MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Allegro - centrum rozpatrywania sporów?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=39362
Strona 1 z 8

Autor:  yabaddi [ 3 sie 2011, 18:31 ]
Tytuł:  Allegro - centrum rozpatrywania sporów?

Kupujący otworzył mi dzisiaj spór na Allegro o sprzedaż części komputerowej. Gość napisał mi, że wysyła część z powrotem do mnie z pismem reklamacyjnym. Twierdzi, że część jest zepsuta - ja twierdzę, że w chwili sprzedaży działała (mam na to świadka, znajomy z serwisu komputerowego oglądał ją przed wysyłką). Przedmiot był używany, gwarancji już nie ma (w aukcji to było opisane). Wygląda na to, że będziemy mieć ping-pong pod tytułem "nie, to u Pana się zepsuło", który zapewne zakończy się w Centrum Rozpatrywania Sporów Allegro. Ponieważ nie miałem do tej pory czynienia z tą instytucją chciałbym się dowiedzieć na jakiej zasadzie działają, czy jest w ogóle jakiś zapis procedur wg. których się kierują? (w Regulaminie usług Allegro nic nie widzę na ten temat).

Autor:  Isengrim [ 3 sie 2011, 19:06 ]
Tytuł: 

Pewnie będzie zasada rękojmi, a ty możesz się co najwyżej ubiegać o wypłatę ubezpieczenia z firmy kurierskiej.

Autor:  yabaddi [ 3 sie 2011, 19:55 ]
Tytuł: 

Isengrim napisał(a):
Pewnie będzie zasada rękojmi, a ty możesz się co najwyżej ubiegać o wypłatę ubezpieczenia z firmy kurierskiej.


Art. 559 KC:
Cytuj:
Sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które po-wstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego


Także sorry, ale z chwilą kiedy towar do gościa wysłałem nie byłem w stanie już kontrolować jego stanu. Spór nie toczy się o to, że przedmiot został uszkodzony w transporcie - Kupujący paczkę odebrał bez zastrzeżeń i bez sporządzania jakiegokolwiek protokołu sugerującego, że przesyłka była uszkodzona. Także żaden z nas nie chce nic od kuriera bo nie on tu zawinił.

Autor:  yabaddi [ 3 sie 2011, 20:00 ]
Tytuł: 

roball napisał(a):
co to byla za czesc?


Płyta główna z komputera Kaiki. Sprzedawałem jako ostatni element dawno zmienionego zestawu. Płyta była sprawna bo przed wysłaniem jej do Kupującego odwiedziłem z nią znajomy serwis - serwisant w razie czego napisze mi oświadczenie, że wg. jego wiedzy towar był sprawny i nie nosił śladów napraw.

Kupujący przyznał się w rozmowie na GG, że zajmuje się OC. Co więcej, przyznał się również, że dokonał przed kontaktem ze mną próby resetowania ustawień BIOSu - tylko, że niezgodnie z instrukcją - spiął zworki i włączył komputer.. No i ostatnia kwestia - twierdzi, że jest technikiem elektronikiem i zna się na rzeczy, a w rozmowie telefonicznej pyta się mnie "jak przez przypadek przy włączonym komputerze dotknąłem palcem kości pamięci w slocie to komp się zresetował - czy to mogło coś uszkodzić?". No po prostu gość mnie rozbraja...

Autor:  Dana [ 3 sie 2011, 20:06 ]
Tytuł: 

Jak jesteś pewien swego, zaproponuj mu skierowanie sprawy do sądu konsumenckiego.

Autor:  yabaddi [ 3 sie 2011, 20:10 ]
Tytuł: 

No dobra, ale mnie interesuje jak się kończą takie spory, które nie są rozstrzygnięte przez obie strony bo nie dochodzą do porozumienia? W regulaminie pisze, że po 7 dniach Kupujący może spór zakończyć jeśli nie dojdzie do porozumienia i sprawę przekazać do Allegro - co to oznacza dla mnie?

Autor:  Isengrim [ 3 sie 2011, 20:20 ]
Tytuł: 

yabaddi napisał(a):
Kupujący przyznał się w rozmowie na GG, że zajmuje się OC. Co więcej, przyznał się również, że dokonał przed kontaktem ze mną próby resetowania ustawień BIOSu - tylko, że niezgodnie z instrukcją - spiął zworki i włączył komputer.. No i ostatnia kwestia - twierdzi, że jest technikiem elektronikiem i zna się na rzeczy, a w rozmowie telefonicznej pyta się mnie "jak przez przypadek przy włączonym komputerze dotknąłem palcem kości pamięci w slocie to komp się zresetował - czy to mogło coś uszkodzić?". No po prostu gość mnie rozbraja...

Masz loga?
No i jak dotknął paluchem i komp się zresetował, to płyta była sprawna.AFAIK.
Może zażądaj ekspertyzy z serwisu, co jest przyczyną "niedziałania", choć szanse marne. Możesz też sam zrobić ekspertyzę. Taka ekspertyza to może być diagnostyka z byle serwisu komputerowego, choć prawdopodobnie trzeba będzie płytę słać do przedstawiciela producenta.
Tak z ciekawości - przedstawia się jako technik elektronik? Technik czegoś nigdy nie przedstawia się jako technik czegoś, tylko na pieczątce ma to wbite.

Autor:  yabaddi [ 3 sie 2011, 20:37 ]
Tytuł: 

Isengrim napisał(a):
Masz loga?
No i jak dotknął paluchem i komp się zresetował, to płyta była sprawna.AFAIK.
Może zażądaj ekspertyzy z serwisu, co jest przyczyną "niedziałania", choć szanse marne. Możesz też sam zrobić ekspertyzę. Taka ekspertyza to może być diagnostyka z byle serwisu komputerowego, choć prawdopodobnie trzeba będzie płytę słać do przedstawiciela producenta.
Tak z ciekawości - przedstawia się jako technik elektronik? Technik czegoś nigdy nie przedstawia się jako technik czegoś, tylko na pieczątce ma to wbite.


Większość rozmów była przez komórkę, coś na GG mam ale nie wiem czy to wystarczy w celach dowodowych.
On wysłał płytę do jakiegoś serwisu i dostał odpowiedź, że (rzekomo) spalony jest mostek północny i że nie mogą go wymienić. Ponoć w paczce, która do mnie idzie z płytą od niego i żądaniem reklamacji jest pismo z tego serwisu.
Tak, przedstawia się jako "dyplomowany technik elektronik".

Autor:  Sobtainer [ 3 sie 2011, 20:41 ]
Tytuł: 

Overlocker który przejmuje się spaleniem używanej płyty głównej :) mogę wiedzieć jaki model? :) bo coś czuje że to overlocker na światowym poziomie.

Autor:  yabaddi [ 3 sie 2011, 20:51 ]
Tytuł: 

Sobtainer napisał(a):
Overlocker który przejmuje się spaleniem używanej płyty głównej :) mogę wiedzieć jaki model? :) bo coś czuje że to overlocker na światowym poziomie.


Bez wdawania się w szczegóły powiem, że jakieś 3 lata temu ten model faktycznie był używany przez overclockerów ale dziś mówimy o wojnie o 300 zł plus wysyłka. Mógłbym mu te pieniądze oczywiście oddać bo nie jest to wielka kwota ale wkurza mnie fakt, że najprawdopodobniej gość przegiął z OC i sam sobie usmażył płytę, a teraz chce mnie naciągnąć na kasę. Nie wiem jakim sprzętem dysponuje, przyznał się, że przed zakupem nie sprawdził np. czy pamięci które ma współpracują z płytą główną. Trochę to wszystko takie na wariata, brzmi mało profesjonalnie.

Autor:  Teo [ 3 sie 2011, 20:56 ]
Tytuł: 

yabaddi napisał(a):
No dobra, ale mnie interesuje jak się kończą takie spory, które nie są rozstrzygnięte przez obie strony bo nie dochodzą do porozumienia? W regulaminie pisze, że po 7 dniach Kupujący może spór zakończyć jeśli nie dojdzie do porozumienia i sprawę przekazać do Allegro - co to oznacza dla mnie?


Najczęściej kończy się zamknięciem sporu bez rezultatu, żeby cokolwiek zrobić musi przejść przez policje, nie ma innego sposobu.

Autor:  yabaddi [ 3 sie 2011, 21:01 ]
Tytuł: 

embe napisał(a):
Najczęściej kończy się zamknięciem sporu bez rezultatu, żeby cokolwiek zrobić musi przejść przez policje, nie ma innego sposobu.


To znaczy, że Allegro jako takie nie zajmuje w sporze stanowiska? Spór zakończy się bez rozwiązania i co? Allegro ma na to totalnie wyłożone?

Autor:  Teo [ 3 sie 2011, 21:19 ]
Tytuł: 

Maja system zwrotu kasy dla kupujących ale musi to przejść przez policje, samo allegro nie pośredniczy tylko pomaga w kontakcie i ugodowym zakończeniu sporu.

Autor:  Aenima [ 3 sie 2011, 21:19 ]
Tytuł: 

dokladnie, nie odbieraj paczki niech wroci do niego. Napisz mu ze jak cos mu sie nie podoba to niech idzie na pały.


edit

chyba ze go wyruchałeś to pojdziesz do piekła.

Autor:  Kabraxis [ 3 sie 2011, 21:21 ]
Tytuł: 

"To znaczy, że Allegro jako takie nie zajmuje w sporze stanowiska? Spór zakończy się bez rozwiązania i co? Allegro ma na to totalnie wyłożone?"

A co maja zrobic? Sadzic niczym Krol Salomon ze Pan a ma racje a pan B blefuje? Allegro to nie sad a od rozsztrzygania sporow bez kompromisu sa wlasnie sady o ile mi wiadomo.

Na normalna "chlopska' logike allegro nie ma absolutnie zadnych kompetencji ani uprawnien aby rozsadzac spory dwoch osob fizycznych. Ta firma zajmuje sie hostingiem aukcji internetowych a nie rozwiazywaniem spraw z zakresu prawa cywilnego.
Przypuszczalnie moga jedynie zajac sie doradztwem jak dalej pokierowac sprawa i do jakich instytucji sie zwrocic. Oczywiscie powinni tez byc w stanie udostepnic dokumentacje dotyczaca sprawy (danej aukcji).

Nie mialem takiej sytuacji nigdy ale to tak "na logike". :)

Autor:  yabaddi [ 3 sie 2011, 21:29 ]
Tytuł: 

Aenima napisał(a):
dokladnie, nie odbieraj paczki niech wroci do niego. Napisz mu ze jak cos mu sie nie podoba to niech idzie na pały.


Nie no bez przesady. Ja chcę prawidłowo wypełnić wszelkie formalności jako Sprzedawca. Jestem ciekaw co mu tam napisali w tym serwisie. Gość ma prawo żądać reklamacji ale to ja tą reklamację rozpatruję. I mogę rozpatrzyć negatywnie. Jeśli tak się stanie to faktycznie płyta poleci pocztą z powrotem do niego ale wraz z uzasadnieniem odmowy reklamacji. Ja w tej sprawie gram fair do końca.

Kabraxis, masz rację - może źle postawiłem pytanie, nie oczekuję po Allegro rozsądzenia sprawy, byłem tylko ciekaw jaką oni mają procedurę w takich sytuacjach tzn. jakich działań z ich strony można się spodziewać.

Autor:  Isengrim [ 3 sie 2011, 21:52 ]
Tytuł: 

http://allegro.pl/help_item.php?item=2018
Sprawdź płytę - jak w oczywisty sposób przepalona, to goń frajera, jak nie, to zaproponuj ugodę, bo nie będziesz w stanie wygrać.

Autor:  yabaddi [ 3 sie 2011, 21:59 ]
Tytuł: 

Isengrim napisał(a):
http://allegro.pl/help_item.php?item=2018
Sprawdź płytę - jak w oczywisty sposób przepalona, to goń frajera, jak nie, to zaproponuj ugodę, bo nie będziesz w stanie wygrać.


Sprawdzę, oczywiście. Nie wiem tylko czemu sądzisz, że nie będę w stanie wygrać? Mam świadka - serwisanta, który płytą oglądał przed wysyłką i twierdzi, że była sprawna - ja twierdzę tak samo (miesiąc wcześniej wymontowałem ją z działającego komputera). Nie bardzo wiem czemu miałbym być przegrany w sytuacji gdy kupujący sam sobie zrobił kuku?

Autor:  meterrr [ 4 sie 2011, 08:35 ]
Tytuł: 

zalozcie sobie jeden wspolny temat dla waszych problemow z allegro, juz ktorys temat z kolei w ktorym ktos placze ze costam costam , albo niech mod zrobi z tym porzadek

Autor:  Asmax [ 4 sie 2011, 08:50 ]
Tytuł: 

A Ty cwelu i biedaku jebany zaloz sobie jeden wspolny temat dla Twoich skurwialych postow o tym jak Cie nie stac na tania kurtke albo stad wypierdalaj...

Ontopic:

yaba: Wyloz w to laske, z kiepskim przypadku dostaniesz negatywa na ktorego dodasz merytoryczna odpowiedz wytakajac wszystko baranowi a w najgorszym pajac pojdzie i zalozy Ci sprawe cywilna. W sadzie spotkacie sie po 2 latach, sedzia powie wam zebyscie sie dogadali a przez ten czas gosc zupelnie zapomni i sprawie:<.

Strona 1 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team