Film dokumentalny "Czekając na sobotę " by HBO.
http://www.youtube.com/watch?v=BUqOClnX ... re=related


discuss


*całość ma 5 części każda po 15min.

widzialem ten film juz kilka miesiecy temu , wiem tylko jedno chce uderzyc z ekipa do klubu "nokaut"

a serio , film przedstawia problemy nie tylko i wylacznie polskiej wsi (bezrobocie ,alkohol ) ale ogolnie nasze spoleczenstwo przyzwala na tego typu zachowanie. Osobiscie sam mieszkam na "wsi" , ,jakies 15km od krakowa , i za mlodego sie ze znajomymi spotykalismy "na przystanku" na browarka , jak dla mnie niczym sie to nie rozni od wyjscia na piwo przed blok ,ot co polskie realia ,z jednej strony przyjemnie sie w plenerze napic,pogadac ,posmiac ale z drugiej strony ,no wlasnie co?

I straz miejska was nie gnebi. To jest zycie...

tja...

No kurwa, lepiej na wiosce mieszkać pod tym względem. Wolałbym z kumplami usiąść na górce nad rzeczką i sączyć piwko niż w jakimś śmierdzącym pubie w warszawie (no chyba, że jest -19;-).

Ale typowi, który przeczytał ostatnio łyska z pokładu idy, to nie zazdroszczę intelektu.

Moze ktos mieszka w polsce B i pokaze fotki zza okna;d

nie mam aparatu ;/

Ten caly zakaz spozywanai w miejscach publicznych to nie czasem tylko u nas jest? chociaz chyba jednak dzieki temu jest mniejsze menelstwo... ale w goracy dzien zimne piwo...

Ja mam na to taki poglad, ze z "wiesniactwem" mozna sie spotkac wszedzie. Ale mam wrazenie, ze zadupia gdzie pobudowali sie "miastowi" sa bardziej ogarniete. A najbardziej wkurzajaca jest imo brak prywatnosci, wszyscy sie znaja, wciskaja nos nie w swoje sprawy, "a ten to do kosciola niechodzi!" itp. A księża na wioskach to prawie jak bogowie.

Nie chcialo mi sie tego ogladac.

Na ukrainie i na białorusi też.

I jeszcze w Irlandii, w wiekszosci stanow w US i pewnie jeszcze w kilku innych miejscach.

Nie wiem co by było gdyby pozwolić menelom i dresiarstwu na picie alkoholu w miejscach publicznych wystarczy, że buractwu pozwala się na palenie papierosów jak idą chodnikiem

U nas ten zakaz to raczej wiecej dobrego niz zlego mimo wszystko, ale mysle, ze w niektorych krajach zupelnie zbyteczny.

Chociaz jak jestem gdzies na wakacjach to sie czaje czy czasem nie jest tak jak u nas ;]

Dzisiaj tez ciezka spinka w jakims radiu byla czy alkohol nie powinien byc dozwolony od lat 21...

huri u nas koni nie ma ,jedynie krowy mleczne i psy szczekajace dupa

mi pasi

co do "czekajac na sobote", mnie zmasakrowala ta co "marzyla zeby byc tancerka", az sie przykro robi, ze takie obmacywanie przez stado niemytych wieskow moze byc spelnieniem marzen...

Alkohol dozwolony od 21 lat? I co to zmieni? Kirzylem jak mialem 13 lat i to samo robi mnostwo normalnej mlodziezy. Kolejny martwy przepis - ok. Ale po chuj?

W sumie chyba nie ma znaczenia czy pasi czy nie pasi, nieletniemu raczej nie trudno kupic alkohol ;) Moze jakby kazdemu sprawdzano dowod bez wyjatku to by cos dalo. Choc wtedy oczywiscie pozostaja starsi koledzy.

No tak jak Asmax napisal, ale nie zauwazylem jego posta.

Spierdalaj. Wystarczy mi juz banda debili wpadla na zajebisty pomysl zakazania palenia w malych barach(bo maja kurwa jedna sale). Nawet kiedy nie palilem taka siekiera w barze tworzyla jakis klimat. Teraz to jakias parodia jest.

A co do filmu, nie ogladalem, ale po tytule moge stwierdzic ze to cos malo odkrywczego. 90% mlodych ludzi czeka na sobote, spora czesc lasek idac do klubow rowniez daje sie obmacywac jakims fagasom. Coz, zycie, nie ma znaczenia czy to 'miastowi' czy 'wiesniaki'

qq more

nom, takie zycie... faceci ida na dyskoteke by sobie poruchac, a panny by sie dowartosciowac