nikt wam nie bronil zostac lekarzami
co wiecej specjalizacje to jest w chuj wlozonego czasu i pieniedzy.
nie wspominajac o tym, ze jest to ciagla praca z klientem, a w przypadku lekarza pierwszego kontaktu czesto mozna sie porzygac od smrodu pacjentow.
dupa was boli bo maja dobrze - na calym swiecie maja bardzo dobrze i nie ma lepszego zawodu niz lekarz.
poza tym tutaj jest problem z nzozami, a nie samymi lekarzami. mieszacie biznes z leczeniem.
jak tak swietnie sie robi u nas biznesy to czemu radziu chcesz plywac na statku?
zapominacie, ze czesc z tych lekarzy zrezygnowalo z cieplych posadek w szpitalach, bo parenascie lat temu namowiono ich zeby otwierali przychodnie.
gdzie daja prace innym lekarzom, pielegniarkom, konserwatorom, kupuja w chuj sprzetu, lekow, srodkow czystosci. i musza za to placic.
hajs trzepia, tylko chyba czesc z was zapomina jakim kosztem sie to odbywa - zero zycia prywatnego.