W source najlepiej sie gra z kolegami przez vent na jakims ffa serwerze, gdzie mozna sie powyglupiac nie bacząc na narzekania 12latków o nickach stworzonych z jakichs arabskich robaczkow. Tylko trzeba miec podobnie myslaca grupe ludzi - i mozna sie bawic w podchody, np szybki rush 4 terro wygladajacych jak rambo (czwarty skin) uzbrojonych w duale (nasz znak rozpoznawczy jeszcze z czasow 1.5, chyba najgorsza bron jaka byla, bardzo buffnieta w source, ale i tak satysfakcja z zabicia kogos 'z duala' przebija wszystko).
Naszym ulubionym patentem bylo jako Terro na de_prodigy wlazenie na spawnie terro za szafki z pompkami - calkowita niewrazliwosc (da sie zabic tylko podchodzac z boku i strzelajac w szpare), a mozna praktycznie zabijac ludzi jednym strzalem z pompki gdy sie podskoczy - polecam goraco, cs source jest kupa smiechu jak sie znajdzie odpowiedni serwer i ludzi, no i zna sie odpowiednie 'taktyki'.
W TF2 nie gralem, troszeczke tylko w tf1 ale daaawno temu. Jesli zabawa wyglada tak samo, to przy dobrym serwerze i z kolegami ma to mimo wszystko potencjal byc 100 razy lepsze. Zalezy kto ma z czego frajde, jednego bawi siedzenie w okienku z awp i bycie pierwszym na serwerze, drugiego denerwowanie takich ludzi zabijajac ich z uzi. Tak swoja droga polecam filmik jeszcze z cs 1.6 pod tytulem Pubmasters (wyszly 2 czesci), jak ktos ma watpliwosci o co mi chodzi.
Cos mi mowi ze bede musial wyprobowac TF2, nie wiem czy gra probuje uprzykrzyc wlazenie w glupie miejsca czy tez ogranicza takie wlasnie taktyki (jak robi Cs:s, wszedzie niewidzialne sciany, nie da sie wskakiwac na zadne przedmioty, ktore najwyrazniej sa namagnetyzowane ladunkiem takim samym jak kazdy gracz, co mimo iz denerwujace, to umozliwia takie numery jak ww. z szafka).
Reasumujac - mimo że nie gralem w TF2, to sama koncepcja wydaje sie pozwalac na wiele wiecej funu niz CS:s. Jesli ktos to przeczytal do konca to gratuluje