MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Prawo jazdy - za ktorym razem?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=42443
Strona 1 z 5

Autor:  raggnarok [ 31 sty 2013, 12:25 ]
Tytuł:  Prawo jazdy - za ktorym razem?

No wlasnie - jak to u was wyglada? Ja wlasnie wrocilem z oblanego praktycznego egz. (2 podejscie) powodujac wymuszenie przy zjezdzie z tymczasowego pasa *sigh* Za tydzien trzecie podejscie, na szczescie teorie zaliczylem w grudniu, bo teraz kosza na niej niemilosiernie, hehe. Kurwa zachcialo mi sie na stare lata prawa jazdy :)

Autor:  Highlander [ 31 sty 2013, 12:31 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Trafilem 2 razy z rzedu na tego samego pojeba i zdalem za 3 razem na luzie. Ale to bylo... 9 lat temu.

Autor:  raggnarok [ 31 sty 2013, 12:34 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Eh, ja w chuj zaluje, ze tyle z tym prawkiem czekalem, ale nigdy mi nie bylo potrzebne, a teraz mi sie zachcialo robic :P

Autor:  Daedrael [ 31 sty 2013, 12:36 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Za 1, egzaminowal mnie podobno najwiekszy kosiarz w osrodku. Co dowodzi tego, ze pierdolenie "uwzial sie na mnie", to tylko debilna wymowka pizdeczek.

Autor:  mrynar [ 31 sty 2013, 12:42 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Za trzecim i to po znajomosci. Mialem 16 lat i kompletnie nie umialem jezdzic. Nauczylem sie pare lat potem jak mialem pierwszy wlasny samochod.

Autor:  Highlander [ 31 sty 2013, 12:56 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Daedrael napisał(a):
Za 1, egzaminowal mnie podobno najwiekszy kosiarz w osrodku. Co dowodzi tego, ze pierdolenie "uwzial sie na mnie", to tylko debilna wymowka pizdeczek.

Najlepiej uogolniac, czesc to pierdolenie a czesc nie. Ja mialem tego samego goscia 2 razy z rzedu, walacy teksty wytracajace z rownowagi, trzaskanie drzwiami itp. Sry, ale to nie bylo normalne. A z innym gosciem jak po maśle. Wszyscy to tylko ludzie, zarowno zdajacy jak i egzaminujacy.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 31 sty 2013, 13:08 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Zdanie prawka w polskim systemie niewiele oddaje rzeczywiste umiejętności z uwagi na durny ezamin. Do tego zdawanie w małych miasteczkach nijak się ma do egzaminów w dużych miastach, choćby z uwagi na skomplikowanie ruchu, natężenie etc. Jak High napisał, zależy też na kogo trafisz, możesz mieć farta albo pecha. Pierdolenie idiotów jak Daedrel jest nad wyraz zabawne.

Autor:  raggnarok [ 31 sty 2013, 13:18 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

W malych miasteczkach sie nie zdaje (nie wiem, moze kiedys sie zdawalo), bo WORDY to sa wojewodzkie osrodki takze egzamin zdaje sie teraz duzym miescie. Ja akurat mialem dzis spoko egzaminatora, ale sam dalem dupy :( I na dodatek chujki podniesli od stycznia cene za egzamin...

Autor:  Targaryen [ 31 sty 2013, 13:20 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Za 1. Kiedyś to faktycznie było kombinowanie i łapówkarstwo egzaminatorów bo nie było kamer, które wszystko rejestrowały i mogli udupic za byle co kiedy tylko chcieli. Było słowo egzaminowanego przeciwko słowu egzaminatora. Sytuacje, gdzie egzaminator wymachuje zdjęciem przed nosem egzaminowanego i pyta czy poznaje kto to jest podczas jazdy po mieście a potem udupia "co ty, siebie nie poznajesz?" jak się nie odrywało w stresie oczu od drogi były legendą w Katowicach :D
No i nieśmiertelny tekst "dzieńdoberek kto przyszedł zdać a kto przyszedł zdawać?" Teraz jeżeli się zna przepisy to ciężko nie zdać, chyba że ma się drewnianą nogę i trafi na wyjątkowo czułe sprzęgło ;)
Tip dla zdających: zapytać przed wyjazdem na miasto czy można będzie skorzystać z uprzejmości innego kierowcy kiedy chcą nas puścić, pytanie podczas egzaminu zajmuje czas, wtedy uprzejmy kierowca może się rozmyślić a my oblejemy za wymuszenie.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 31 sty 2013, 13:23 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

@ragna Jeszcze parę lat wstecz ludzie z Wawy do Siedlec czy innych małych miejscowości na egzamin jeździli bo łatwiej. To, że coś się nazywa wojewódzki nie znaczy, ze jest tylko w mieście wojewódzkim.

Autor:  White Trox [ 31 sty 2013, 13:32 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

hehe high to może trafiliśmy na tego samego pojeba (a może oni tak mają na szkoleniach-udawajcie teściową?), ale ja u niego zdałem za pierwszym razem. Z tym zdawaniem w małych miastach to fakt, ale i tam trzeba by jakieś lekcje wykupić na mieście, żeby obczaić "znane miejscówki", ale dwie osoby, które były ze mną na kursie w Poznaniu, zdawały "u siebie", bo ponoć łatwiej. Jakby nie patrzeć to ronda wypadają, duży ruch, tramwaje, może mniej jest rowerzystów? :lol: itd.

W sumie nie wiem, są nagrania z dźwiękiem, więc jak ktoś uważa, że został ulany, bo takie było widzimisię to można się chyba odwołać. Jedno co jest zjebane na tym zdawaniu praktycznym to, że trzymają ludzi w jakiejś poczekalni (przynajmniej parę lat temu tak było) i potem taki koleś co 10 osób przeczekał wypalając 3 paczki fajek może rzeczywiście nie być w stanie zrobić cokolwiek nie mówiąc o kierowaniu pojazdem, mnie wzięli z marszu na plac po teoretycznym więc nie bardzo miałem czas na "rozkminki".

Autor:  raggnarok [ 31 sty 2013, 13:32 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Ah, spoko, Tor :) Ja gdybym byl madry to bym zdal se luzem 10 lat temu w swojej 25 tysiecznej pipidowie zamiast pierdolic sie teraz w 5x wiekszej Zielonej Gorze. No ale czlowiek byl mlody i glupi, to na starosc trza placic :)

Co do czekania to u mnie sie czeka srednio 1.5-2h na egzamin w stosunku do ustalonej godziny :(

Autor:  svr [ 31 sty 2013, 13:48 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Zrobiłem 3 kategorie, każda za pierwszym (ofc nie obyło się bez błędów). I imo częściej to ludzie odpierdalaja numery a potem opowiadaja jak to się egzaminator uwział(Osobiście wydziałem jak laska spadła wjezdzajac na wzniesienie). Jasne, zdarza się jakiś chujek który podnosi cisnienie ale bez przesady.

Autor:  Highlander [ 31 sty 2013, 13:51 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

No ale nie porownujcie tez sytuacji teraz z tą np. 10 lat temu, bo wtedy to np. z daniem w łąpe problemu nie bylo, czy np. trudniej bylo udowodnic, ze egzaminatorem byl jakis kretyn. Teraz to chyba maja juz video i nagrania itp. ;]

Zgadzam sie, ze wiecej odpierdalaja ludzie, ktorzy podchodza do egzaminu, bo po prostu wiekszosc nie umie jezdzic tak naprawde.

Autor:  White Trox [ 31 sty 2013, 13:57 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Cytuj:
Jasne, zdarza się jakiś chujek który podnosi cisnienie ale bez przesady.
Nie no wiadomo, że to raczej nie jest reguła, bo to wszystko zależy od człowieka, mi się trafił zwyczajny cham i tyle. Miałem w dupie co gada, robiłem swoje i zdałem, ale takiej blondi to może wejść na psyche. 8) Wtedy chyba dźwięku nie nagrywali, ale w sumie nie bardzo widzę podstawę, żeby się wykłócać, że nie zdało się przez presje wywieraną przez egzaminatora? wtf hehe.

W sumie praca też specyficzna i stresująca, równie dobrze mógł osobę przede mną być blisko przejścia na drugi świat.

Autor:  Vorten [ 31 sty 2013, 14:15 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Sam zdawałem 7 lat temu i poszło za 3 razem, ale porażki faktycznie wynikały z moich błędów.

Ale ostatnio miałem okazję oglądać jak dziewczyna w końcu zdecydowała się robić prawko.
Najlepsza akcja: jechała przepisowo i nagle zza rogu wybiera jaki pseudo skejt w spodniach do pasa, wbiega na jezdnie i pokazuje środkowy palec, po czym biegnie dalej.

Ona dała po hamulcach, zatrzymała się itd. Nie zdała. Powód? "Brak kultury jazdy".

Ale na szczęście to już za nią i doczekałem się szofera na imprezy. ;)

Autor:  Daedrael [ 31 sty 2013, 15:21 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Tor-Bled-Nam napisał(a):
Pierdolenie idiotów jak Daedrel jest nad wyraz zabawne.


Ptysiu, gdybys umial prowadzic, nie popelnil bledu, to do czego mialby sie dojebac? Dlaczego mialby cie oblac? Nawet jak sie trafi na takiego, ktory pierdoli cala droge o dupie maryski (mojemu sie geba nie zamykala) i rozprasza, to trudno, w codziennym zyciu tez mozesz miec takiego pasazera.

Oblales? Pogodz sie z tym, ze cos zjebales.

Autor:  Junkier [ 31 sty 2013, 15:23 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Za pierwszym, w lipcu zeszłego roku.
Ale miałem szczęście, bo egzaminowała mnie spoko babka. Za to co odwaliłem mogła mnie spokojnie ulać po pięciu minutach, ale że nie wymusiłem pierwszeństwa a potem było ok to opierdoliła tylko na parkingu, żebym następnym razem chociaż zerknął w prawo jak skręcam w lewo z podporządkowanej i puściła do domu ;p

Autor:  Razoth [ 31 sty 2013, 15:42 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

Zdałem za pierwszym razem. Łatwe miasto.

Autor:  Piszpan [ 31 sty 2013, 19:40 ]
Tytuł:  Re: Prawo jazdy - za ktorym razem?

za 1 razem A B T razem, przy T sie czepil tylko ze za wolno cofam.

Strona 1 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team