Jakis dobry film ktory warto obejrzec?
Moze ten constantin czy jak to sie pisze.

hmm polecam Blow jeśli jeszcze nie widziałeś ;]

Chronicles of Riddick
taki wypchany fajnymi i kolorowymi efektami sf ;]

nowy jakis
albo cos czego nie widzalem kino alternatywne or something.

Moze Krzykacz. Japonski zajebisty horror. W zyciu sie tak nie zesralem na horrorze. Najstraszniejszy film jaki widzialem. Nie polecam ogladac samemu w nocy bo stolec w majtkach gwarantowany. Ogolnie Polecam

National Treasure
Lucky 13
Million Dollar Baby

krzykacz?

a co to lucky 13?

edited
nm juz znalazlem

Sniegu powiedz mi tak szczerze co w tym filmie jest takiego strasznego ? Ja osobiscie poszedlem na film do kina (co nie czesto mi sie trafia) Film byl opisany ze jest on tak straszny ze strach sie bac. Nie wiadomo czego mozna sie tam spodziewac. Zawiodlem sie, oprocz czegos/kogos tam co porywa na poddasze i ryczace dziecko przez sluchawke telefonu nic specialnego nie widzialem w tym filmie.

Hmm.. na pewno mowimy o tym samym filmie? Stresc fabule to ci powiem czy to ten

Nie sadzisz, ze juz wystarczajaco strescil?

Nic nie strescil

Constantine calkiem przyjemnie mi sie ogladalo. Jak to sie pisze nie polecam.

Lucky 13 to taki film na dziwny dzien na inny humor, jak juz mam byc szczery.
Ni komedia ni "zycie hamburgerow z przedmiescia". Ale fajny film.

Jeszcze bym polecal "Hitch", ja sie nawet chwilami usmialem

National Treasure? Rofl... biedna i kicz wersja, zywcem zerznieta z ksiazki "Kod Leonarda DaVinci".
Kto czytal ksiazke to sie "wykupczy" na filmik :[

EDIT: polecam po kolei:
- Pitch Black
- Chronicles of Riddick
Obydwie o tym samym "milusinskim" :>

Jak trawisz/lubisz kulture japonska (samuraje, gejsze,itd...) to polecam "Zatoichi".
Swietne sceny walk i ogolnie klimat (oparty na japonskich legendach).

ta calkiem fajny film dobrze zrobiony

Nie polecam tego filmu taki Kill Bill made in Asia.
Krew, krew, krew, odpadła komuś ręka, krew, krew itd. do usranego końca.

"Zatoichi" - to ten film o niewidomym samuraju co niedawno zwiastun widziałem??

ten zatoichi to komedia. Niewidomy gość w głębi Azji który wygląda na europejczyka a pod koniec się okazuje, że jest widomy.

Lot Feniksa - przygodowy
National Treasure - nowy indiana jones

Harold and Kumar Go to White Castle - komedia przebój dla mnie. Pozycja którą każdy MUSI obejrzeć. polewka gwarantowana. Dla mnie komedia roku

Mimo wszystko cały czas nie polecam filmów Kubricka, chociaż wiem, że w dobrym tonie jest wmuszenie w siebie tych pozycji

reżyser specjalnie wystylizował na tlenionego blondyna Zatoichiego , żeby trafić do więkrzej grupy młodych ludzi , Japończycy prawie wcale nie chodzą do kina ( mimo zaawansowanej techniki ) , bilety są drogie , i nie maja na to czasu .

Ae obejrzyj Constantine , to jeden z bardziej udanych Hollywodzkich produkcji ostatnich miesięcy , i jedna z lepszych ekranizacji komiksu .