .
z drugiej strony probowalem GW RF Online itp ale to nie blizzik . takz nie wiem o co biega juz:-) jesli ktos ma jakies reflekasje to z checia przecztam tylko blagam jak ktos ma napisac 2 wyrazy albo "lol" czy cos to niech se daruje poprostu :-)
RESP 4 all

Autor:  Zychoo [ 7 maja 2006, 13:21 ]
Tytuł: 

Przeczytalem, ogolnie rozumiem punkt widzenia i powiedzialbym popieram, gdyby nie to, ze ostatnio zaczalem grac ze znajomymi na Vek'nilashu do tej pory rozrzuconymi po roznych serwerach. Wrocilo mi to sile do grania.

Poza tym polecam troche sformatowac tekst, bo ciezko sie czyta.

Autor:  meterrr [ 7 maja 2006, 13:31 ]
Tytuł: 

no ja to samo poczułem jak sie druga gildia w której byłem rozleciała , a gildia sie rozleciała , bo podczas jednej z prób jakiegoś tam bosa zabiliśmy go praktycznie przypadkiem i był normalny roll na epixa a nie dkp i sie kurwa wszyscy poklucili o jeden przedmiot paranoja ,

jak sie posypało to już do gierki nie wrociłem ... bo nie było z kim grać , pozatym GM wyjebał z gildi 4-5 moich kumpli bo nie chcieli resetnąć talentów ,,, olałem WoW'a bo w tą gierke nikt już nie gra for fun ... no oczywiście fun to dla każdego co innego , dla jednego fun to epiX run , a dla innego własnie taka gra jak opisał Yarp czyli luzik bez stresu ty masz itema ja mam itemy wszyscy mamy item , prędzej czy później ...

ostatnio sie zastanawiałem czy nie wrocić po 4 miechach do gierki i dalej sie zastanawiam czy jest sęs jeszcze , bo zaczne jako 1 lvl a nie mam ochoty gonić do 60 na czas itd itd

Autor:  Yarp [ 7 maja 2006, 13:35 ]
Tytuł: 

No wlasnie widze ze ciut faktycznie to chaotycznie napisalem i zalatuje desperacja:-) ale co tam . w kazdym badz razie rozmawialem jeszcze z paroma os ktore mysla podobnie gdyby tak zebrac sie wybrac serv i poprostu sie bawic.... hmm moze moze . pamietam zloty gildiowe rok temu . jak sie znalo ludzi bo bylo ich 50-70 a nie 300 moze wlasnie nastanie czas renesansu i jeszcze da sie pobawic troche :-) tylko potrzeba wiecej chetnych....

Autor:  Shadhun [ 7 maja 2006, 13:45 ]
Tytuł: 

Powiem tak, róznych ludzi bawia rozne rzeczy. Zawsze w grach dazylem do tego by być najlepszy (wiem , prawdopodobnie to przez niska samoocene w RL), w momencie kiedy widze ze nici z tego gra przestaje mnie bawic. Problem w wowie jest taki ze i do osiagniecia czegos w pve i pvp potrzebujemy machiny, nie grupki znajomych. Potrzebujemy bandy cyborgow ktora bedzie farmowac razem z nami. Mówie oczywiscie o pve/pvp na wysokim poziomie.

Cytuj:
sęs


Widzisz i nie grzmisz :).

Autor:  Dana [ 7 maja 2006, 14:05 ]
Tytuł: 

Ja też kończyłem z WoWem, już jakieś 4 razy i nadal niemoge :)

Autor:  Beliar [ 7 maja 2006, 14:09 ]
Tytuł: 

nie tylko ty tak sie czujesz, popieram cię, ale chciałbym coś dodać, teraz np jak grałem shamanem i byliśmy na mc to nie można było pogadać tak sobie for fun bez sensownie jakbyśmy byli na tsie dla rozmowy a nie dla całego wojskowego klimatu - raid leader mówi reszta ciocho jak ktoś się odezwie to minus 50 dikejpi! Luzackie rozmowy podczas oczyszczania instancji napewno sprawiłyby że byś miał więcej przyjemności z gry.

World PVP Kolejną sprawą jest world PvP - zapewniam cię, że jakby world pvp wróciło gra ta by dawała więcej funu. Teraz jak ktoś chce PvP to idzie na Bg które powtarzają się nonstop, brak innowacji, nabijasz HK itp... Nuda, gdzie podziały sie czasy zaciekłej walki TM vs Southshore, to były piękne czasy, Nie ustaiwaj sobie hsa w Tm i nie leveluj tam bo ciągle jest tam wojna, tak kiedyś do mnie ludzie mówili ! Wiele ludzi z chęcią wyrwałoby się z tej BG-owej Rutyny ale coś ich zatrzymuje, mianowicie DK system który jest moim zdanie do dupy kompletnie - raz byłem na raidzie na Sentinel Hill - było z 20 hordziaków i ktoś przez przypadek zabił Civiliana przy użyciu AoE, w tym momenci raid channel był zaspamowany tekstami WTF DK?? kkthxbye i wiekszość użyła hsa, koniec raidowania. Aktualnie ostoją world pvp jest prawdopodobnie Blackrock mountain - czyli gankowanie ludzi idących na instancje.

Wojny A v H W filmiku Laintime(koreanski HWL warek) widać było starcia gilidi idących na BWL, to miało klimat - wuchta ludzi, kogo bić? nagle wyskakuje 3 paladynów i robi consecration... Wojna, i to prawdziwa, tego także brakuje.

Klasy i itemizacja - z nimi też jest problem i to poważny a blizzard chyba go nie widzi. Niektóre klasy maja głupio w sumie - np taki Priest - będzie raidował stale, bedzie miał cały zestaw t1, t2 , nawet cały oracle z AQ i co? Wow healuje więcej i mana mu sie kończy, ale on jest niewolnikiem Instancji - sam mało zrobi, chyba, że przerobi się na shadow, ale wtedy nie będzie takim fajnym healerem.. Bardzo dużo priestów czuje burnout po tym, odchodzą o klasy i rerolluja, wow wyhilowałem na tanku critem Gheala 10k !! a reszta ludzi i co z tego i tak miał tylko 8k życia więc... Jego gear zdobywany przez tyle czasu nic mu nie da. To nie daje za dużo satysfakcji - w przeciwieństwie do zadawania Dmg - ile jest filmików X Klasa level 60 full epic pvp pwnage, a ile jest Priest support healing pvp ?Blizz by musiał coś zrobić , żeby healerzy dawali więcej satysfakcji w graniu. Może to wynika z podświadomości - Healujesz flash healem co po chwila 1000 damage i nawet tego nie widać(przy normalnym wow ui bez addonów) A jak zadajesz damage to widzisz nad głową ofiary 1000 obrażeń, 2000, + 157 honor HK: Warlord itp itd..Aktualnie najlepiej maja warkowie i rogale, bo u nich dużo zależy od geara, zwłaszcza u warków.

Talenty - Przez długi czas blizzard tworzył system build perfekcyjny pve i wiele ludzi musiało się tego trzymać, zwłaszczadruidzi - trzeba dać ludziom możliwośc wyboru. Może sie to zmieni - druidzi dostaną teraz innervate jako trainable skill, to jest akurat dobry krok.

Motywacja do gry - Jak to jest z wowem? dlaczego gramy, do czego dążymy? Z tego co aktualnie widac dążytmy do najlepszego equipa. Kiedyś jak widziałes jakiegokolwiek epica(np będąc na 35 levelu przykładowo) to miłeś totalny szacunek dla osoby która coś takiego zdobyła - jak byłeś w orgri/IF i widziałeś Ludzi w dziwnych zbrojach - robisz inspect i patrzysz full might zestaw wow!!!! Albo pierwszy Sulfuras na serwerze - To imponowało. Teraz już nie cieszysz sie z żadnego epica bo wiesz że są lepsze np w bwl i musimy farmować dalej MC żeby przezjśc do BWL i tam dalej farmować żeby przejśc do AQ itd... Też fajnie by było jakby sety wyglądały jakoś, że można komus pozazdrościć ... czyjak patrzysz na gościa w pełnym zestawie za AQ to myslisz "o kurde ale fajowa zbroja" czy też " hahahahaha ale to wygląda idiotycznie", Imo raczej to drugie...


Koniec długiego posta Wow traci klimat - staje się jedna wielką farmą epiców i honoru, wow zmienia się w rutynę..

Autor:  Yarp [ 7 maja 2006, 14:09 ]
Tytuł: 

Jasne raz zgadzam sie ze roznych ludzi bawia rozne rzeczy . Dlatego ktos moze sie zgodzic a ktos nie . A co do machiny to i tak i nie choc to tylko moj pkt widzenia . Bylem w tej machinie za dlugo i wlasnie przez nia teraz nie bardzo mam ochote wogle zrobic instalke wowa . o wiele wieksza radoche sprawialo mi q z ziomkami pogaduchy ogolne a rajdziki tu i tam . Zgadzam sie skad bierze sie sprzet itd ale jesli oprocz tego zachowamy klimat to wszystko idzie w parze . ale jesli rano wchodze i farmuje caly dzien i to jest moja gra to (przynajmniej dla mnie) gra zmienia sie w L2 czy RF online i q typu zabij 20 takich czy 20 innych . poprostu nie moj swiat .

Autor:  Nestor [ 7 maja 2006, 14:12 ]
Tytuł: 

Bo wow praktycznie nie ma sensu jako mmo :P

Zaczalem grac druidem w dniu premiery na stormscale.. kolo lipca po wielu wipach na garrze i gimpnietym druidzie przestalo mi sie chciec grac. Te raidy to jakas pomylka byla, pvp to byl tylko farm, dalem sobie spokoj.

W pazdzierniku uruchomili rp-pvp, rollnalem sobie warriora, zalozylem gildie stricte pvp i bawilem sie w RP. Wszystko bylo fine and dandy, ale tepsa i telia zgotowaly nam taka niespodzianke ze praktycznie przez 2 tygodnie nie dalo sie grac, do tego ludzie ktorzy zaczeli chodzic do MC przylazili na BG z epic weaponami i kosili pol raidu w pojedynke..

Za namowa znajomego rollnalem postac (jeszcze jednego druida, /spit) na talnivarze, dostalem zaproszenie do dobrej, jesli nie najlepszej gildii na serverze i przez pewien czas bylo fajnie. Raidy szly jak noz w maslo, w tydzien-dwa mialem full epic gear. Potem przyszedl AQ, forced respec na resto, logowanie tylko na raidy, powolna stagnacja. Cala szafa epikow na uj przydatna bo przeciez trzeba farmic uber instance, nie ma szansy sie respecnac.. a nawet jak bedzie to tylko na tydzien czy dwa, bo zaraz naxx wychodzi, i jedziemy z powrotem.

Problem jest taki ze jedyny 'fun' w tej grze to 40 man raidy i zdobywanie epix, nie ma zadnego contentu tworzonego przez graczy, niema eventow, nie ma zamkow, nie ma bitew, nie ma craftingu, nic.

Nie wracam do wowa poki nie zaimplementuja pvp systemu z prawdziwego zdarzenia, systemu gdzie skill i determinacja gildii cos znacza, systemu gdzie mozna cos zdobyc i uwazac to za swoje, systemu gdzie zdobycie czegos bedzie posiadalo wymierne korzysci.

Do tego czasu, wow to takie lepsze diablo niestety.

Autor:  Yarp [ 7 maja 2006, 14:17 ]
Tytuł: 

Nom i tu tez sie zgodze:-) roznica miedzy d2 a wowem jednak wydaje mi sie w mozliwosciach a tu mamy ich duzo . i to od nas zalerzy jak sie bedziemy bawili . ile filmikow juz bylo o gildiach rajdujach i wracajacych do fabuly a nie bg 24/h jasne w ten sposob nie bedziesz mial cacy 14 rank . ale kwestia tego na czym komu zalerzy . pamietam jak zachwycalem sie nowymi lokacjami a gdy walczylem nagle solo pvp to serducho walilo i wogle emocje przy zenicie . a teraz idziesz do AV walisz kogos ktos ciebie itp . to juz nie warcraft i nie swiat z w3 tylko machina faktycznie ale nadal mysle ze to od nas zalerzy .

Autor:  Kain18 [ 7 maja 2006, 14:18 ]
Tytuł: 

To ja dodam coś od siebie. W Wowa przestałem grać około 3 miechy temu, ale zamierzam ponownie powrócić już po maturze. Otóż tak jak już ktoś pisał, pod koniec okresu grania byłem ,,znużony ", bo fakt faktem iż moja gra ograniczała się jedynie do instance runnów. Bywało nawet, iż w jednym dniu robiłem 8 razy UBRS dla pieprzonych legsów, ii doszło do tego iż niektóre instancy znałem wręcz na pamięć . Jedyny cel w mojej grze to : zdobyć ten item, a jezeli już tego dokonałem po xxxx godzinach, cieszyłem się przez 20min a potem do kolejnego instanca . Czyli można było mnie nazwać wręcz cos ala instance farmer.

Teraz jednak po tym wypoczunku wielka chęć do gry powróciła. Wiem iż tak naprawdę liczy się przyjemność wspólnych przygód wraz z przyjaciółmi, i dlatego też tym razem wybiorę PvP Rpg serwer....

Autor:  Sobtainer [ 7 maja 2006, 14:25 ]
Tytuł: 

Dokładnie. Klimatu w stylu logowanie sie na 40-ppl instance tylko pozostawiają wiele do życzenia aktualnie.

Mój Life w Azeroth wygląda nastepująco:

pon-piątek - logowanie się na 40ppl instance p 19:00. Pracuje, więc nie moge być od razu po obiedzie, trzeba się położyć, odspanąć.
piątek-niedziela - piątek i sobota albo farma DM poraz 1986 raz, albo robienia repa w CH, albo zmuszanie się do ZG poraz 3452 raz.

Jak jest Team na AB od Nas, to troche pobiegamy w sobotę. Generalnie WoW sprowdził się w uber gildiach do pewnego poziomu i nie chcę w żaden sposób iść w innym kierunku. Po prostu klapy na oczach, i farmowanie epix tier1 i tier2. IMO zajebiście blizzard zjebał to, że niby Azeroth jest wielkim światem, ale nie jest. Zgadzam się z Wami, że prawdziwa fraida to 40 ppl instance i progress w end instancjach. Nie bawi mnie już nic w sumie oprócz tego - proste, bo po prostu nic nie ma żeby się bawić. Zwłaszcza, na serverze PvP.
Podobał mi się event otwarcia AQ, ale nie zbieranie tych badziew w stolicach, tylko event questowy. Był w miare klimatyczny, i trochę mnie zafascynował, ale to jedt jedyna rzecz przez ostatnie 6 miechów która mnie wzięła. Reszta jest cały czas ta sama.

Tak czy siak, WoW przez grupbe 8 miechów był grą zajebistą, jak człowiek poznawał wiele rzeczy. Teraz jest klimat zdziabany, bo wszystko wiemy. Dopóki nie wyjdzie Burning Crusade, tak będzie dalej. Naxxaramas nic nie zmieni, znowu uber tier2 gildie zaczną progresować w Naxxa kto 1-szy ten lepszy, po 6 miechach będzie status farm, a blizzard wprowadzi nową ikonkę dla magów i zrobi z talentów rogala to samo co z magowymi. I w kółko Macieju będzie się to ciągnęło, a my będziemy coraz starsi i coraz bardziej zaślepieni WoWem :D.

tyle ode mnie.
• sob

Autor:  Yarp [ 7 maja 2006, 14:47 ]
Tytuł: 

Tak sie tylko zastanawiam . Skoro wiekszosc z was mniej lub wiecej sie ze mna zgadza to co mozemy z tym zrobic??? bo ja juz myslalem o rp pvp i zaczac sie bawic od nowa ale nie mam tam za duzych doswiadczen.

Autor:  Beliar [ 7 maja 2006, 14:48 ]
Tytuł: 

Myśle, że jednak nadzieją dla zachowania klimatu wowa są gilidie Pvp-RP, musze zrobić sobie alta i wejść w coś takiego, nie szkodzi, że strace szanse na lepszy sprzet z uwagi na ograniczenie ilosci raidow moim mainem , ale bede wreszcie mogl grac dla przyjemnosci grania klasa i klimatu samej klasy a nie tylko dla epicow

Autor:  meterrr [ 7 maja 2006, 14:50 ]
Tytuł: 

Yarp napisał(a):
Tak sie tylko zastanawiam . Skoro wiekszosc z was mniej lub wiecej sie ze mna zgadza to co mozemy z tym zrobic??? bo ja juz myslalem o rp pvp i zaczac sie bawic od nowa ale nie mam tam za duzych doswiadczen.


jak byś tworzył taką gildie to poślij pm , chętnie pogram for fun :) server i reszta dla mnie dowolne :) porajdował bym SS XR albo TM hehe

Autor:  Beliar [ 7 maja 2006, 14:55 ]
Tytuł: 

Yarp napisał(a):
Tak sie tylko zastanawiam . Skoro wiekszosc z was mniej lub wiecej sie ze mna zgadza to co mozemy z tym zrobic??? bo ja juz myslalem o rp pvp i zaczac sie bawic od nowa ale nie mam tam za duzych doswiadczen.


z chęcią się dołącze, na pvp i raidowanie zwykłych instancji typu UBRS ^^

Autor:  Nestor [ 7 maja 2006, 15:00 ]
Tytuł: 

Yarp napisał(a):
Tak sie tylko zastanawiam . Skoro wiekszosc z was mniej lub wiecej sie ze mna zgadza to co mozemy z tym zrobic??? bo ja juz myslalem o rp pvp i zaczac sie bawic od nowa ale nie mam tam za duzych doswiadczen.


Jak juz mowilem, mialem gildie na rp-pvp. nabilem R10 czy 11 tam, i coz.. nie wiem czy jest to godne polecenia.

RP gra mniej jak polowa ludzi, pve progress wyglada tak sobie, na BG czasem trzeba godzinami czekac, bo jedyna gildia alliance jaka gra pvp akurat jest w MC.. no i malo ludzi naokolo. Duzo 'sezonowych graczy', ktorzy albo odpadna po pierwszych 40 levelach, albo dobija do 60, i rerollna na nastepny nowy server jaki wyjdzie.. uj wie po co.

Zaczynanie od nowa tak naprawde niewiele pomaga.. a endgame itemy i tak sa potrzebne w pvp..

Autor:  Nikon [ 7 maja 2006, 15:01 ]
Tytuł: 

proponuje server rp sama zabawa albo rp pvp ale tutaj to po czesciu sa ludzie epix lol neeed ale mi to az tak nie przeszkadza i gram na ravenholdt teraz jebac AQ !!!

Autor:  Yarp [ 7 maja 2006, 15:09 ]
Tytuł: 

No i juz jakies pomysly tylko teraz gdzie ewentualnie RP gdzie sa servery full i kilka low czy rp pvp gdzie wiekszosc jest low:-) poprostu tak zeby sie zebrac i pobawic konkretnie bez gildii ktora kaze ci grac okreslona ilosc h w tygodniu tylko for fun z eventami raidami itp:-)
hehe az wlaczylem instalke wowa:-)

Autor:  Beliar [ 7 maja 2006, 15:35 ]
Tytuł: 

Ja proponuje Ravenholdt - nie będzie tam za duzego nacisku na epixy - jak zlevelujemy to będzie może połowa wiary w blusach na BG. http://www.warcraftrealms.com/census.ph ... ertypeid=4
bardzo fajnie wychodzi w ratio - 48-52 A do H więc jest wyrównana ilość - widziałem jak tam raidują world pvp, są tam już polacy, myśle, że to dobry serwer na reroll

Strona 1 z 9 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team