Hilfe

Jestem w przydlugiej delegacji w najwiekszym miescie regionu zachodniopomorskiego zwanym Szczecin.

Generalnie narazie mi sie tu wcale a wcale nie podoba ale moze ktos z forum (zdaje sie Pieszczoch ? ? ?) pomoze mi odnalezc sie na obczyznie.

Co za baran wymyslil 4 pasmowke przy Odrze gdzie normalnie powinien isc bulwar miejski ?

Jestem jednak dobrej mysli moze jednak cos ciekawego tu jest (z nadzieja w oczach)

Super tylko kogo to obchodzi wogóle. Ja siedzę w domu, oglądam kryminalnych i 15 minut temu byłem się wysikać.

Nie obchodzi cie to spierdalaj synq.

Ja tu doroslych pytam wiec zabierz precz swoje tluste oslizle paluchy od klawiatury.

Sio!

Ale co ty chcesz tutaj zwiedzic?
Kiedys nas odra byla masa pubow i oberzy, teraz to wedkarze do 18tej hehe

EDIT: Pamietaj, ze nie jestes na morzem!

Nie no spakojna. Pamietam przypomina mi o tym codzienne przeprawianie sie przez Odre do tajemniczego indywiduum zwanego stocznia Gryfia.

Sa tu jakies fajne godne polecenia puby w centrum. Narazie z ciekawych zjawisk zaobserwowalem cafe22 w budynku pzm - ale to raczej dla wypadu na ciacho z zona ktora mnie odwiedza w mojej samotni czasem.

Zwiedzac - ze tu nie ma co zwiedzac to zdazylem sie zorientowac hehe.

Balety odporne na dzieciarnie to B52, Grand Cru, Elite, Wspomnienie (ale to naprawde dla 40tek only, kiedys dla jaj z kolegami sponsorki szukalismy )
Puby, no to wiele, Mefisto (b.male, dzisiaj jest karaoke), Blue Crow (jazzowy taki), Desperados, Porto Grande, Szisza bar na jagiellonskiej i wiele wiele by wymieniac.

EDIT: Pod budynkiem PZM masz centrum handlowe Galaxy, tam jest chamions club, bilardzik, piwko, laski itp.

To juz jakies info senks

Jako ze moge tu zakwitnac nawet i do konca roku albo dluzej musze sie troche zorientowac w otoczeniu hehe.

jak sie zwala ta knajpa z mlodych wilkow?
Kiedys troche balowalem i mieszkalem w szczecinie... ale bez rewelacji raczej tam.

Cafe galeria? Albo moze Royal Pub.
Royala juz nie ma, ale za to obok fajna -kiedys- studencka Cafe Galeria.
Mam jakies 80m od domu do tego cafe

A potem, po tych jajach, szczoch otworzyl biznes.

Szczecin to gowno, dlatego stad spierdalam

Z fajnych lokali, mezzoforte na deptaku przy boguslawa i city hall pod czerwonym ratusem kolo dworca jesli lubisz housy itd. Z lokali ktore sa poprostu dobre i maja swoj klimat - propaganda na skrzyzowaniu krzywoustego z.. y.. na tym skrzyzowaniu co ksiegarnia jest, naprzeciwko pizzerii

Jak lubisz widoki poogladac, to na samym szczycie walow chrobrego jest lokalik co sie zwie 'colorado' z 'ogrodka' maja niezly widok na cale waly, w sloneczny dzien idealny. Zarcie tez maja niezle. Godne polecenia jest tez cafe brama naprzeciwko kuriera szczecinskiego, maja cudna ciabatte
Inny klimatyczny lokak - cutty sark na bohaterow warszawy prawie naprzeciwko sklepu firmowego polmosa, pod koniec bohaterow w strone mickiewicza.

Z lokali dyskotekowo-tanecznych niestety nie moge nic polecic W mezzo graja dobra muzyke i mozna troche potanczyc, ale to bardziej 'trendi' lokal niz cala reszta, pizze tez maja niezla ;p

Nad morze niedaleko (120km) wiec mozesz wykorzystac okazje zeby zwiedzic wybrzeze i takie tam, moze zajac z dzien/dwa.

Tak naprawde to nic tu nie ma i nie ma czego ogladac, chyba ze zamek, ale to 20 minut i tyle Cala reszte juz szczoch napisal ;]

No czego galy wybalusza? Godzinka-poltora jazdy i jestes nad baltykiem

no ja do wawy tez mam niedaleko 220 km , spacerek prawie

shill nie sluchaj ich Szczecin rulz dlatego ze blisko do niemieckich hipermarketow

Heh, o dziwo niemcy potrafia przyjechac do nas, kupic cos w castoramie, zatankawoac na full, plus 2 czy ile tam maja karnistrow i do domu

Niemcow i turko-niemcow tu jest w pyte. W sklepach szaleja itepe.
Mnie do morza nie ciagnie specjalnie wkoncu w gdansku mieszkam 1,5 km od morza huehue.

Szczecin... Bylem tam raz. Jeden dzien.
Wspomnienia mam traumatyczne.
Szaro, brudno, chodniki krzywe i dziorawe.
Po 22 nie mozna znalesc nic otwartego na glownych ulicach. Galaxy bylo czynne do 21 czy do 22 (centrum handlowe z kinem etc.)

Moze nie zdarzylem poznac miasta. Pewnie ma swoje fajne oblicze, ale po tamtej wizycie nie chce mi sie go odkrywac na nowo.

BTW po 16tej nie bylo pociagu zeby stamtad wyjechac w kierunku 3-miasta.

Royal Pub dokladnie po ryju kiedys tam zebralem heheh, nie wiem czy jeszcze to dziala ale pare km za szczecinem prom do niemiec odchodzi, a potem robi sie strefa bez clowa mozna kupic tanio alkohol, i zawsze to jeden dzien czegos innego.
A i nad miedwiem czesto bywam zajebiste miejsce na deske, ogolnie szczecin nie jest taki zly...

Trza bylo zaczynac? hehe

Crossed!