Jako, że przeprowadzam remont mieszkania to postanowiłem wymienić wannę na prysznic. Te bowiem okazały się już zadziwiająco tanie. Gotowa kabina prysznicowa z masażami, muzyką, telefonem, wanno-brodzikiem w bricomarche za 2000-2500 chodzą. Jednak jak wiadomo - takich rzeczy nie kupuje się w markecie więc...
Przeznaczyć chcę maksymalnie 4000zł.
Jakie ogrzewanie wody? 10-15 minutowe sesje to będzie standard więc liczy się koszt eksploatacji i ciągłość gorącej wody. Tylko gazowe czy elektryczne dają już radę?
Jakiej firmy najlepszy ogrzewacz?
Na co patrzeć przy wyborze kabiny. Szczerze to spodobały mi się te all-in-one - bo nie trzeba się bawić w uszczelnianie i dostosowywanie łazienki. Jednak jak jest z nimi w praktyce? Jakiej firmy prysznice/kabiny są bardzo ok - tak, aby te 5-10 lat wytrzymało i służyło?

Ogrzewanie to chyba gazowe bo prad drogi;p A dom jak ogrzewasz? Chyba nie elektrycznie jak masz gaz? Jak nie masz gazu to moze byc problem z zalozeniem i wtedy i tak elektryczna grzalka zostaje;]

Co do kabiny to sie nie znam ale na polnocy to sie robi szczelna podloge, wstawia rure i gotowe, tylko nie mozna sie przejmowac tym ze biorac prysznic stoimy obok muszli np ;] Malo miejsca takie rozwiazanie zajmuje a mycie calej lazienki prysznicem oszczedza duzo czasu

Dobra, ktoś tu kiedyś pisał, że pojawiające się tematy w Pogawędkach to przegięcie, a ja broniłem tematów bo to jednak Pogawędki.

NO ALE PLS.

Mieszkanie ogrzewam węglowo.
Gaz to nie problem - był już w tym mieszkaniu i podłączyć z powrotem to kwestia tygodnia. Gorzej z odprowadzeniem kominowym - mogą być zajęte kanały już w tym pionie. Muszę się dowiedzieć - najwyżej grzejnik będzie musiał być w pokoju.
Łazienkę od toalety mam oddzielnie więc nie jest to problemem.

Dzięki za info o ogrzewaniu. Nie orientuję się w obecnych cenach i miałem nadzieję, że technologia ogrzewania wody prądem poszła do przodu - jak widać niestety nie. No to pewnie gaz. Teraz jeszcze tylko jaka kabina

Oyci3c: tego typu temat wolę założyć tutaj niż szukać specjalistycznego forum utrzymywanego przez jedynego słusznego producenta. Tutaj sporo osób jest na etapie budowy, zakupu lub remontowania własnych siedlisk więc wbrew pozorom chyba nie jest to aż tak abstrakcyjny temat? Chyba mniej niż mango?

Cicho, niech gadaja. Na lato planuje remont lazienki, moze czegos ciekawego sie dowiem

X.

THIS:) Sam jestem na etapie wybory kabiny
A fakt że jest to forum o mmo a nie o remoncie oznacza że jest całkiem spore prawdopodobieństwo, że nie będzie postów "sponsorowanych".

Sam ostatnio wykanczalem mieszkanie i zastanawialem sie nad kabina. Znajomy dal mi jedna dobra rade w tym wzgledzie: Albo bardzo dobra kabina ( droga/dobrej firmy ), ktora bedziesz sie cieszyl przez lata albo bardzo tania, ktora bez zalu wymienisz jak zacznie sie psuc ...

T.

Ja mam podobną kabinę w jednej z łazienek w domu, z radiem, zmieniarką CD/MP3, masażami, sauną, telefonem, mieszadłem, trybem samoczyszczenia i chuj wiec czym tam jeszcze. Jakaś renomowana firma, nazwy nie pamiętam w tej chwili, jakość naprawdę zajebista, nie będę pisał ile zapłaciłem bo aż wstyd się przyznać.... podsumowując - jest znacznie lepsza niż ten szajs z supermarketów. Powiem tak - szkoda kurwa na to kasy. Na dłuższą metę jedyne co się przydaje w tych kabinach to deszczownica (woda leci z całego sufitu). Naprawdę lepiej olać tego typu high-tech wynalazki, a kasę przeznaczyć na lepsze materiały wykończeniowe i zrobić sobie jakąś gustowną łazienkę z dużym murowanym brodzikiem, gdzie jest na tyle miejsca, że Ci jakaś małolata może obciągnąć gałę.

@tczewiak

Skąd masz teraz ciepłą wodę w łazience? Boiler?

Dokladnie, liczy sie jakosc. Chyba lepsza niz radio/mp3/konsola jest dobra szyba ktora nie bedzie wiecznie upieprzona, a za 2 lata nie zmatowieje zupelnie.
Albo rybki, albo akwarium jesli nie chce sie duzo wydac.

Gaz.

Aha, czyli terma gazowa?

Piecyk jakiś - taki klasyczny z lat 90tych
Nie znam się.

mimo, ze Cie tczewiak niecierpie moge doradzic:<...

Jak masz piecyk przeplywowy (tzw. Junkers) to mozesz ew. zmienic to na lepszy model no i do tego baterie (tzw. kran) z termostatem przez to nie bedziesz musial spuszczac kilku litrow zimnej wody przed dojsciem cieplej do prysznica.

Click

Tak zwany junkers

A co do prysznica, to chcesz mieć prysznic w kabinie czy wnękę + drzwi kabinowe ?
Wnęka + drzwi bije kabiny na łeb, bo kształt, rozmiar i duperele sam dobierasz. Podświetlona, boczna ścianka z luxsfery jest t3h shit.
Co się zaś tyczy kabin to jeszcze kwestia tego czy kwadratowe czy półokrągłe. Osobiście polecam tylko i wyłącznie kabiny szklane (nie żaden tandetny plastik) z drzwiami otwieranymi, a nie przesuwnymi.

Konkretnej firmy nie podam, bo większość firm produkujących urządzenia sanitarne ma w ofercie N rozwiązań.
Praktycznie cały przekrój oferty kabinowej przeglądniesz sobie tutaj
http://www.hansloren.pl/Kabiny_prysznic ... fault.html



edit: asmax, na jakiej zasadzie działa bateria z termostatem ?
Sama zapuszcza obieg wody powodując włączenie się junkersa do czasu ogrzania wody do zadanej temp ?

No specem w dziedzinie baterii nie jestem, ale chodzi o zmniejszenie/zwiekszenie przekroju cieplej albo zimnej wody w przypadku zmiany cisnienia/temperatury. No i termperatury sie wyrownuja. Ogolnie chodzi o to, ze czasy reakcji na zmiany sa niewielkie (w mojej gwarantuja 2sekundy). No i wiadomo jak to jest w blokach z cisnieniem i co sie krzyczy kiedy wlasnie sie kapiesz w letniej wodzie a ktos w kibelku uzyje spluczki i strumien 70stopni leci na pracie - wiec te termostaty gwarantuja utrzymanie danej temperatury nawet w przypadku duzych zmian cisnienia. Na warunki polskich blokow sprawa idealna. Jedyna roznica, ze ceny sa xx wieksze. IMO na dluzsza mete, jezeli nie jest to wynajmowane mieszkano inwestycja niezbedna.

No i ogolnie jezeli termostat nie jest w stanie zapewnic odpowiedniej temperatury (brak np. cieplej wody) nic Ci nie poleci, chyba ze ustawisz sobie inna temperaturke.

No i plynna regulacja co jeden stopnien jest rowniez git.

No to najlepiej będzie jak przy tym rozwiązaniu ostaniesz, tylko wymień go sobie ma jakiś nowy model, najlepiej oryginalnego JUNKERSa. Dobrze się zastanowić czy nie wypierniczyć thermy poza łazienkę, najprościej - zależnie co za pomieszczenie masz za ścianą - jest go zamontować symetrycznie po drugiej stronie ściany na której aktualnie wisi.
Tak z innej beczki, to 4k zł na łazienkę to w chuj mało, nawet przy założeniu, że wszystko zrobisz samodzielnie. W miarę dobra bateria to koszt gdzieś 500zł. No chyba, że to pomieszczenie 1,5 na 1,5 metra i/lub chcesz to zrobić najtaniej jak się da ;] Zastanów się jaki chcesz mieć efekt a potem podejmij decyzję czy robisz to porządnie i w aktualnych trendach, czy za max 4k zł

W miare przyzwoita bateria z termostatem ~~800zl. Sa tez takie za kilka tysiecy. Wiec jak budzet wynosi 4000, to lepiej chyba zwykla w lidlu zakupic albo poczekac troche z remontem.

Tańsza też się nada, w domu mam jakąś KFA z przedziału 300-400 i daje radę

Junkersa mam chyba z Predom-Metrixu jako, że Metrix mieścił się w Tczewie. Starsi wyjadacze pewnie skojarzą
4000zł to szacunkowy budżet na prysznic - nie na remont łazienki, bo na ten obecnie nawet nie mam pomysłu. W domu tylko pomieszkuję i śpię póki co. 5-8h w pracy numer 1, 8h w pracy numer 2, 2h dojazdów. I tak co najmniej jeszcze rok. To co pewne to to, iż muszę podwyższyć sobie standard sanitarny - dla mnie to podstawa. Szukam rozwiązań jak najprostszych - żeby później się nie pieprzyć z tym. Bo czekanie w razie czego na hydraulików i różnych speców nie wchodzi w rachubę. I ja i panna spędzać nadal będziemy czas w pracy.
Nie jest to blok - to kamienica z wszystkimi tego konsekwencjami. Brak uziomów to pierwsze. Jednak instalację elektryczną będę też kłaść w maju i będzie już przystosowana do podłączenia trzeciego druta jak tylko te uziomy z monopolistą załatwimy.
Ściany i podłogi krzywe w uj. Jedyny kąt prosty znajduje się na kartce. Nie mam też zamiaru pakować dziesiątek tysięcy w renowację mieszkania, cekolowanie itp. bo istnieje możliwość, że będziemy się przeprowadzać do innego miasta i mieszkanie po prostu przeznaczę na magazyn lub wynajmę. No i druga sprawa - tak czy siak za rok, maksymalnie dwa przenoszę się do innego mieszkania o większym metrażu - trzeba je tylko... wyremontować po lokatorach. Tutaj jedynie będę chciał wstawić ściankę działową pomiędzy kuchnią, a łazienką - bo zgodnie z modą roku 1920 jest to jedno pomieszczenie :/
Nie chciałbym też kłaść jakiś ujowych kafelków, bo ich nie znoszę.