Isengrim napisał(a):
O eskalację zjawiska po legalizacji. Taniej zapobiegać, a kampania środowisk prolegalizacyjnych przedstawia marychę w wyłącznie pozytywnym świetle.
I na marginesie, walenie dykty to nie jedyna twarz chlania po polsku, np. rośnie ilość samotnych kobiet o wysokiej pozycji społecznej które ładują wódę nałogowo. Alkohol to alkohol, czy autovidol, czy grey goose.
Sa badania (np. ze Stanow) pokazujace, ze po legalizacji spozycie wsrod mlodziezy spadlo (sam sie zdziwilem). Wzroslo za to wsrod osob doroslych.
Musisz zrozumiec jedna rzecz - obecnie trawa jest na tyle latwo dostepna i na tyle bezpieczna, ze jej nielegalnosc traci sens.
O waleniu dykty napisalem jasno - to tylko jeden z wielu mozliwych stanow.
_________________
embe napisał(a):
Szukasz gościa do zrobienia łazienki to przeglądasz jego papiery mistrzowskie czy (..) ewentualnie... bierzesz go z polecenia?
Nie ważne że inna skala ale tak to działa, taki misiewicz mógłby się okazać większym fachowcem niż richard od noszenia teczek.