Chciałem się podzielić moimi doświadczeniami w razie gdyby ktoś z Was sprowadzał jakieś gierki z US...
Otóż od jakiegoś czasu uległy zmianie graniczne stawki powyżej których przeprowadzana jest cała odprawa celna. Teraz jest to tylko 20 EURO, w dodatku - o ile wiem - liczy się łączna suma razem z transportem. Efekt jest taki, że sprowadzając dowolną głupią gierkę podpadamy pod cały wspaniały proces naliczania cła. Oczywiście to oznacza dodatkowy wydatek, ale to jeszcze jest mniejsze zło. Najgorsze jest to, że ta cała machina celna jest totalnie nie przyzwyczajona do odprawiania prywatnych przesyłek, a już zwłaszcza gier.
I teraz parę ważnych informacji-zaleceń:
1. Jak wam przyślą fakturę do przetłumaczenia (tak, tak, poproszą Was np. o przetłumaczenie co to jest Final Fantasy XXVII
) to należy przetłumaczyć: "gra komputerowa"
Jeśli nieopatrznie przetłumaczycie "oprogramowanie: gra komputerowa" to proces celny się zawiesi
bo u nich albo coś jest "grą komputerową" albo "oprogramowaniem". Jak wiadomo, to są dwie różne rzeczy i nie mają ze sobą nic wspólnego. W takiej sytuacji będziecie musieli wysyłać o jeden e-mail + o jeden fax więcej. No i jeszcze was opieprzą, że się nie znacie
(wolę sobie nie wyobrażać, co by się stało gdy tłumaczenie brzmiało "Końcowa Fantasy 27"
)
2. Jeśli kupując w necie wpisaliście adres dostarczenia różny od adresu prywatnego - czyli adresu na który macie wystawioną kartę kredytową - i nie daj Boże jest to adres biurowy (kurierzy jeżdżą w ciągu dnia, jak ktoś pracuje to go z reguły nie ma go wtedy w domu) to macie przesrane. Wtedy wszystko się nie zgadza!
Adres na fakturze musi być adresem płacącego, czyli prywatny, a na przesyłce - oczywiście - będzie adres do dostarczenia
Reasumując: adres płacącego i adres dostawy mają być te same.
Jeśli nie, to przesyłacie klika wyjaśnień, faxów, e-maili, do firmy transportowej, do firmy która odprawia przesyłkę, do Urzędu Celnego, i do cholera wie jeszcze kogo...
3. Jeżeli przebrniecie mężnie przez 1. i 2., to możecie się cieszyć bo po dotarciu do Polski (2-3 dni z US) przesyłka spędzi tu tylko około tygodnia leżąc i czekając na wyjaśnienie tych wszystkich bzdetów.
4. koniec
[
edit] hmm chyba powinienem tego posta umieścić w innym dziale, sorki... chociaż MMORPGi często trzeba sprowadzać, więc te informacje mogą się każdemu przydać (bo to nie żart - to co napisałem to prawdziwe zalecenia)