MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Dysdebile do nauki!
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=34271
Strona 1 z 3

Autor:  kamilus [ 14 sie 2009, 12:54 ]
Tytuł:  Dysdebile do nauki!

Od wielu lat rządzą nami barany i łapówkowicze. AWS, SLD, PiS i PO. Wszystko to jedno łajno. Jednak w końcu rząd naszych nieudaczników ma zamiar podjąć słuszną decyzję.

http://www.rmf.fm/fakty/?id=160197

Jest szansa, że zrównają do poziomu 1/13 kwiatu naszego narodu. Dyslektyków, dysortografów i innych debili. Temat jak najbardziej dotyczy naszego forum, gdyż mamy tutaj mnóstwo matołów zasłaniających się D.
W końcu studia nie są dla matołów. Rąk do kopania rowów też potrzeba.

Autor:  Aenima [ 14 sie 2009, 12:55 ]
Tytuł: 

idz jakas zabe nadmuchaj:<

Autor:  Dana [ 14 sie 2009, 12:56 ]
Tytuł: 

Aenima napisał(a):
idz jakas zabe nadmuchaj:<


On topic. I bardzo dobrze.

Autor:  Sobtainer [ 14 sie 2009, 13:01 ]
Tytuł: 

I bardzo dobrze, bo się zasłaniają tą dysleksją i nikt nic im zrobić nie może.

Autor:  raas [ 14 sie 2009, 13:22 ]
Tytuł: 

Spora część ludzi faktycznie tylko się zasłania dysleksja, dysortografia itp, ale nie zapominajmy ze mimo wszystko u jakiegoś małego % ludzi jest to prawdziwe zaburzenie.
Sam mam dysleksje i to nie tylko na papierze, fakt da się z tym walczyć ale jest to bardzo czasochłonne, ( w gimnazjum ćwiczyłem ortografie nawet po 1h-2h dziennie a mimo tego dalej zdarza mi się popełniać błędy ).

Tak czy siak uważam ze dobrze zrobili, bo dodatkowy czas na egzaminie praktycznie nic nie dawał, a dodatkowa ilość błędów jaką można zrobić mało dawała ( w gim np moglem zrobić 6 błędów i dopiero była 1, ale co z tego skoro robiłem po 12-20 )

Jedyna rada to ciężka praca, a lenie co im się ortografii uczyć nie chciało teraz będą miały utrudnione zadanie :P

Autor:  Motopompa [ 14 sie 2009, 13:26 ]
Tytuł: 

a co tczewiak, za twoich czasow dysleksji i pedalstwa nie bylo, a na studia dostawala sie elita?

Autor:  kamilus [ 14 sie 2009, 13:40 ]
Tytuł: 

Za moich czasów na studia był oddzielny egzamin, który nie dawał taryfy ulgowej matołkom.

Autor:  Xender [ 14 sie 2009, 13:45 ]
Tytuł: 

Sam podobno mam dysleksje ale to może lenistwo ;p
W każdym razie jak mi coś dają to ja to wykorzystuje, jak zabiorą to trudno jakoś nigdy zbyt wiele na tym nie zyskałem.

Autor:  Enhu [ 14 sie 2009, 13:49 ]
Tytuł:  Re: Dysdebile do nauki!

tczewiak napisał(a):
Od wielu lat rządzą nami barany i łapówkowicze. AWS, SLD, PiS i PO. Wszystko to jedno łajno. Jednak w końcu rząd naszych nieudaczników ma zamiar podjąć słuszną decyzję.

http://www.rmf.fm/fakty/?id=160197

Jest szansa, że zrównają do poziomu 1/13 kwiatu naszego narodu. Dyslektyków, dysortografów i innych debili. Temat jak najbardziej dotyczy naszego forum, gdyż mamy tutaj mnóstwo matołów zasłaniających się D.
W końcu studia nie są dla matołów. Rąk do kopania rowów też potrzeba.


jeżeli uważasz, że dys*cośtam to debile to ty jesteś przyjeb w takim razie

Autor:  borboun [ 14 sie 2009, 13:49 ]
Tytuł:  Re: Dysdebile do nauki!

Cytuj:
Jest szansa, że zrównają do poziomu 1/13 kwiatu naszego narodu. Dyslektyków, dysortografów i innych debili.


Cytuj:
gdyż mamy tutaj mnóstwo matołów


Oba określenia tyczą się również Ciebie.

Cytuj:
W końcu studia nie są dla matołów. Rąk do kopania rowów też potrzeba.


Boisz się, że stracisz posadę w pracy?

Autor:  Senex [ 14 sie 2009, 14:09 ]
Tytuł: 

Hiehie jak się wszyscy dys*cośtam oburzyli :lol: A prawda jest taka, że 90% tych dys*cośtam to pieprzone lenie zasłaniające sie papierkiem, zamiast wziąć sie do pracy nad sobą.

Autor:  Kabraxis [ 14 sie 2009, 14:13 ]
Tytuł: 

Ale to nie zmienia faktu ze tczewiak aka TaruTaru_Lover jest idiota.

Autor:  Huba [ 14 sie 2009, 14:16 ]
Tytuł: 

raas napisał(a):
Spora część ludzi faktycznie tylko się zasłania dysleksja, dysortografia itp, ale nie zapominajmy ze mimo wszystko u jakiegoś małego % ludzi jest to prawdziwe zaburzenie.
Sam mam dysleksje i to nie tylko na papierze, fakt da się z tym walczyć ale jest to bardzo czasochłonne, ( w gimnazjum ćwiczyłem ortografie nawet po 1h-2h dziennie a mimo tego dalej zdarza mi się popełniać błędy ).

Tak czy siak uważam ze dobrze zrobili, bo dodatkowy czas na egzaminie praktycznie nic nie dawał, a dodatkowa ilość błędów jaką można zrobić mało dawała ( w gim np moglem zrobić 6 błędów i dopiero była 1, ale co z tego skoro robiłem po 12-20 )

Jedyna rada to ciężka praca, a lenie co im się ortografii uczyć nie chciało teraz będą miały utrudnione zadanie :P


I o to chodzi, to ze walisz byki to trudno. Kazdy robi bledy od czasu do czasu.

Mnie zastanawia, czemu w CV nikt nie pisze ze ma dysgrafie, dysortografie, dyskalkulie ( !!!srsly..) itp bzdury? Przeciez to takie straszliwe dolegliwosci.

Autor:  iniside [ 14 sie 2009, 14:26 ]
Tytuł: 

Huba napisał(a):
raas napisał(a):
Spora część ludzi faktycznie tylko się zasłania dysleksja, dysortografia itp, ale nie zapominajmy ze mimo wszystko u jakiegoś małego % ludzi jest to prawdziwe zaburzenie.
Sam mam dysleksje i to nie tylko na papierze, fakt da się z tym walczyć ale jest to bardzo czasochłonne, ( w gimnazjum ćwiczyłem ortografie nawet po 1h-2h dziennie a mimo tego dalej zdarza mi się popełniać błędy ).

Tak czy siak uważam ze dobrze zrobili, bo dodatkowy czas na egzaminie praktycznie nic nie dawał, a dodatkowa ilość błędów jaką można zrobić mało dawała ( w gim np moglem zrobić 6 błędów i dopiero była 1, ale co z tego skoro robiłem po 12-20 )

Jedyna rada to ciężka praca, a lenie co im się ortografii uczyć nie chciało teraz będą miały utrudnione zadanie :P


I o to chodzi, to ze walisz byki to trudno. Kazdy robi bledy od czasu do czasu.

Mnie zastanawia, czemu w CV nikt nie pisze ze ma dysgrafie, dysortografie, dyskalkulie ( !!!srsly..) itp bzdury? Przeciez to takie straszliwe dolegliwosci.


Ja jakbym zobaczyl w CV ze jakis debil pisze ze ma dyzmozgowie, to bym go wysmial.
Jakby mi napisal, ze ma w dupie ortografie, to bym go wzial na rozmowe. Przynajmniej szczery był.

Autor:  Highlander [ 14 sie 2009, 14:48 ]
Tytuł: 

Moim zdaniem to dobre rozwiazanie. Lepsze jest by dac wiecej czasu niz mozliwosc lzejszego oceniania. Nie jest to rzecz, której sie nauczyc nie mozna, maja trudniej (Ci co serio to maja), ale da się to zrobic. Moim zdaniem wyjdzie to tym osobom tylko na dobre.

Autor:  Escaflone [ 14 sie 2009, 15:13 ]
Tytuł: 

Poszli złą stronę jak zwykle ... Zamiast usuwać im te przywileje powinni coś zrobić z zasadami przyznawania "Dyplomu" dysekcji.

Miałem znajomego w szkole który "który" zawsze zawsze zawsze pisał przez "U" miał pełno tego typu wpadek, on po prostu nie widział tych błędów, i nie ważne ile razy mu się tłumaczyło nie przynosiło to żadnych efektów. I na pewno nie powiedział bym o nim że był głupi dzięki mu zdałem Fizykę.

Autor:  WithnesS [ 14 sie 2009, 15:26 ]
Tytuł: 

Mam jakieś dysmózgowie. Nie popełniam błędów ortograficznych, interpunkcja u mnie leży (ale wydaje mi się że to wina lenistwa). Jednak, zdarza mi się pisać przeczenie tego, co chce napisać. Przykładowo, chcę napisać : "Ta gra jest do dupy." Piszę, "Ta gra jest zajebista." Chce napisać "Tak", piszę "Nie". Do tego, bardzo często piszę słowa tak jak brzmią. Przykładowo, zamiast "Miasto", napiszę "Mjasto". Oczywiście, po jednym przeczytaniu, zaraz to wyłapuję, i poprawiam. Więc srsly, Dysmózgowia istnieją. Problem jest taki, że teraz -każdy- może dostać taki papierek. A potem, byle kto mówi : "Mam dysleksję/dysgrafie/blabla, dlatego tak do dupy piszę" I to wystawia mi, i innym takim jak ja opinię ; )

Autor:  Motopompa [ 14 sie 2009, 15:30 ]
Tytuł: 

Podobno czytanie ksiazek pomaga.

Autor:  Erelen [ 14 sie 2009, 15:40 ]
Tytuł: 

Ja znam ciekwaych 30 wypadków dys-. Pierwszy to kumpel w podstawówce, w czasach gdy zaświadczeń o dys- nie można było kupić za 30 złotych. Co by streścić, to mimo dysortografii, na dyktandach wypadał dużo lepiej niż ja :D I pewnie spora część klasy. Wiadomo, że miał ciężej, ale pokazał, że ciężka praca jest najważniejsza.

Drugi przypadek, to maturalna klasa w technikum. W ciągu pół roku na piątym roku, 3/4 klasy stało się dys- coś tam. Rekord, to koleś, który postanowił zdawać maturę z matematyki (do wyboru była) i załątwił sobie dyskalkulię. Oczywiście wszystko to byli lenie, którzy chcieli sobie ułatwić zdanie matury. Z tego powodu, anulowanie ulg dla dys- jest dobrym pomysłem.

Autor:  Escaflone [ 14 sie 2009, 15:49 ]
Tytuł: 

Erelen napisał(a):
Ja znam ciekwaych 30 wypadków dys-. Pierwszy to kumpel w podstawówce, w czasach gdy zaświadczeń o dys- nie można było kupić za 30 złotych. Co by streścić, to mimo dysortografii, na dyktandach wypadał dużo lepiej niż ja :D I pewnie spora część klasy. Wiadomo, że miał ciężej, ale pokazał, że ciężka praca jest najważniejsza.

Drugi przypadek, to maturalna klasa w technikum. W ciągu pół roku na piątym roku, 3/4 klasy stało się dys- coś tam. Rekord, to koleś, który postanowił zdawać maturę z matematyki (do wyboru była) i załątwił sobie dyskalkulię. Oczywiście wszystko to byli lenie, którzy chcieli sobie ułatwić zdanie matury. Z tego powodu, anulowanie ulg dla dys- jest dobrym pomysłem.


Dajesz przykłady krętaczy, teraz pomyśl o tych prawdziwych dyslektykach którzy teraz przez takich krętaczy będą mieli naprawdę ciężko...

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team