konrador napisał(a):
Bo dla mnie sprzedawanie sprzetu, ktorego mozliwosci sa calkowicie nieadekwatne do jego ceny, biorac przy tym pod uwage, ze za duzo nizsza cene mozna dostac cos podobnego jest najzwyczajniej wyciaganiem kasy od naiwniakow. Teraz oczywiscie nie przyznasz, ze wtopiles 300zl w _klawiature_, ktora ani nie wplywa na twoj czas reakcji w grach, ani nie sprawia, ze szybciej piszesz (bo klawiatury o podobnym lub tym samym clicku mozna dostac za 40-80zl) i ogolnie nie daje zadnej przewagi nad ewentualnym przeciwnikiem w grze online. Twoja kasa - twoja sprawa. Ja jednak twierdze, ze zakup takiej klawiatury z takimi zbednymi bajerkami jak wyswietlacz LCD to glupota i to wcale nie dlatego, ze nie moglbym sobie na jej zakup pozwolic...
Przesadzasz.
Jest masa takich dupereli do kompa ktore nie powoduja jakiegos niesamowitego przyrostu wydajnosci a ciesza sie spora popularnoscia ze wzgledu na DESIGN.
Ja na klawiature wydalem cos ok 800 pln, na myszki w tym roku chyba nawet troche wiecej (skorzany microsoft, G7 a teraz G5) a wsrod moich znajomych jest masa osob ktore kupuja np. wypasione pamieci nie dlatego ze chca sie bawic w overclocking tylko dlatego ze ladnie sie nazywaja i wygladaja albo na chlodzenie i wyciszenie kompa wydaja tyle, ile inni na full komputer.
Jest grupa ludzi ktorzy chetnie wydaja kase na "komputerowa konfekcje" i do nich jest skierowana oferta kart sieciowych kosztujacych 5x tyle "co zwykle" i nie dlatego ze sa glupi tylko po prostu wydanie troche kasy "na kompa" sprawia im przyjemnosc a nie maja juz co z normalnych rzeczy do upgradowania.