Wszystkim, którzy mają dzieci, chcą mieć lub po prostu zależy im na dzieciach i rodzinie polecam:

http://www.rzecznikrodzicow.pl/20100225_sprzeciw.php

Sprzeciw!

Raczej nie przejdzie (Edit:) ustawa w takim kształcie.
Masz lepszy pomysł na zmniejszenie procenta rodzin dotkniętych/dotykanych problemem przemocy?

Co nie przejdzie ? Bo moim zdaniem nie przejdzie ustawa w takiej formie.

bicie doroslych - przestepstwo
bicie zwierzat - barbarzynstwo
bicie dzieci - srodek wychowawczy

mmkay.

bicie biciu nie rowne, a z wychowywania tzw "bez stresowego" to porazka.

Heh, dokładnie. Twórcą bezstresowego wychowania był pewien psycholog który po "zrobieniu" sobie dzieciaka stwierdzil, ze bezstresowe wychowanie nie jest dobre. Ale o tym jakos sie nie mowi :/

Czy Wy nie rozumiecie prostych kwestii socjologicznych?
Bezstresowo wychowywane dziecko ma większe szanse na pozostanie motłochem, durnym matołem, który się nie przemęczał za młodu i teraz będzie ładnie ulice zamiatał, siedział na kasie czy rowy kopał.
Idealny podatnik. Nie myśli, nie sprzeciwia się, nie zrobi nic by poprawić swój byt, bo nie potrafi.
Jak ktoś był głupkiem i dostawał klapsy to skończył jako szeregowy budowlaniec - jest ustawiony.
Jak ktoś był inteligentny, ale leniwy, to klapsy i pas leczyły skutecznie z lenistwa (dziękuję tato!) - kończył studia, znajdował szybko pracę w zawodzie i niewiele jęczał. Potem się tylko burzy na kiepski rząd.
Jak ktoś był głupi i nie dostał po dupsku to siedzi na kasie w tesco.
Jak ktoś był inteligentny, leniwy, dupsko jego traktowane było jedwabiem, a największą karą było nie kupienie nowej komóreczki to trafił na prywatne pseudouczelnie, których nie był w stanie skończyć i zasila szeregi helpdesków, błękitnej linii i roznosi ulotki.
Jak ktoś był leniwy, a "przemoc" mu tego nie była w stanie wyperswadować to przynajmniej został cwaniakiem i pewnie jest kierownikiem lub dyrektorem w fabryce, tudzież urzędnikiem męczącym wszystkie powyższe grupy.

Spójrzcie na dzieci pokolenia X - bezstresowo wychowane wchodzą teraz w fazę dorosłości. Cud miód - potrafią się popłakać i tupać nóżką jak wylecą z roboty. Oczekują tylko praw - zapominając o swoich obowiązkach wobec pracodawców.

Bezstresowe wychowanie psia twoja mać.

tczewiak wyluzuj, nikogo nie interesuje, że ojciec Cię lał pasem patrząc czy dupa równo puchnie...

Z ta spuchanieta dupa to predzej po wyjsciu z wanny:(.

Tacy ludzie tez sa potrzebni nie kazdy sie rodzi z IQ 160 i moze zostac inzynierem troche wiecej szacunku dla ludzi ktorzy pracuja i nie wyciagaja lap po zasilek.

Pierdolicie bez sensu o klapsach. W proteście nie o to chodzi. Najgorszym punktem ustawy jest ten:
Pracownik socjalny będzie miał prawo odebrać dziecko z rodziny, i to bez wyroku sądu.
Co to do kurwy nędzy ma być ? Przecież to normalnie bezprawie jest. Już widzę kolejki psychopatów startujące na te stanowiska i bawiące się rozpierdalaniem rodzin bo im się tak kurwa podoba. Stworzy nam się ciekawa grupa społeczna, groźniejsza od policji. Wystarczy mieć znajomego w socjalnym i już mamy władzę. I niech sąsiad podskoczy to go nastraszę zabraniem dzieciaka. Telefonik i po gościu.

hej rząd kradnie nam pieniądze, to czemu nie miałby kraść i dzieci?

Tczewiak ja przez spory czas byłem pracownikiem HelpDesku i albo nie wiesz co tam piszesz albo... nie wiesz:). helpdesk helpdeskowi nie rowny o ile wiesz co mam na mysli. I tutaj tez mozna niezle zarabiac patrzac na polskie realia btw;]. Ja tam powiem ze o tą prace to sie w uj ludzi bije i to nawet po studiach, po prostu dobry start jak ktos szuka pracy w branzy informatycznej i nie ma "kontaktow"

fixed!

Ani bezstresowe wychowanie nie jest dobre, ani napierdlanie dzieci. W obu wypadkach jest duza szansa, ze wychowa sie idiote.
Jest sporo miejsca po srodku, dzieci mozna motywowac, ustalac pewne reuguly, nagradzac i karac (nie cielesnie).

Jesli chodzi o te mozliwosci odebrania dziecka to sami pracownicy pomocy spolecznej ich nie chca (wiem ze szkolen ktore organizuje), wiec to pewnie nie przejdzie, a jak przejdzie to nikt normalny nie bedzie z tego korzystal.

Otóż to. Będą korzystali skorumpowani albo psychopaci.

a że Polska to kraj skorumpowanych psychopatów więc nie będzie tak źle. Oh! wait..

No ja nie rozumiem tutaj czegoś, nie można wychowywać dziecka niebezstresowo i jednocześnie nie angażować w to przemocy fizycznej?

Ja bym powiedział, że dziecko wychowywane przez rodzica-idiotę, ma większą szansę na zasilenie klasy idiotów (istnieją w każdej grupie społecznej, co nawet widać na tym forum), a także na spadek w stosunku do swoich rodziców w kwestii dochodów/wykształcenia.

Wychowywanie to nie kwestia (esencjonalnie) bicia/niebicia, ale niektórzy jeszcze nie dorośli (i nie dorosną) do takich wniosków.


@cypis & @SwenG - zgadzam się z oboma punktami widzenia.





Ciekawe na jakiej podstawie tak twierdzisz?

edit: literówka

Korupcja ? Na przykład na podstawie raportów Transparency International. Chociaż w tym przypadku Mark (jak zwykle zresztą) realizuje tylko swoje kompleksy

Nawet jeśli tak, to ma w dużym stopniu rację.